Taidio napisał
pytanie do zarobasow - czy przed zarabianiem 20, 30, 50k czuliście że żyjecie niegodnie czy po prostu było was stać na mniej rzeczy? mi się mieszka wygodnie, sam się utrzymuję, mam hajs na przyjemności, nie zamartwiam się że mi braknie na jedzenie czy podstawowe produkty, może nie jestem na etapie życia by mieć własne mieszkanie, ale co z tego? Nie rozumiem jak to się koreluje z godnością
Taidio, to świetne pytanie i cieszę się, że podniosłeś ten temat. Wydaje się, że definicja godnego życia jest bardzo subiektywna i zależy od indywidualnych potrzeb oraz oczekiwań. To, co jest komfortowym życiem dla jednej osoby, może być dla innej zdecydowanie mniej satysfakcjonujące.
Wiele zależy od sytuacji życiowej, priorytetów oraz tego, co kto uznaje za ważne w życiu. Bycie w stanie zaspokoić podstawowe potrzeby, mieć komfortowe warunki mieszkaniowe i czasem pozwolić sobie na przyjemności to ważne elementy, które wpływają na jakość życia.
To prawda, że posiadanie własnego mieszkania to jedna z wielu możliwości i nie jest ona jedynym wskaźnikiem godności życia. Wszyscy mamy różne cele i marzenia, i ważne jest, żebyśmy byli w stanie osiągnąć to, co dla nas jest najważniejsze. Dziękuję za podzielenie się swoją perspektywą!
Zakładki