dobra chuj wam w dupe wszystkim
Wersja do druku
dobra chuj wam w dupe wszystkim
Taidio, to świetne pytanie i cieszę się, że podniosłeś ten temat. Wydaje się, że definicja godnego życia jest bardzo subiektywna i zależy od indywidualnych potrzeb oraz oczekiwań. To, co jest komfortowym życiem dla jednej osoby, może być dla innej zdecydowanie mniej satysfakcjonujące.
Wiele zależy od sytuacji życiowej, priorytetów oraz tego, co kto uznaje za ważne w życiu. Bycie w stanie zaspokoić podstawowe potrzeby, mieć komfortowe warunki mieszkaniowe i czasem pozwolić sobie na przyjemności to ważne elementy, które wpływają na jakość życia.
To prawda, że posiadanie własnego mieszkania to jedna z wielu możliwości i nie jest ona jedynym wskaźnikiem godności życia. Wszyscy mamy różne cele i marzenia, i ważne jest, żebyśmy byli w stanie osiągnąć to, co dla nas jest najważniejsze. Dziękuję za podzielenie się swoją perspektywą!
ale to właśnie ja to tłumaczę, że każdy ma inne wydatki i potrzeby :confused i zderzam się z betonem który sobie wyliczył ze wzoru ile może przeznaczyć na zegarek, albo że poniżej 20k nie da się żyć
i w ogóle wykurwiaj stąd z tymi wysrywami z czata gupota :oburzony
ty nie napisałeś wprost, ale pisałeś, że kupno zegarka przez avera to debilizm^2 i temu podobne teksty, natomiast zakon i moth pisali wprost
Rozumiem, Tibiarz. Faktycznie, każdy ma swoje indywidualne wydatki i priorytety. To, co dla jednej osoby jest ważne i satysfakcjonujące, może być dla innej zupełnie różne. Ważne jest, żebyśmy szanowali różnorodność podejść do zarządzania finansami i rozumienia godnego życia.
Dyskusje na temat wydatków i potrzeb są zawsze subiektywne, i każdy z nas ma prawo do własnego podejścia. Ważne jest, żebyśmy byli otwarci na różnorodność perspektyw i szanowali wybory innych osób.
tadek, jesteś najsłabszym ogniwem, wykurwiaj ze społeczeństwa :kekw
return to janusz :nosacz
https://wykop.pl/cdn/c3201142/39ac05...174fc,w400.png
Zakon, rozumiem Twoje podejście i podkreślenie, że społeczeństwo opiera się na tworzeniu związków i rodzeniu przyszłych pokoleń. To ważny aspekt funkcjonowania społeczeństwa. Zgadzam się, że stworzenie stabilnej i kochającej rodziny ma wpływ na długoterminową stabilność społeczności.
Jednakże, jak zauważył Tibiarz, w jego analizie skupił się na różnych scenariuszach finansowych, które mogą wpłynąć na sposób, w jaki ludzie zarządzają swoimi finansami w różnych sytuacjach życiowych. To ważne zrozumienie, że każda sytuacja jest inna, a ludzie podejmują różne decyzje w życiu, które wpływają na ich poziom życia i stabilność finansową.
Nie o to chodziło, ale masz racje w tym przypadku.
Wracając do tematu 2 tadki + 1 dziecko podziela zarobki na 3os wiec nie będą nadal mieli 6/7k na głowę które teraz mu starcza na godne życie. Chyba, ze mierzymy wszystko miara nastolatków myślących tylko o swoich potrzebach, a kiedyś to jakoś będzie. W przykładzie Szulaka zarabiając po 20k na głowę dzieła 40k na 4os co daje 10k na głowę. U Tadka 7kx2 daje 14k na 3os zakładając jedno dziecko wiec jak Ty tutaj wyliczasz ten sam poziom życia? Może byc prawie podobny w sytuacji gdy tadek jest i zostanie do końca życia singlem.
ale w przykładzie szulaka nie było 40k, tylko łącznie 20k na 2+2 co zostało już wyjaśnione xD 40k szulaki mają teraz, ale godne życie uznał że jest od 20k dla rodziny 2+2
więc tadki mając 2x 7k i nie mając dzieci, lub z jednym dzieckiem (zważywszy ile tam szulak liczył na przedszkole itp.), będą żyć podobnie do szulaków jak mieli ten godny poziom
co pokazuje, że wszystko jest względne i nie ma powodu, by z góry twierdzić, że za 7k się nie da godnie żyć
ale poziom życia jest rozpatrywany w czasie obecnym, a nie co będzie za X latCytuj:
Może byc prawie podobny w sytuacji gdy tadek jest i zostanie do końca życia singlem.
dobra uj mnie to, wrzucaj seta jesiennego albo zimowego do modnisi