Samoświadomość to jeden ze stanów świadomości i chyba on jedyny wyróżnia ludzi, stąd myślałem, że własnie o to ci chodzi, bo sam nie jesteś w stanie mi powiedzieć.
Wersja do druku
nie, niektóre zwierzęta też przechodzą test samoświadomości
a czemu ty masz decydować w którym momencie mamy przestać, a jeśli przestajemy, to w którą stronę się zwracamy? jeśli cięższe myślenie kogoś męczy, to można nie myśleć i np. iść spać lub jeść
Że ty nie potrafisz to nie znaczy, że wszyscy też.
Bardzo dobrze, że dodałeś to "dla mnie". A kim ty jesteś żeby zabraniać jak ty to określiłeś mędrkowania?
Kiedyś czytałem (podawałem to chyba w tym temacie), że świadomość pojawia się w późniejszym okresie ciąży. Dlatego właśnie w tym konkretnie miejscu powinna stanąć granica.
Dokładnie to ukazują, przecież już do tego doszliśmy.
Sam przyznałeś, że zdajesz sobie sprawę, że to "niepełnosprawne dziecko" jak najbardziej ma szansę być szczęśliwe, ale mimo to nadal uważasz, że można sobie ot tak założyć, że będzie nieszczęśliwe i na tej podstawie pozbawić życia.
Przecież dorosły goryl ma większą świadomość niż noworodek, więc zgodnie z rozumowaniem Tadka goryl może być bardziej człowiekiem niż człowiek xD
Jeżeli ciąża zagraża życiu matki i nie może jej usunąć wtedy zabiera się jej prawo do życia. Wszyscy przeciwnicy aborcji powinni przestać się masturbować bo to morderstwo twoich nienarodzonych dzieci.
No to dobry jesteś, skoro pojąłeś ludzką naturę. Nawet przyjmując materialistyczne kryteria szaleńcza jest Twoja odwaga.
Nie wiem czy tak samo rozumiemy tutaj słowo pojąć, co w tym kontekście wydaje mi się dość jasno miało oznaczać zrozumieć od 'a' do 'z', a nie być synonimem cząstkowego zrozumienia tematu.
Spokojnie panowie,to szaleństwo już długo nie potrwa,niedługo wrócimy do normalności i zdrowych wartości moralnych gdzie za aborcje będą rzeczy przy których spalenie fildem przez torgowice to nic
Nie ma tu zadnej hipokryzji.
Skazany na kare dozywotniego pozbawienia wolnosci moze co do zasady po 25 latach odbywania kary ubiegac sie o warunkowe przedterminowe zwolnienie.
warto dodac, ze jest to prawda dla bialego czlowieka. murzyny nawet w wieku 6 lat nie maja zdolnosci rozpoznania siebie w lustrze.
Jest. Zmuszasz innych do rodzenia i wychowywania, gdzie to nie na tobie spoczywa ten ciężar i to nie ty będziesz się musiał męczyć.
To aż dziwne, idąc waszym tokiem rozumowania, że nie zakazujecie jeszcze masturbacji, przecież to też "mordowanie".
XD
To
Po prostu rozśmieszyło mnie to zdanie, nie twierdzę, że tak nie jest.
Bardzo ciekawa argumentacja. Pozwól że przekażę swoją.
Kreujecie się tutaj na prawdziwych obrońców wolności, chcecie by każdy decydował sam o sobie, a jednocześnie sprzeciwiacie się prawu do aborcji i zmuszacie innych do rodzenia. Nie widzisz tu hipokryzji? Bo ja widzę.
Tak, śmiechłem sobie pod nosem. Ale nie z twojego stwierdzenia.
No dokladnie, niech kazdy decyduje o sobie. Podejmujesz decyzje, ze bedziesz uprawial seks. Akceptujesz wszystkie mozliwe tego konsekwencje, w tym zaplodnienie i powstanie nowego, oddzielnego od twojego zycia. I teraz w momencie, gdy to nowe zycie (czyli czlowiek, w pierwszej fazie swojego rozwoju) powstanie, ma juz przyrodzone podstawowe prawo czlowieka tj. prawo do zycia, ktorego nie mozesz go pozbawic. Ludzkie zycie to nie zabawka w sklepie, ktora mozesz sobie po stwierdzeniu wad potem wyrzucic na smietnik, zniszczyc, zwrocic, wymienic czy rozporzadzac w ten czy inny sposob wlasciwy wlascicielowi rzeczy. Dlatego tez feministyczne pseudoargumenty typu "moje cialo - moja sprawa" nie maja zadnego sensu, bo w kobiecie powstaje oddzielne od niej cialo/zycie, o ktorego prawie do zycia nie moze sobie dowolnie decydowac. Wyjatkiem jest sytuacja, w ktorej mamy dwa rownowazne sobie dobra i musimy wybrac jedno. I nikt tez nikogo do niczego nie zmusza, bo uprawiajac seks akceptujesz mozliwa konsekwencje w postaci zaplodnienia, wiec zgoda juz zostala wyrazona.