podobno na podlasiu jak sie czyjs stary wypierdoli pod zabką i nie moze wstac to tylko kobita z dziecmi (jak nie ma dzieci to juz odpada) moze podniesc starego ale pod warunkiem ze jest ojszczany (sam z siebie, przez psy sie nie liczy). policja ani zadne sluzby, ani zadni obcy ludzie nie maja prawa go ruszac, jest wrecz nietykalny
tak slysazlem
podobno na podlasiu jak sie czyjs stary wypierdoli pod zabką i nie moze wstac to tylko kobita z dziecmi (jak nie ma dzieci to juz odpada) moze podniesc starego ale pod warunkiem ze jest ojszczany (sam z siebie, przez psy sie nie liczy). policja ani zadne sluzby, ani zadni obcy ludzie nie maja prawa go ruszac, jest wrecz nietykalny
tak slysazlem
potwierdzam mój stary trzy dni raz leżał pod żabką bo musiał czekać aż wróce z kolonii w rumuni
Zakładki