może dlatego że można np. poprzez symulacje wyliczyć ile metrów daje belka metr w górę i na tej podstawie wyliczyć ile punktów należy odjąc/dodać, wyższa belka to wyższa prędkość, takie to dziwne że są rekompensaty za to?
Wersja do druku
może dlatego że można np. poprzez symulacje wyliczyć ile metrów daje belka metr w górę i na tej podstawie wyliczyć ile punktów należy odjąc/dodać, wyższa belka to wyższa prędkość, takie to dziwne że są rekompensaty za to?
dlatego pewnie w jakiś sposób się to uśrednia, wciąż dużo bardziej sprawiedliwe niż to że ktoś skacze z handicapem bo ma belke metr niżej niż typiarz wcześniej
uśrednianie w dyscyplinie gdzie najczęściej różnice pomiędzy poszczególnymi miejscami wynoszą mniej niż 0,5 punkta.
Przecież to jest nieodłączny element od zawsze, jakbyś wziął dwóch skoczków z topu, skakali by z tej samej belki tylko jeden przy wietrze 1m/s w plecy a drugi 1m/s pod narty to choćby ten pierwszy się zesrał to i tak z góry jest na przegranej pozycji jeżeli ten drugi nie zrobi żadnego błędu i takie konkursy były od zawsze, tylko nie było tego widać na komputerze
nie odpowiedziałeś mi na pytanie czy to jest sprawiedliwe że ktoś ma z góry mieć handicap w postaci niższej belki i co za tym idzie niższej prędkości na progu, zresztą ja nawet nie piszę o tym czy system jest zły czy dobry tylko odpowiadam na pytania bo się pytaliście jak te punkty są dawane, jak już to bym się czepiał wiatru bo dużo ciężej to dobrze ocenić i dać punkty przy obecnej technologi, podejrzewam że w warunkach sterylnych tzn. tylko wiatr z tyłu/przodu system działa z bardzo dużą wiarygodnościa, w przypadku wiatru z boku zaczynają być problemy, tak sie mnie wydaje
i dalej nie widzicie tego oczywistego absurdu
nawet gdyby Stocha puścili tak jak Kobajasziego, z tej belki i przy tym wietrze, to nie skoczyłby 270, gdyż - uwaga - to niemożliwe, a punkty z tych "symulacji" sugerują że owszem
i nie mówię już nawet o wylądowaniu tam, ale kąt nachylenia zeskoku maleje wraz z odległością i gdy jest już w zasadzie zerowy, to nie masz jak dalej lecieć, bo kurwa skoczek nie porusza się przecież prostopadle do wektora siły grawitacji xDDD
otóż nie, w teorii ma szansę mu dorównać dzięki np. mocniejszemu wybiciu
w przykładzie który przedstawiłem nie ma nawet teoretycznej możliwości, by się zbliżyć do wyniku konkurenta i jest to wiadome już przed skokiem
e:
przecież to oczywiste, że dlatego powinni skakać z tej samej belki, ja pierdole weź skończ trollować w poważnym temacie, ok?
ale nie skaczą, a poncjusz pytał po co dodawać punkty, także o chuj ci chodzi? lepsze jest anulowanie serii bo nie można belki zmieniać?
nikt nie pisze że ten system jest idealny, hofer też tak nie uważa, znalazłeś 1 przykład, rzeczywiście jest absurdalny, ale co ten 1 przykład udowadnia? że ten system nie jest perfekcyjny i tyle, w kwalifikacjach już takiego absurdalnego przykładu nie znajdziesz, a na dłuższą system wyrównuje szanse
nom, tylko wczoraj w konkursie też tak było, że japońcowi pokazało, że musi skoczyć kilka metrów poza rekord skoczni, bo miał hehe lepszy wiaterek
gdyby zrobić szerszą analizę, to jestem pewien, że te przykłady można mnożyć
co do pytania, to lepsze jest niezmienianie belki
mam nadzieję że pomogłem
przejrzałem sobie też klasyfikację generalną PŚ i tak: w pierwszej osiemnastce jest 5 norwegów, 5 niemców, 4 polaków, 2 słoweńców, austriak i japończyk
na 19. miejscu jest szwajcar, a potem kolejne ponad 20 miejsc to znowu przedstawiciele ww. państw, aż do 42. miejsca gdzie znajdujemy amerykanina kevina bicknera, który ma raptem 30 punktów
no to fajny sport dla kurwa 4 krajów, z czego 3 mają wyjebane xD
dla porównania, jak to było kiedyś: 3 filmiki które wrzucałem na poprzednich stronach, tam w czołówkach poszczególnych konkursów byli reprezentanci kilkunastu państw, podkreślam - w czołówkach (np. top 11 = 10 różnych państw, i tak w każdym konkursie mimo że wcale nie wszystkie państwa się powtarzały)
przecież ten sport już dawno upadł, jesteśmy jedynymi którzy jeszcze biorą to na poważnie, dosłownie wszyscy już wyłożyli lachę, ale dalej będzie forsowane że hehe sprawiedliwy systemik fajnie jest jesteśmy mocni :))))
No nie wierzę w ten temat xD. Mamy XXI wiek, polecieć w kosmos można z palcem w dupie, stawiane są kosmiczne konstrukcje, które idealnie wytrzymują naprężenia, rozkładają siłę wiatru, mamy gpsy, które działają na podstawie relatywizmu, kompensacje najrozmaitszych warunków w inteligentych czujnikach pomiarowych. Wy macie w ogóle pojęcia jaka za tym stoi matma i techniki pomiarowe, i że zmierzenie i obliczenie tych śmiesznych zależności w skokach to jest jak dodanie dwa do dwóch, no ale wielcy forumowi znawcy i wybitni matematycy, co pewnie nawet estymatora nie widzieli "yyyyy.... kurrrrr... Z PIZDY SOM TE PUNKTY, KURŁA JAK ONI TO LICZO, IXY DUPIKSY, GRARZYYYYNA DEJ MIE BIGOSU, BO MIE ZNOWU WKURWIAJOOOOOO Z TYMI PUNKTAMI".
Się zachowujecie jakby się cofnąć do średniowiecza i pokazać telefon i powiedzieć, że dźwięk jest radiowo przesyłany. KURRRRRRRR, TOOO NIEMOŻLLIIWE, BO MIE SIE WE GŁOWIE NIE MIEŚCI, WIĘC NIEMOŻLIWE.
Janusz Wons, zakamuflowany fisowski dziad leśny, nie dajcie się nabrać tej machinie propagandy
ale zajebisty jest ten raw air, same duże skocznie a nie jakieś guwno k95
Polecam ten styl skakania xD