https://youtu.be/LfcX9qZRGn8
Wersja do druku
Jak można się jarac skoami
Ja pierdole 5 miejsce w konkursie w dyscyplinie o której słyszeli w 9 krajach na świecie ale i tak mają wyjebane, a u nas to prawie jak sport narodowy xD
Brawo piotrek za zwycięstwo jestem dumny ze reprezentujesz nasz kraj
Streamable - free video publishing
jaranie sie skokami to cipa i chuj
czy jakos tak
z innych ciekawostek austriak kraft nigdy nie wygrał w austrii
A z innych ciekawostek mozna miec ujemne iq i nie aspirowac nawet do miana jebanego prymitywa zeby wygrywac w to KONKURSY (no bo nie zawody lub rozgrywki)
Ja pierdole, komu oni chcą wpierdalać takie balasy xD
W niedzielę miałem genialny pomysł na uleczenie swojego skakania, ale gorzej było z jego wykonaniem. Mowa o drobnostce, którą trudno zauważyć - mówił enigmatycznie trzykrotny mistrz olimpijski. Jak tłumaczył trener Michal Doležal w pokonkursowej rozmowie z serwisem Skijumping.pl, w tym przypadku chodziło o zmianę sposobu ruszania z belki startowej.
SŁUCHAJ KAMIL, JAK SIE KURWA ODPYCHASZ OD TEJ BELKI CO NIE, TO STARAJ SIE TAK ZAWINĄĆ ŚRODKOWY PALEC W KIERUNKU DUPY, TYLKO BARDZO DOKŁADNIE, BO INACZEJ TO CHUJA SKOCZYSZ. TO JEST POTWIERDZONE IFNO I MISTYCZNA TAJEMNICA LOTU OT CAŁA PRAWDA KURWA KAMIL. JAK NIE POPROAWISZ SPOSOBU RUSZANIA Z BELKI STARTOWEJ NO TO BĘDZIE WIELKI CHUJ, SERIO.
To już jest tak groteskowe że sie w pidzie nie miesci. Nie dosc, ze dyscyplina nie ma nic wspolnego ze sportem, ze te kurwa anorektyczne smeicie to tylko chlają i czasem pójdą poskakac przez płotki, to jeszcze robią z nich herosów i dorabiają ideologie do sposobu skakania. Jakoś kurwa kiedyś polo tajner został oderwany od wódy, nie miał o tym zielonego pojecia, przeczytał dwie książki (i to nie sportowe, albo chociaz o treningu ogólnym) o fizyce i pokazał jeden dobry sposob jak sie ma ten chuj małysz na rozbiegu ustawic, a potem jak odbic. I tyle. A niech tu nie pierdolą głupot, zeby sie potem zbychu i janusz mogli pokłóćić pod blokiem kiedy beda palic szlugi i czekac az stara sie w koncu wyszykuje.
już dawno temu udowodnili że odpychanie się od belki chuja daje i predkosc na dole jest taka sama
no ale coś muszą pierdolić xDDDD żeby nadać POWAGI kurwa tej pozal sie borze dyscyplinie. ze jest kurwa trudniejsza niz sie wydaje, ze tych niuansów jest w chuj i ze trenowanie to jest kurwa taki tryhard ze ja pierdole. xDDD a oni kurwa cale zycie skaczą przez płotki i chuj
Idąc tropem boruciarza żaden sport nie jest trudny tylko to kwestia nauczenia się pewnej sekwencji ruchów i schematów i w teorii taki messi nie powinien grać lepiej od losowego kopacza z ekstraklasy, tak samo w skokach stoch nie powinien być lepszy od randoma z Kazachstanu ale rzeczywistość w jakiś sposób weryfikujemy
\
druga część w której zaczynać pisać o messim jest już głupotą. ale zacząłeś bardzo sensownie.
różnica jest delikatna acz subtelna - messiemu chujowi nie wieje wiatr. a to jest pół sukcesu. w momencie kiedy do akcji wkracza aspekt LOSOWOŚCI to jak do kurwy nędzy można mówić o sporcie. a te przeliczniki to są wartości z pizdy wyjęte więc zamiast LOSOWOŚĆ eliminować to kurwa potęgują stwarzając jeszcze większą groteskę xDDD
przeciez ci co sie w to bawią to z pewnoscią po zawodach sami sie z tego smieja, i takie legendy jak te o kurwa NIUANSACH w odpychaniu sie od belki pierdolą tylko po to, zeby zakamuflowac fakt chujni z jaką swiat sportu ma do czynienia. bo jak przestaną pierdolic i wymyslac to ta dyscyplinka upadnie. a tak idą na to kurwa grube pienadze w tych jebanych szesciu krajach co toto uprawiają. finowie tylko poszli po rozum do glowy i troche ukrócili łatwy zarobek tym jebanym nierobom. @tibia77 ;
Messi też ma element losowości w postaci 21 zawodników i sędziego, także tak samo jak ktoś może dobrze skoczyć i mu przelicznik za wiatr nie pozwoli wygrać tak i na boisku można zagrać świetny mecz i przegrać go przez czarnucha który 5 razy z rzędu nie trafił w piłkę 2 metry od bramki albo sędziego co se gwizdnie coś z dupy i co zrobisz jak nic nie zrobisz
Co do techniki to nie ma co dyskutować bo nie jest przypadkiem że jest grono zawodników regularnie dobrze skaczących, grono średniaków i grono paziów oklepujących bule co zawody od 10 lat, więc coś musi być na rzeczy że jedni są w stanie przeskoczyć pewien poziom a inni nie
to czemu przez x czasu wygrywaly dajmy na to jakies szlirencauery, czy tam inne ammany a potem wala x czasu w bule? albo czemu jakies prevce wygrywaly przez rok, a teraz sie nie lapia do konkursu nawet? to jest losowe jak chuj, jakos messi czy ronaldo strzelaja co sezon po 50+ bramek a w gorszym 40, jakby porownac to do skokow i "zjazdow formy" skoczkow, to analogicznie musieliby strzelac po 5 bramek na sezon podczas wlasnego zjazdu
a przytoczony stoch chuja skakal, potem wygral sobie z dupy konkurs w engelbergu, potem na tcs znowu chuja skakal, wiec 100% random dyscyplina