Ja sie nie znam moze tylko troszeczke bo moj wujek jest, a raczej byl alipinista (odpuscil ze wzgledu na jednak wysokie ryzyko smierci, sprawy rodzinne - standardowo, zona chciala go juz opuscic etc. jak to u alpinista) zdobyl kilka razy Mount Blanc, Mount Everest, i kilka innych 4/5 tysiecznikow troche sie tam tym interesowalem, troche z jego opowiesci o tym co tam sie dzieje i o ludziach, tyle tylko wiem.
A dlaczego sa najlepsi, nie wiem trudno powiedziec. Tutaj moge tylko jakies osobiste przypuszczenia dac np. takie, ze jest to sport bardzo niszowy, cieszy sie malym zainteresowaniem, a przy tym ogromna smiertelnoscia. Wydaje mi sie, ze to taki efekt snowballu - duza grupa ludzi sie tym zainteresowala, byli dobrzy wiec kolejni zaczeli ich nasladowac. Powstala jeszcze wieksza grupa znakomitych sportowcow i tak to roslo, az do tego co mamy dzis gdzie 10 z 14 osmiotysiecznikow zostalo zdobytych zima przez Polakow (jako pierwszych). Na mnie to tez tak zadzialalo, nie porwalem sie na zadne wielkie gory (przynajmniej jeszcze nie xD) i nie wiem czy kiedykolwiek zdobede cos wyzszego niz 3 000 metrow, ale tak sluchajac opowiesci wujka i mojej mamy (ktora przekazywala mi od niego informacje i sama tez sie bardzo interesowala jego wyprawami) zaczalem sie tym interesowac. Ludzie z innych krajow nie maja takiego "wujka", ktorego mogliby posluchac i, ktory nakrecilby ich do uprawiania tego sportu.
https://d3higte790sj35.cloudfront.ne...2b16a0aea.jpeg
https://d3higte790sj35.cloudfront.ne...bf94ea8fb.jpeg