Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
+ zanim mieszkanie w zime ci sie nagrzeje to potrzeba w sumie nawet pare godzin (z 15 do ~21 stopni), wiec to nie tak ze ustawisz sobie piec na 15:30 bo o 16 bedziesz w domu i bedziesz mial cieplo, w dodatku ten czas bedzie ciagnelo gazu jak sam skurwysyn zeby wrzatek lecial w kaloryferach
ustawiasz na komputerku temperature kiedy jestes w domu na komfortowa dla ciebie (czyli pewnie w granicach 16-22 +1godzina z przodu zeby zdazyl sie nagrzac do komfortowej)), a kiedy spisz/jestes w pracy (czyli reszta dnia) dajesz na temperature 2-3 stopnie mniejsza
ja u siebie mam odpowiednio 21 i 19 stopni, z tym ze jak dziewczyna wyjezdza na weekendy do domu to zostawiam sobie caly dzien 19 stopni, bo mi sie tak przyjemniej mieszka xd
no i wiadomo, jak na dworze jest juz te 5-10 stopni to pieca nie trzeba, ogrzewaja cie wtedy sasiedzi xD
Zakładki