No właśnie to zdecydowania nie jest ta sama skala, dlatego nie można powiedzieć o nich tego samego, co o nas.
Wersja do druku
No właśnie to zdecydowania nie jest ta sama skala, dlatego nie można powiedzieć o nich tego samego, co o nas.
Może źle to ująłem bo zbaitował mnie tym, że wszyscy polacy to tacy pracusie za granicą. Kurwa sam byłem jakiś czas za granicą i o dziwo bardzo dużo polaków spotkałem którzy pewnie przyjechali pracować, a kończyli w kolejkach po zasiłek i jakoś to będzie albo w krzakach albo żebrając pod lidlami i innymi galeriami handlowymi.
rozumiem, że sam stałeś w tych kolejkach po zasiłek i słyszałeś te rozmowy między petentami toczone w języku polskim? a jak rozpoznajesz pochodzenie żebraka za granicą? miał czapkę polska gola 2002 czy żebrał po polsku?
Ja nie słyszałem nigdy o Polaku na zasiłku za granica, pewnie się zdarzają, a na 100% jak mogą to biorą jakieś dodatki na dziecko itp, ale nie słyszałem o czymś takim, ze pojadę do Niemiec wezme zasiłek i wyjebane, każdy jeździ zapierdalac
Ja ogólnie pluje na polactwo-cebulactwo ale co jak co, to my jako naród kombinujemy ale żeby doszło do tej kombinacji to staramy się ciężko zapracować. Więc proszę mi tu nie pierdolić o złodziejstwie naszego narodu, bo maczete otwieram palcami.
qsc pierdolisz bzdury pozdro
Siema, wypowiem sie o polakach w niemczech, 100% bez obywatelstwa pracuje lub zebra w niemczech ale juz z obywatelstwem na moje oko tak z 30% to na zasilkach, dwa przyklady z zycia podam.
1. Chlop polak,40 plus lat juz w polsce na badaniach do wojska odjebal inbe i dostal kategie na prierdolniecie umyslowe po czym wyjechal do niemiec i do dzis zbiera hajsy i zapomogi - jego zona jest jego opiekunka i dostaje tez za to hajs maja corke i kindergeld wpada na miesiac dostaja 2k euro na zycie
2. Baba samotna matka wyjechala 10 lat temu do polski z dzieciakiem do niemiec dostala dom zasilek, nim dzieckiak poszedl do szkoly byla juz w drugim w ciazy gdy urodzila 3 lata opiekowala sie potem musiala poslac dzieciaka do przedszkola to w 2 tyg jebana wyrobila sie by znow zaciazyc i tak mysle ze jeszcze jednego za jakis czas se zrobi
I tak sie zyje powolutku w pieknych niemczech, pozdrawiam cieplutko
Powiedz mi tylko po co wpierdalać się z butami w czyjeś życie? Za co rodzina?, za co frykasy? A po co mi to wiedzieć za co wyżywi rodzinę, chce założyć to mówię: Z Panem Bogiem, niech dobry pan nad Tobą czuwa.
A nie polska cebula "co wtedy, dobre pytanie, ruchanie bez kasy w kieszeniach".
eh
poruszaliśmy temat celowości emigracji, w czym problem? ja sam zamierzam wyemigrować więc chętnie poznam różne punkty widzenia więc dajcie już sobie spokój z tym protekcjonizmem, jak ktoś chce rozmawiać to niech rozmawia, jak nie to nie, nikt nikomu pistoletu do głowy nie przykłada czy tak? więc czemu się tak o wszystkich martwicie? polska cebula to się uruchomiła w tobie, jebana zaściankowość na każdym kroku, o nic nie można zapytać
No co Ty, przecież my jadąc do germanii wszyscy pracujemy, jaki zasiłek, jakie zebractwo panie?! xDDD
Kurwa, Alur pewnie żyje dniem, pierdoli jakieś odkładanie bo pierw chce oblecieć wszystko co się da, zobaczyć co się da żeby nie żałować i wtedy zacznie pewnie myśleć o odkładaniu o ile nie wróci do tej pory.
Chętnie bym się zamienił z nim, ja byłem na zadupiu więc jedyne co mogłem zwiedzić to wszystkie markety dookoła :kappa