szylys napisał
Siemka,
Zaproponowano mi pracę w uk na magazynie. 7.2f i nieco ponad 10f za nadgodziny. Ile jestem w stanie "odłożyć" jadąc tam tylko zarabiać? Nie imprezuję, nie piję, nie palę- tylko po hajs jadę xD
babka powiedziała 260f za 2 tygodnie z góry za zakwaterowanie- zapomniałem zapytać czy to pokój, czy mieszkanie- co myślicie?
Dodam że agencja to "Gap Personnel"
no 7.2 czyli klasyczna stawka, o nadgodzinach duzo sie mowi ale rzadko ktory warehouse daje ci je wyrobic bo takich szaraczkow na zapierdalanie ma pewnie pareset i na pewno shifty ustawione
sa tak zebys tych extra hours mial nie za duzo bo po co mieliby placic komus 3 funty wiecej jak moga w ten czas wyznaczyc innego pracownika.
nie wiem jak z cenami na zachodzie ale 260 funtow za mieszkanie to chyba jakis jawna kpina jesli serio tak uwazasz. w tym kraju jest troche inaczej, tutaj nawet rodzimi angole jak maja 3 bedroom flat to wynajmuja pokoj komus zeby bylo im taniej (nie wszyscy ale malo kto mieszka sam w mieszkaniu zazwyczaj landlord wynajmuje pokoiki i albo sam mieszka w tym domu albo ma takich domow pare/paredziesiat i przyjezdza po ciebie tylko po kasiute za rent. nie sluchaj tez pierdolenia jak ktos ci mowi ze bedziesz mieszkal w beczkach, takie rzeczy to maja miejsce moze na zachodzie europy niemcy/holandia gdzie zapierdalasz na sezon tutaj nie wyobrazam sobie zeby angielska firma stawiala baraki polakom (wtf) oczywiscie ludzie mieszkaja w jakis tam przyczepach/kampusach (w miejscowosci w ktorej jestem np. taka sytucja ma miejsce) ale jesli pracujesz i nie szkoda ci tych paru funtow wiecej tygodniowo to jedynke pokoj jestes w stanie w granicach 80-110 funtow tygodniowo sobie ogarnac niezaleznie od rejonu w ktorym jestes (praktycznie wszedzie sa polacy, jest internet, jest spareroom)
kwestia odlozenia to juz sprawa osobista. ja tez wyjechalem tu zeby odkladac a nie odkladam praktycznie nic. wszystko zalezy od tego jak zyjesz w polsce, musisz sobie zadac pytanie czy rzeczywiscie oplaca ci sie wyjezdzac bo jesli masz w miare dobrze platna prace, zdrowa rodzine, bliskich na miejscu to nie uwazam ze na ta chwile anglia to jakis super wyjscie. siedzisz prawdopodobnie w normalnym domu w polsce tutaj stracisz ten komfort, stracisz pewien komfort fizyczny i psychiczny. nie bedzie cie stac na mieszkanie na poczatku na studio flat (kawalerka) tez nie wiec musisz sie pogodzic z tym ze bedziesz dzielic kuchnie z roznymi ludzmi, lazienka moze byc zajeta a lokator moze byc wkurwiajacym alkoholikiem. nie pomysl ze to jakis czarny scenariusz albe rozni sa polacy za granica, zazwyczaj wiekszosc zgnoi cie w pracy tylko dlatego ze ma lepsze stanowisko a na ulicy bedzie udawac ze cie nie zna. drogi sa rozne z drugiej strony jak masz dobry angielski po czasie wczujesz sie w klimat UK dostaniesz jakas normalniejsza robote ogarniesz co na ile wydajesz i ile kasy potrzebujesz. zazwyczaj nie ma tak ze przyjezdzasz i w pierwszy miesiac odkladasz. tutaj pare pierwszych tygodni to akomodacja.
jak nie miales w polsce dobrego telefonu to nie wierze ze nie kupisz sobie tutaj iphone/samsunga jak bedzie cie na niego stac tak samo jak lubisz sie dobrze ubrac a tutaj kupno ciuszkow i obuwia wychodzi troszke inaczej tez nie sadze zebys odmowil sobie jakiejs pary adidaskow i zapierdalal w starych trampkach bo przyjechales odkladac. wiec nie mysl o kwocie i o pieniadzach pomysl o tym co masz w polsce i czy naprawde warto wyjezdzac bo byc moze jestes w stanie osiagnac to wszystko w tym kraju a wyjazd tutaj to tylko niepotrzebny stres i wydana kasa.
Zakładki