Reklama

Pokaż wyniki sondy: jestem...

Głosujący
177. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Teista - katolikiem

    56 31.64%
  • Teista - wyznawca innej religii

    10 5.65%
  • Agnostykiem

    38 21.47%
  • Ateista

    73 41.24%
Strona 8 z 8 PierwszaPierwsza ... 678
Pokazuje wyniki od 106 do 114 z 114

Temat: Ankieta dot. wyznan religijnych

  1. #106
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,971
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj WlochatyOdkurzacz napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    beka z torga, sami ateiści po chrzcie...
    A co ma chrzest do bycia ateistą?

    Przede wszystkim, nie masz wpływu na to czy rodzice Cię chrzczą będąc kilkumiesięcznym dzieckiem. A przy okazji z chrztem jest łatwiej w życiu, bo ateista (taki tru ateista, a nie chłopaczek z gimnazjum, który chce być modny) ma, kolokwialnie mówiąc, wyjebane w ten chrzest. A jakby, przykładowo, przyszła partnerka nalegała na ślub kościelny to żaden problem go wziąć.

    Osobiście nie uważam się za ateistą, ale jednocześnie nie uznaję kościoła katolickiego (czy żadnego innego) i dla mnie ten chrzest jest zbędny. Ale po co mam dokonywać aktu apostazji? Więcej jebania się niż to warte, szkoda zachodu. Mam czy nie, powiewa mi to, bo to dla mnie tylko zapis na papierku, trzymamy w jakichś archiwach Kościoła.
    Ostatnio zmieniony przez Dzzej : 14-04-2016, 18:58

  2. #107
    Avatar WlochatyOdkurzacz
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    896
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Dzzej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A co ma chrzest do bycia ateistą?
    nic, czytaj ze zrozumieniem... chodzilo mi o to że masz chrzest to siłą rzeczy jesteś katolikiem czy tego chcesz czy nie...
    i założyłbym się że 99% torgowych "ateistów"ma chrzest
    Ostatnio zmieniony przez WlochatyOdkurzacz : 14-04-2016, 19:50

  3. #108
    Avatar Dio Paladin
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    30
    Posty
    959
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Chrzest posiadam, komunię pierwszą też, bierzmowany również byłem... Po co? Żeby było łatwiej, żebym w przypadku kiedy moja przyszła partnerka zażyczy sobie piękny ślub kościelny nie musiał się z tym jebać. Czy jestem ateistą? Raczej nie, po prostu nie myślę o Bogu, niebie i reszcie tych rzeczy, nie chce mi się. Zawsze powtarzam, że wolę się skupić na życiu tutaj niż dumaniu czy ktoś tam jest, czy jest ich więcej, czy jest niebo, piekło itp... Niech sobie będzie ktokolwiek tam na górze, nie interesuje mnie to za bardzo, pewnie trochę też z lenistwa bo jednak chodzić do kościoła mi się również nie bardzo chce. Skoro nie czuję nic podczas modlitwy w świątyni, nie widzę tego jako spotkanie z Bogiem to mija się z to celem, wolałem w piłkę pograć z kolegami niż się kisić w kościele bez sensu.

  4. Reklama
  5. #109
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,971
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj WlochatyOdkurzacz napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    nic, czytaj ze zrozumieniem... chodzilo mi o to że masz chrzest to siłą rzeczy jesteś katolikiem czy tego chcesz czy nie...
    A jak noszę burkę to jestem muzułmaninem? To czy ktoś jest osobą wierzącą czy ateistą zależy od tego, co siedzi jego w głowie, a nie czy ksiądz polał wodą głowę w wieku 5 miesięcy, bo tak chcieli rodzice.

    Cytuj WlochatyOdkurzacz napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    i założyłbym się że 99% torgowych "ateistów"ma chrzest
    Wyżej wytłumaczyłem Ci dlaczego.
    Ostatnio zmieniony przez Dzzej : 14-04-2016, 20:42

  6. #110
    Avatar Taidio
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Sayonara
    Wiek
    30
    Posty
    22,171
    Siła reputacji
    30

    Domyślny

    No widzisz Dzzej, w pierwszym poście "mam wyjebane", a tu jednak potrafisz dyskutować i kulturalnie odpowiadać w temacie, o to mi wtedy chodziło

    Chrzest jest jedynie symbolem, wiara opiera się na tym co siedzi w głowie i czy się po prostu wierzy

  7. #111
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,971
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj Taidio napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No widzisz Dzzej, w pierwszym poście "mam wyjebane", a tu jednak potrafisz dyskutować i kulturalnie odpowiadać w temacie, o to mi wtedy chodziło
    To fakt, czasami używam zbyt potocznego i ulicznego języka, ale myśl została przekazana ;).

  8. Reklama
  9. #112
    Avatar Pumpkin
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    3,153
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    A co do tworzenia życia w laboratorium, to przecież od dawna otrzymywane są substancje organiczne z nieorganicznych, ale co z tego?
    Nikt tu przecież nie kwestionował, że na Ziemi powstało życie. Ja tylko zwracam uwagę na fakt, że aktualnie nauka nadal nie opisuje jakie dokładnie muszą panować warunki na danej planecie, by powstało tam życie (nie żeby mogło istnieć, ale powstać), ani czy zaistnienie tych warunków zawsze spowoduje jego powstanie, ani nie wiemy jak dokładnie powstało na Ziemi.
    No i raz jeszcze pokazałeś, że w ogóle nie masz pojęcia, o czym jest mowa. Ale nie martw się, przyzwyczajony jestem, że ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem.
    Ja tutaj nie bronię żadnego poglądu, nie przedstawiłem swojego, nie powiedziałem, że jestem kreacjonistą. Ja tylko pokazuję braki w waszych "dowodach"
    No w chuj pokazujesz braki w dowodach mówiąc o "bardzo skomplikowanych procesach" albo że "nie wiemy jak DOKŁADNIE powstało pierwsze życie na ziemi".
    Ty do momentu jak ci 5 osób nie powiedziało o możliwości powstania związków organicznych z nieorganicznych w laboratorium myślałeś że właśnie ten pierwszy związek organiczny to było coś magicznego i niewytłumaczalnego czemu byś mógł przypisać niewyobrażalnie małe prawdopodobieństwo tak małe żeby powiązać to z istnieniem boga. A tu się okazuje że już 100 lat temu jakiś naukowiec tego dokonał i to zupełnie przypadkiem i zostało to udokumentowane xDD

    Na marsie też ponoć występowało życie a jest to planeta zaraz obok nas. Wniosek jest bardzo prosty a mianowicie taki że życie może powstać bardzo łatwo przy tylku kilku koniecznych warunkach
    No ale ty już się wycofałeś z bronienia tego stwierdzenia, wcale tak wcześniej nie mówiłeś więc teraz koronnym argumentem jest to że jakie jest prawdopodobieństwo że powstanie 'rozumna' istota. I od początku dyskusji właśnie o ten problem ci chodziło a nie o to że jakiekolwiek życie powstało (no jasne xDDXD) No ale dobra:

    -Dinozaury/wieloryby by mogły myśleć że to one są stworzone przez boga bo są największymi na świecie.
    -Jakieś pierwotniaki albo mrówki by mogły myśleć że są stworzone przez boga bo mają ogromną populację osobników na całym świecie.
    -Drzewa i rośliny bo są samowystarczalne i potrzebują wody i słońca żeby sobie żyć i są w stanie przeżyć 10 razy więcej czasu niż ludzie
    -A jakieś zmutowane bakterie albo wirusy które wyewoulują na skutek braku ujemnych temperatur na ziemi podczas epidemi za 500 lat i wybiją wszystkich ludzi i też sobie będą mogł pomyśleć że są to one są stworzone przez boga.
    - A niesporczaki będą pewnie w stanie przeżyć setki lat, będąc odporne na warunki atmosferyczne, skrajne wachania temperatur itp jakie to jest nieprawdopodobne że takie organizmy są w stanie to wszystko przeżyć no chyba to musi być robota boga te niesporczaki
    i na tym polega ta różnica między nami. To jest właśnie wasza ignorancja. Nawet naukowiec przeprowadzając dowód, a nie pierdoląc trzy po trzy na forum, nie rozumuje w ten sposób, bo nie na tym polega nauka. Dlatego śmieszy mnie, jak przedstawiacie siebie jako wielce oświeconych. xD
    Od tego się właśnie zaczęła dyskusja, zobacz sobie mój drugi, czy tam trzeci post w temacie. Napisałem, że mnie śmieszy, gdy ktoś gada, że np. nie wierzy w Boga, "bo nie ma dowodu", bo przecież jest wielkim racjonalistą, sceptykiem i naukowcem xD ale jednocześnie z góry każdą 'naukowo brzmiącą' hipotezę przyjmuje za prawdę. Chodziło o wybiórcze stosowanie uzasadnienia, że coś nie zostało udowodnione, a nie o samą niewiarę lub wiarę w co innego. To było właśnie m.in. o tobie. Nie ma więc tu najmniejszego znaczenia, czy twoje 'teorie' są prawdziwe i ja się nie upieram, że nie są. Znaczenie ma tu tylko fakt braku dowodu.
    Bo na istnienie boga nawet najmniejszych przesłanek. A na to że życie powstało w wyniku naturalnych procesów jest wiele więcej bardzo prawdopodobnych przesłanek. No ale żelazna logika pana tibi777 na to i na to nie ma dowodu więc zakładam że oba te przypadki są tak samo prawdopodobne.
    Każdy dowód można podważyć "no bo nie wiemy do końca jak działa mózg człowieka" 2+2 w systemie dziesiętnym to też nie jest potwierdzone bo nie znamy do końca jak działa nasz mózg więc nie możemy stwierdzić że to rzeczywiście jest prawda a nie że się tak wydaje.

    No i panie tibia77 na koniec pytanie na które odpowiedź mnie naprawdę nurtuje:
    Czy tobie się kiedykolwiek komukolwiek zdarzyło powiedzieć że ma rację i że to ty się myliłeś w jakiejś kwestii? Zdarzyło się to chociaż raz?
    Ostatnio zmieniony przez Pumpkin : 14-04-2016, 21:33
    Cytuj wampiirr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Leki które aktualnie mają wartość 200zł, po refundacji płacimy 50 zł, a za Korwina będą kosztowały 10zł. Bardziej tak

    Cytuj wampiirr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    (...)bo był honorowym rycerzem w porównaniu do tego gościa, który oddał bez walki zamek.

  10. #113
    Avatar Koczek
    Data rejestracji
    2010
    Wiek
    33
    Posty
    11,003
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Ci co nadal nie wierzą w istnienie życia poza Ziemią powinni się zastanowić że jest takich samych gwiazd jak nasza w samej Drodze Mlecznej 100 miliardów i oczywiście są systemy gwiezdne gdzie nie ma życia, ale gdzieś na pewno owe życie jest i się rozwija w najlepsze może a raczej na pewno jest potężniejsze od naszego. To tyle a trzeba dodać że są inne galaktyki z kolejnymi miliardami, bilionami planet może nie oparte na węglu i wodzie jak nasza planeta może nadal są tam mikroby lub bardzo prymitywne ludy ale to nadal Życie, które w końcu ewoluuje lub wyginie przez jakąś bezsensowną wojnę lub inny kataklizm.

    Dróg jest wiele, życie na pewno gdzieś jest tylko jeszcze nie mamy techniki żeby je dostrzec lub się z nimi skontaktować.
    DZIABNIJ SIĘ ARIS


    Cytuj Bender Rodriguez napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    o proszę to teraz się już zaczęło straszenie dzieci konfederacja a nie pisem widać POwskie psy zaczęły się bać bardzo dobrze

  11. #114
    Avatar Tibiarz
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Tibiantis
    Wiek
    5
    Posty
    17,119
    Siła reputacji
    29

    Domyślny

    Cytuj Pumpkin napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No w chuj pokazujesz braki w dowodach mówiąc o "bardzo skomplikowanych procesach" albo że "nie wiemy jak DOKŁADNIE powstało pierwsze życie na ziemi".
    Ty do momentu jak ci 5 osób nie powiedziało o możliwości powstania związków organicznych z nieorganicznych w laboratorium myślałeś że właśnie ten pierwszy związek organiczny to było coś magicznego i niewytłumaczalnego czemu byś mógł przypisać niewyobrażalnie małe prawdopodobieństwo tak małe żeby powiązać to z istnieniem boga. A tu się okazuje że już 100 lat temu jakiś naukowiec tego dokonał i to zupełnie przypadkiem i zostało to udokumentowane xDD

    Na marsie też ponoć występowało życie a jest to planeta zaraz obok nas. Wniosek jest bardzo prosty a mianowicie taki że życie może powstać bardzo łatwo przy tylku kilku koniecznych warunkach
    No ale ty już się wycofałeś z bronienia tego stwierdzenia, wcale tak wcześniej nie mówiłeś więc teraz koronnym argumentem jest to że jakie jest prawdopodobieństwo że powstanie 'rozumna' istota. I od początku dyskusji właśnie o ten problem ci chodziło a nie o to że jakiekolwiek życie powstało (no jasne xDDXD) No ale dobra:
    Co ty ćpasz? Mój pierwszy post na ten temat, pierwsze zdanie:

    Cytuj tibia77 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Tylko że patrzysz jedynie przez pryzmat wielkości wszechświata, a zupełnie pomijasz w tych rozważaniach i swojej ocenie prawdopodobieństwa jeden bardzo istotny czynnik. Mianowicie to, ile warunków musiało być spełnionych, by powstało życie, a następnie rozwinęło się w rozumne istoty, i jak skomplikowane procesy musiały zajść.
    Dalej nawet nie czytam, co tam spłodziłeś, bo i po co, skoro i tak zapewne wszystko poprzekręcałeś. Jak zwykle zresztą.

  12. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Obraza uczuc religijnych
    Przez michu128 w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post: 21-04-2017, 17:33
  2. Ankieta społeczna dot. OTS
    Przez Hell Cow w dziale Open Tibia Server
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 14-10-2013, 22:11

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •