Alex Hope napisał
A w co na późniejszym etapie zmienia się płód, a no tak dziecko, człowieka który ma prawo do życia.
Więc przyznałeś mi rację, dzięki. I kto powiedział że ma prawo do życia? Tasiemce też mają prawo do życia więc ich nie można usuwać? Jeśli masz niechcianego pasożyta to go usuwasz. A dla zgwałconej kobiety taki płód to tylko i wyłącznie pasożyt.
Całe szczęście prawo uważa "to" za dziecko.
No tak je uważa za dziecko, że pozwala je usunąć w paru przypadkach. Szkoda że na takich urodzonych dzieciach już to nie działa. Więc chyba jednak dziecko =/= dziecko?
Co do zlepku komórek, nie rozumiem jak można usuwać ciąże i myśleć "Przecież to tylko sterta komórek, wcale nie powstałoby z tego życie, moje przyszłe dziecko, bo to przecież tylko kupa komórek jest".
Jedząc jajko też rozmyślasz że gdyby nie ty, to byłby z tego fajny kogut? Nie? No to właśnie już wiesz jak to jest.
"Miałabym dziecko, ale kazałam zabić, bo to jeszcze tylko jakieś tam komórki były, a nie przyszłe niemowlę hehe"
ZABIĆ xD Zamordować z zimną krwią od razu xD
Niech wyskrobie i do końca życia się zastanawia, jakie mogłoby być jest dziecko, żaden problem.
Ty serio myślisz, że większą traumą dla takiej 12 latki byłaby aborcja, a nie sam gwałt?
Alex Hope napisał
Z patologii można wyjść. Dzieci z domu dziecka przecież wcale nie są gorsze, no bo niby w jaki sposób?
Według ciebie nie. Według samego dziecka już tak.
tibia77 napisał
Aborcja powinna być zakazana. Wynika to wprost z aksjomatu jakim jest prawo do życia.
A to weź samie taki płód i niech sobie żyje poza matką, przecież ma prawo żyć. Poza tym skoro byś chciał zaostrzyć to skazałbyś matkę na śmierć razem z płodem, bo go nie można usunąć, bo ma prawo do życia?
tibia77 napisał
Najśmieszniejsze jest, że najgłośniej o prawie do aborcji krzyczą ci, którym wyskrobanie już nie grozi, a formułują tego typu "argumenty".
A ci, których to sprawa najbardziej dotyczy, niestety nie mają możliwości wyrażenia swojego zdania. Może weź to pod rozwagę.
Przecież to jest tak głupi argument że szkoda gadać. Wyskrobany płód nawet nie wie że był. A co za tym idzie mogli by za małego wyskrobać kogokolwiek bo - uwaga uwaga - nawet by o tym nie wiedział :o Więc jakby mnie chcieli rodzice abortować to spoko, coś czuję że nawet by mnie to nie obeszło xD
Zdjęć nie oglądam, bo to próba gry na emocjach, a nie racjonalny argument.
Właśnie że to idealny argument. Nie chcesz zobaczyć do czego prowadziłoby twoje zaostrzenie prawa. Ciebie interesuje tylko to, że ma się urodzić bo tak, a reszta cie nie obchodzi. Nie ty będziesz na to patrzył, więc spoko, może być.
I tak na koniec obrazek:
Załącznik 348436
"Ciąża to jest zawsze wyjątkowa sytuacja. Zawsze. Często osoby deklarujące się jako osoby wierzące, przeciwnicy aborcji zgodnej z prawem, zmieniają swoje poglądy, kiedy to dotyczy ich lub ich rodzin." To samo byłoby z częścią z was ;)
tibia77 napisał
A jak dziecko może żyć 2 tygodnie, to tak - logiczne, że powinniśmy mu dać te 2 tygodnie. A właściwie inaczej: nie powinniśmy mu odbierać tych dwóch tygodni.
No nie xD To kobieta ma sobie zmarnować z 6 miesięcy życia, tylko po to żeby takie coś mogło sobie umrzeć w 2 tygodnie? xD Nie uważasz że łatwiej by jej było usunąć i przeboleć, niż potem cierpieć 3 razy bardziej, bo patrzy jak ono umiera? A fakt, nie uważasz bo dla ciebie kobieta to tylko inkubator.
Alex Hope napisał
A czy nie uważasz, że "mózg na wierzchu" nie zagraża życiu dziecka? Gdybyś był kobietą zdecydowałbyś się urodzić dziecko z odsłoniętym mózgiem, a następnie patrzył, jak na twoich oczach umiera?
No przecież do tego odnosi się twoja obecność tutaj. Według ciebie właśnie ma to zrobić. Bo by się przecież potem do końca życia zastanawiała co by było gdyby xd
Zakładki