Zwytkly napisał
to że na zachodzie nikt nie daje jebania, to nie znaczy że musimy brać z nich przykład, patrz -> multi kulti - sprawdziło się?
ja jednak wolę aby taki studencina/ przyszły lekarzyna zdał ten egzamin niż aby jakiś tuman zajmował się moją sprawą, wnioskując po Twoim poście ty o to nie dajesz jebania xD.
świetny argument z multi kulti, daje okejke
musisz zrozumieć ze egzamin specjalizacyjny zdaje LEKARZ po roku stażu + przepracowanych 5-6 latach, gdzie godzinowo to wychodzi pewnie ponad 10 lat normalnej tyry a nie studenciak -.-
na prawde trudno zrozumieć ze tu zawsze chodzi o kasę? stara klika oblewa na speckach żeby sobie nie robić konkurencji, bo jak jest 1 anestezjolog w mieście to pensje ma wyższą od zachodniej bo bez niego cała chirurgia stoi elo
Filia the Dragon napisał
Zaraz padnie taka odpowiedź, więc przyspieszę- te 9% pewnie ma plecy w lekarskim towarzystwie.
I przypomnę jeszcze raz- nic się nie zmieni, ludzie którzy mieli wyjeżdżać do Lwowa czy innych wschodnich uczelni pójdą sobie do Krakowa i tyle.
Ukraina nie jest w UE i dyplom lekarza zdobyty na ichniejszych uczelniach nie jest w Polsce ani całej UE uznawany, nawet jak byśmy chcieli brać tych półlekarzyn to nie możemy bo całe szczęście UE zabrania, oczywiście mogą robić nostryfikację. I taki ziomek co kończył lwów, ma tytuł lekarza, na ukrainie trzepał by łapówy ostro, przychodzi do nas na zajęci i wie mnie niż studenci na 3 roku. Autopsja.
Zakładki