zabanuj ktos tygryska kurwa
podziwiam ze chce wam sie odpisywac na jego odpowiedzi do waszych postow
to
mode wypierdol z dyskusji
+uniwersalizowanie pojecia szczescia xd
Wersja do druku
no właśnie się dziwie że wszyscy tacy spokojni jak typ w każdym poście przeczy swojemu poprzedniemu postowi, zero konkretów, zero jakichkolwiek argumentów no ale kurwa przecież tak jest bo tygrysek bacznie obserwował i potem analizował fakty
No bo jakich konkretów odemnie oczekujecie to nie wiem. O swoim prywatnym życiu nie będę wam opowiadał. Nigdy nie lubiłem się przechwalać. Poza tym i tak pewnie nikt nie uwierzy i będzie mówił, że troluje.
A konkretów na temat innych ludzi jest na prawdę tak dużo, że nie wierzę, że ich nie widzicie.
Chociażby człowiek którego wszyscy znają. Weźmy za przykład Michaela Jacksona. Kasy miał w cholerę i jeszcze trochę i co? Ktoś się tu pokusi i stwierdzi, że był szczęśliwy? Nie wierzę.
To wypowiadaj się trochę ostrożniej - zaczynaj wypowiedzi od: "moim zdaniem"; "według mnie"; "uważam, że" itp. Choć według mnie to jesteś dobrym trolem.
Ale nie da się mówić ogólnie o ludziach na świecie, bo każdy jest inny, każdy wychował się w innym środowisku, każdy ma inne predyspozycje genetyczne, czy nawet różnica płci ma duży wpływ na definicję szczęścia. Więc takie generalizacje i stereotypizacje osoby szczęśliwej można o kant dupy rozbić, bo odnosisz je do ogółu cywilizacji.
A w tym poście już odnosisz się do jednostki, co jest zaprzeczeniem twojego poprzedniego posta. Zdecyduj się w końcu człowieku.
Oczywiście, że można. Dyskutować można o wszystkim. Pamiętaj, że dyskusja to wymiana poglądów, a nie bitwy i kłótnie i udowadnianie za wszelką cenę, że to ja mam rację.
Jeśli o to już Ci chodzi to musisz już sam sobie odpowiedzieć dlaczego wyciąłeś tylko wygodny dla siebie kawałek mojego posta, bo jakoś kiepsko mi idzie uwierzyć, że czytając cały tekst nie zrozumiałeś dlaczego padła taka odpowiedź, a nie inna.
Cytat kompletnie z dupy, w twoim przypadku to wygląda bardziej tak:
wszystkie zupy są chujowe bo gdzieś kiedyś widziałem jakąś zupę i wydaje mi się że ona była chujowa
Wszędzie pełno jest informacji na temat tej zupy. 21 wiek mamy, dziś celebryci sami piszą o sobie blogi i ukazują wszystkie szczegóły że swojego życia.
Ale nie ważne. Ja swoje powiedziałem i znikam z tego tematu. W kłótnie i przepychanki nie będę się bawił, a widzę, że do tego dążycie. To dobre dla dzieci w piaskownicy szarpiących się o zabawki. Narazie. :)
kurwa no musze
zastanow sie, dalczego tyle raperow spiewa o tym jacy to sa gangsta, jak dorastali w biedzie i matka ich nie kocha? bo to sie sprzedaje
myslisz, ze rownie dobrze sprzedawaloby sie ciagle pierdolenie o gorach hajsu i ruchaniu 954 dziwek dziennie? oczywiscie sa takie utwory, ale sa one wydawane dopiero w momencie kiedy dany artysta ma juz okreslona rzesze fanow
chodzi o to, ze probuja oni nawiazac wiez z jak najwieksza liczba ludzi
przejrzysz sobie jakiekolwiek statystyki, zobaczysz ze wiekszosc ludzi uwaza sie za nieszczesliwych
a jak wiadomo, wiekszosc ludzi to ameby zarabiajace gownohajs
im bogatszy kraj, tym wiecej szczesliwych ludzi
przypadek?
nie sadze
chcieliście nowych użytkowników no to macie
W żaden sposób tak to nie brzmi, a jedynie Ty to mogłeś tak odebrać, bezpodstawnie zresztą. Jedynakiem nie jestem, bo mam 3 rodzeństwa i nie uważam się za pępek świata. Nigdzie też się nie przechwalałem ile to ja nie zarabiam, bo nawet na tym forum znajdzie się multum osób, które mają więcej pieniędzy (z jakichkolwiek źródeł). Podałem tylko przykład, personalny to prawda, ale jaki inny mógłbym podać?
Pomiędzy "januszowym życiem" (który jest zjebane na maksa, bo raz na 5 lat wyjedziesz na wakacje all inclusive za 1500 XD), a milionem dolarów na koncie jest jeszcze ogromna dziura.Na pudelku wyczytałeś, że Michael Jackson był nieszczęśliwy czy znałeś go osobiście?
Wszedłeś na insta/snapa/fesjbuka jakiegoś celebryty z milionami na koncie i stwierdziłeś, że są nieszczęśliwi XDD?