no o tym mowie mistrzu, kwestia człowieka. znam ludzi na ktorych zioło zle wplywa, a skoro czujesz negatywne skutki dosyc mocne to masz racje, przestan. ja stwierdzilem ze ziolko to czesc zycia, nic nie daje mi wiekszego relaksu jak blancik wieczorem po skonczonym dniu. ale po tym miesiacu zamierzam umiar zaostrzyc
no i ogromnym minusem jest $$$ oczywiscie, chyba czas na outdoora
@edit mam kolege u ktorego mj odpaliła uśpioną schizofrenie paranoidalną wiec serio trzeba uwazac i znac siebie
Zakładki