Często dziwnym trafem nazywa sie osoby obdarzone talentem do czegos albo osoby, ktore od malego zaczynaja cos osiagac majace np. ojca zajmujacego sie tym samym. Skoro dziecka od wyjscia na swiat obseruje rodzica, ktory sie czyms zajmuje. Wszystko do okola jest z tym zwiazane, ojciec dziecku tylko to pokazuje to wiadomo, ze majac 6 lat ma juz od 6 lat zwiazek z jakas dziedzina. Ojciec pudziana tez byl strongmanem ale do wszystkiego musial sam dochodzic wiec takiego sukcesu nie osiagnal jak prowadzony od dziecka mariuszek
Skad dziecko majace 5 lat ma wiedziec, ze chce scigac sie w formule jeden? i ze tam bedzie top1 na swiecie?
Talent traktuje jak cos wrodzonego z genami, a mozna do tego sprowadzić warunki fizyczne [korzystny rozwoj miesni, kości, reakcji] <- nie znam sie az tak zeby wymienic dokladnie. Albo ktos rodzi sie z ciemniejsza karnacja, z genem bycia szczuplym i wtedy kobietka taka osiaga cos jako modelka czy innym tego typu zawodzie. To są rzeczy, ktore nie zaleza od nas w ogole... jesli sie ktos urodzi blady i cale zycie jest gruby, ma pelno pieprzykow i sklonnosci do pryszczy to nawet jak bedzie zapierdalal jak wół to bedzie moze i wygladac dobrze, ale nie doścignie osob obdarowanych.. tak samo jak osoby z duzymi penisami. Tak moge rozumiec talent. Mam watpliwosci jak zakwalifikować spiech, gdyz nawet najwieksze gwiazdy chodzą do szkół, uczą sie dykcji, wystepow bla bla wszystkiego takze sam ich glos to tylko dał początek temu, a sa tez osoby i dobrze o tym wiecie ktore maja przeciętny glos, ale studio i pieniadze robią swoje.. Takze wolalbym uzywac slowa "genetycznie przystosowany" czy z "predyspozycjami" niz TALENT. Talent to slowo, ktore uzywaja osoby niepotrafiace zrozumiec, docenic pracy innnych albo po prostu z niewiedzy lub zazdrości.
Ciezko tak samo mowic o talencie np. w graniu na komputerze albo programowaniu. To są rzeczy wspolczesne jak wiec natura moglaby z tym mieć cos wspolnego. Jak sie od lat w czyms siedzi to sie jest w tym dobrym i tyle. Czy to bedzie gra czy co kolwiek jak ktos gra wiele lat to w koncu dojdzie na szczyt. Jak ktos ma ojca, ktory dziecko pcha i pelno kasy wklada w jego rozwoj to w koncu cos osiagnie mniej czy wiecej, a czy bedzie top1 to zalezy tez od innych rzeczy jak sponsorów, pieniedzy, znajomości, trenerow u ktorych sie uczyl itd. ewentualnie koncząć na predyspozycjach czyli nie dobry korzykasz w koncu nie przeskoczy tego, ze jest nizszy niz inny koszykarze.
Uwazam, ze kazdy z natury ma predyspozycje do czegos, albo po prostu z czyms mu latwiej. Osoby, ktore wola samotnosc i lubia komputery nie beda mialy problemu z siedzeniem i waleniem kodu czy ogolnie pojeta informatyka. Niektorzy od malego mieli kontakt ze sportem, los chcial ze kuzyn/brat nam cos pokazal i od malego np. chodzilismy na silownie i mozemy cos osiagnac. Nie wiem czy wiecie, ale jest taki rodzaj wlokien miesniowych, ktory najlepiej sie rozwija przed dojsciem w doroslosc i "przesypiajac" ten moment, ktory powinno sie poswiecic na silownie potem go nie nadrobimy albo bedzie bardzo ciezko, czyt. powiekszymi swoje wlokna miesniowe, ale nie zwiekszymi juz ich ilosci (az takim specem nie jestem zeby dokladnie wyjasnic o co chodzi, ale mam na mysli ogolnie przekaz).
Moim zdaniem czesto o naszym losie i tu mam na mysli duze osiagniecia beda niemozliwe do osiagniecia jesli nie wstrzelimy sie w dziedzina, ktora dobrze namy, mamy predyspozycje, znamy to od lat i dzieki temu na start mamy przewage nad innymi. A gwiazdami zostaja przewaznie dzieci osob ktore juz cos w pewnym kierunku robily i od malego swoje dzieci w to pchaja
Odbiegajac nawet troche od tematu uwazam, ze najwiecej o naszym zyciu decyduja rodzice. Zgodzcie sie albo nie ale pomyslcie jakbyscie sie teraz urodzily od nowa z tą wiedza jaka macie [a mamy dopiero po 20-30 lat] to wydaje sie iz, idealnie wiedzielibyscie za co sie brac, co robic i na pewno byscie cos osiagneli i tu wlasnie sie pojawia takie cos, ze to wlasnie rodzice są po to zeby te dziecko tak poprowadzic a nie kazać mu robic wszystko samemu, popelniac tępe bledy i szukac co warto robic. Mam duzą rodzine i wujka milionera, widze jak sie toczy los tych biedniejszych i tych bogatych, wiem o czym mowie
Zakładki