Temat: Bycie ojcem chrzestnym

Tak więc wy możecie przyjmować część obrzędów od innych, a ja nie?

Jezeli tego nie czujesz to po prostu odmow i tyle.
Jak masz byc chrzestnym typu przez pierwsze 5-6 lat zycia dzieciaka przychodzic raz do roku, dac prezent i spierdalam a potem o nim zapomniec i miec wyjebane, bo wyjechales z miasta/kraju to odpusc.
Niech sie nim zajmie ktos kto tego chce i w jakis sposob bedzie uczestniczyl w jego zyciu.

Rok chociażby 113 i wiele innych. Nie wydaje mi się żeby chrześcijanie bawili się w rodziców chrzestnych.