Tasmann napisał
I ta wypowiedź powinna zostać wrzucona na pierwszą stronę
Jeśli to muzułmanie są tacy źli, bo to terroryści, to dlaczego wysadzają siebie nawzajem? Przecież turcja to kraj muzułmański, to jak to zamachowiec wypierdalał by w imię religii wyznawców swojej wiary? Przecież to totalny bezsens.
To tylko dowodzi, że religia nie ma znaczenia.
Nie wiem w imię czego oni to robią, czy to szyici przeciwko sunnitom, czy odwrotnie, czy może ojciec zabija brata, ale to są muzułmanie, a nie chrześcijanie, to nie chrześcijanie dokonali tego zamachu w Turcji, to nie chrześcijanie wpadli do tego charlie hebdo, to nie chrześcijanie stoją za tym zamachem.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_...ycznych_w_2016
Zobacz sobie zamachy w krajach europejskich:
Walencja I stycznia: Francuz tunezyjskiego pochodzenia próbował staranować okolice meczetu i przejechać pilnujących go żołnierzy
Paryż VII stycznia: Mężczyzna ubiegający się o azyl zaatakował przechodniów przed posterunkiem policji. Został zastrzelony
Stambuł XIX marca: Zamachowiec samobójca wysadził się w centrum turystyczno handlowym w Stambule. Za zamach odpowiedzialne jest Państwo Islamskie
Bruksela XXII marca: Dwóch zamachowców samobójców zdetonowało ładunki wybuchowe na brukselskim lotnisku Zaventem. Trzeci zamachowiec samobójca wysadził się w wagonie metra pomiędzy stacjami Schuman i Maelbeek. Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie
Jak mamy sprawdzić (tym bardziej przy otwartych granicach) czy dana osoba jest powiązana z ISIS, czy jest fanatykiem itp.? Ok, przykro mi, wiem, że większość muzułmanów to normalni ludzi, ale nie chce ich wpuszczać do Europy, bo jakichś ich wujek, brat czy sąsiad jest pierdolonym zamachowcem i to on jest winny temu, że nie chcę ich w pobliżu mojego kraju. Twoim zdaniem, jeżeli nie możemy rozgraniczyć kto jest dobry, a kto zły mamy wpuszczać wszystkich? Czy jakie jest twoje rozwiązanie tego problemu, bo nie rozumiem? Przecież nie mówię o zabijaniu każdego muzułmanina, ale niech wracają do swoich i tyle.
Niech może oni sami wyplewią tych terrorystów, którzy wyrastają na ich podwórku, jeżeli nie są wstanie sobie z tym poradzić, to niech poproszą nas (NATO czy cokolwiek) o pomoc i wtedy, niech jeżdżą sobie gdzie chcą, przyjmę ich z otwartymi rękami. Ale dopóki chociaż jeden promil z nich to terroryści, to niech spierdalają.
Zakładki