cambiasso napisał
Bo?
Bo tak.
Master napisał
Czy jezeli pierdolne robota, bede mieszkal pod mostem to nalezy odebrac bogatym i dac mi bo jestem przeciez "potrzebujacy"?
Przypierdalasz się dla zasady, czy nie załapałeś kontekstu do czego napisałem w/w wiadomość?
Otóż w sytuacji, gdy służba zdrowia jest sprywatyzowana (najbardziej liberalny model jaki przychodzi mi na myśl), a każdy płaci taką składkę, jaką uważa za jemu odpowiednią - ma zdrowie konia i nie zamierza się leczyć - płaci mniej, choruje i będzie potrzebował badań, opieki itd. - płaci więcej. O ile dobrze pamiętam to nawet Hayek zakładał elementarną solidarność z tym, którzy nie radzą sobie na wolnym rynku, więc ci płacący, część swoich składek odprowadzają po to, żeby ci biedniejsi też mogli się leczyć. Kumasz?
Govinem napisał
Jak to powinni oddac?, i na jakich potrzebujacych? kim sa potrzebujący? zatrudnimy urzedasow którzy będą decydować kto jest potrzebujący a kto nie? przecież takie systemowe bajki nie dzialaja i nie będą dzialac. a co do porównania ich nie stać na mieszkania a jednak maja gdzie mieszkac. jest bardzo dobre bo widzisz mieszkac każdy gdzies musi, a leczyc się już nie musze bo nie jestem chory, mimo tego ty wiesz jak lepiej wydac moje pieniądze.
mam pomysl, jak jesteś taki madry i umiesz wydawac cudzy hajs, to zarob kilka miliardow i rozdaj to potrzebujacym
ROTFL Dojebałeś.
Serio mnie bawi podejście "jestem zdrowy i nic nie potrzebuje". Gdy stanie ci się coś poważnego tobie, bliskiej ci osobie i będzie to wymagało drogich zabiegów i długotrwałego leczenia, to jesteś pewien, że sam wszystko sfinansujesz? A gdy nie będziesz mógł pracować? A reszta dookoła, powie "ni chuja, my za to nie zapłacimy", to co zastrzyk z benzyny i do nieba? "Biedacy", to ci co zarabiają 1500 zł, czasem leżą w szpitalach, chodzą do państwowego dentysty, okulisty, dermatologa, uważasz, że ich śmieszne składki pokrywają koszty leczenia? Z jednej strony pierdolenie, że pielęgniarki powinny efektywnie pracować, wolny rynek wszystko ureguluje, prywatyzacja i będzie git bo przecież obecny system źle działa, jest lipa w szpitalach, trzeba czekać itd. A z drugiej strony, gdy służba zdrowia jest prywatna i trzeba za wszystko płacić, to okazuje się, że części nie stać na zastrzyk czy włożenie ręki w gips. Oczywiście cwaniacy w necie uważają, że nic nigdy im się nie stanie, a poza tym są milionerami i sami sobie poradzą. Dobre jest jeszcze to, że w sytuacji teoretycznej - prywatyzacji SZ w Polsce, trzeba podzielić się z innymi, to podnosi się święte oburzenie, że ktoś śmie "wydawać ich hajs", podczas gdy obecnie między innymi finansują ze "swoich" bezrobotnych, obłożnie chorych, tych na śmieciówkach, którzy w ogóle płacą grosze. No i dzielnych rolników. To jak teraz wam się kasa zgadza, a po ewentualnej prywatyzacji będziecie grabieni ze swoich? A może niektórzy nie mają świadomości jak to wszystko działa, bo mama pracuje i gimbus czy studencik korzysta z jej ubezpieczenia?
P.S. Ja nie chcę wydawać niczyjego hajsu. Staram się rozmawiać o teoretycznych rozwiązaniach obecnego syfu. Niestety kończy się to czepialstwem, bez
podania innej alternatywy.
tibia77 napisał
Mówisz, że najcenniejsze jest zdrowie, a wcześniej była mowa, że górnicy powinni zarabiać dużo, bo mają ciężką pracę, która wykańcza organizm i ryzykują życiem. No więc, wytłumacz mi, w takim razie czemu oni są tymi górnikami, chociaż wiedzą, że to niekorzystne dla zdrowia, a ono przecież jest najcenniejsze?
Zapytaj górników, nie mnie. Chyba im trochę jednak zależy na używaniu życia, bo chcą kasy i szybszych emerytur.
tibia77 napisał
To po prostu doskonale przedstawia twój światopogląd, który determinuje wszystko inne, co tu wypisujesz, i tłumaczy, dlaczego nie rozumiesz, co tu niektórzy do ciebie piszą.
To trochę za mało żeby poznać "doskonale" mój światopogląd. I masz rację, nie rozumiem co niektórzy do mnie piszą. Ale to przez sposób w jaki formułują swoje "myśli". I dobrze żeby czytali coś więcej w tym wątku, a nie tylko to co zmieści im się na jednym ekranie.
tibia77 napisał
Obligatoryjnie to już nie jest pomoc, tylko grabież.
Musisz z tym żyć i się pogodzić. Pewne rzeczy w społeczeństwie są obligatoryjne. W tym są to różnego rodzaju zobowiązania finansowe.
tibia77 napisał
Nie rozmawiamy o tym, na czym komu zależy, tylko co jest najcenniejsze/najważniejsze w życiu, kolego. Zależeć każdemu może na wielu rzeczach i na jednych bardziej, a na innych mniej.
W moich postach
na ten temat zależy=najcenniejsze/najważniejsze w życiu. Staram się jak mogę unikać powtórzeń w wypowiedziach. Najgorzej mam jak pisze na telefonie.
tibia77 napisał
Ale ty napisałeś po prostu, że zdrowie jest najcenniejsze. NIE JEST.
Życie to weryfikuje. Mamy jedno życie, warto je przeżyć jak najlepiej. Tego i zdrowia nie kupisz. Nie ma bata. Po śmierci raczej nie nadajesz się do niczego. A każdy ma parę "spraw" do załatwienia na tym świecie.
tibia77 napisał
Nie rozmawiamy o tym, na czym komu zależy, tylko co jest najcenniejsze/najważniejsze w życiu, kolego. Zależeć każdemu może na wielu rzeczach i na jednych bardziej, a na innych mniej.
tibia77 napisał
Zależy mi na zdrowiu, ale są dla mnie wartości, które cenię sobie bardziej i za które być może oddałbym zdrowie, lub nawet życie.
Jakie to wartości?
Zakładki