Reklama

Pokaż wyniki sondy: Na kogo zaglosujesz w wyborach?

Głosujący
464. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Bronisław Komorowski

    28 6.03%
  • Andrzej Duda

    27 5.82%
  • Magdalena Ogórek

    28 6.03%
  • Janusz Korwin-Mikke

    239 51.51%
  • Paweł Kukiz

    61 13.15%
  • Adam Jarubas

    2 0.43%
  • Janusz Palikot

    4 0.86%
  • Marian Kowalski

    11 2.37%
  • Wanda Nowicka

    1 0.22%
  • Nie idę na wybory/Nie mam 18/Nie wiem

    53 11.42%
  • Anna Grodzka

    10 2.16%
Strona 29 z 81 PierwszaPierwsza ... 1927282930313979 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 421 do 435 z 1204

Temat: Wybory prezydenckie 2015 - pierwsza tura

  1. #421
    Avatar Penthagram
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    :eineżołoP
    Wiek
    33
    Posty
    704
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Dobra, tym razem ostatni raz odpowiadam, ponieważ zajmuje to za dużo czasu już.
    No właśnie, dlatego ja też postaram się ograniczyć do krótszych wypowiedzi sięgających sedna.


    Cytuj Xamek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No dobra, to od początku.
    Nie twierdzę, że brak refom jest generalnie negatywny, ale twierdzenie że dodatkowe fundusze zawsze prowadzą do braku reform jest fałszywe. (...)
    Pewnie, że jest - ale ja nigdzie tak nie napisałem. Napisałem, że mogą do tego prowadzić, ale nie muszą. W przypadku planu Marshalla najprawdopodobniej (nie na pewno) w pewnych przypadkach (nie wszystkich) do tego doprowadziły. Napisałem też wyraźnie, że "nie twierdzę oczywiście, że nie powinno się takiej pomocy akceptować - jak to mówią, im więcej, tym lepiej. Nie można jednak z wyżej podanych powodów się tym zadowalać, bo jest to marnotrawstwo potencjału." Sens wypowiedzi natomiast był taki, że to nie plan Marshalla odpowiada za różnicę w dobrobycie państw Europy - i tego podważyć się nie da. Odpowiada za to polityka gospodarcza. To niskie podatki i wolność gospodarcza prowadzą do dobrobytu, pomoc rządowa z zagranicy (choć może być pomocna), nie jest wcale konieczna. Dlatego priorytetem rządu powinna być deregulacja, redukcja podatków i cięcia wydatków połączone z prywatyzacją.

    Co do inwestycji nie mam zamiaru spierać się o semantykę słowa „inwestycja”.
    Różnica pomiędzy inwestycjami realizowanymi przez przedsiębiorców i "inwestycjami" państwa (tutaj cudzysłów celowy, bo to nie są inwestycje) nie sprowadza się do semantyki, a jest to różnica jakościowa. Te pierwsze prowadzą do maksymalizowania zadwolonia konsumentów przy jednoczesnym minimalizowaniu kosztów, które wiążą się ze sfinalizowaniem inwestycji. Te drugie - nie. Co z tego, że państwo zbuduje "zainwestuje" w budowę basenu, skoro koszt alternatywny jego budowy przerasta korzyści? Gdyby było inaczej, to struktura popytu konsumenckiego pozwoliłaby na jego budowę przez sektor prywatny. Wniosek stąd, że "inwestycje" państwowe to wydatki realizowane na podstawie arbitralnych decyzji polityków i urzędników, a inwestycje prywatne to wydatki realizowane na podstawie potrzeb tych, którym mają służyć - konsumentów. Dlatego te pierwsze nie podnoszą jakości ich życia tak, jak te drugie.

    Po drugie, właśnie zgadzam się, że w tym zakresie zwiększenie finansowania jest bezcelowe, tzn. finansowania innowacyjności, a nie finansowania wchłanialności innowacji w gospodarkę.
    Stąd konieczność powiązania nauki z biznesem - przecież żaden przedsiębiorca nie zainwestuje w taki projekt, którego nie mógłby wdrożyć w życie...

    Nie neguję prawdziwości, iż płace wynikają z kapitału i kwadratury koła tego mechanizmu, ale raczej przedstawienia jego początku. Korea startowała z niskimi płacami, ponieważ nie było kapitału. Przyszedł kapitał (uwarunkowany niskimi płacami), i stworzył po czasie wyższe płace, i zaczęła się kwadratura koła.
    Wydaje mi się, że mylisz proces migracji kapitału z jego akumulacją. Jest jasne, że kapitał migruje tam, gdzie (między innymi) płace są niskie. Ale tym samym ubywa kapitału w państwach, gdzie są wysokie. Akumulacja z kolei proces, w którym reinwestycje prowadzą do zwiększenia ilości dostępnego kapitału bez jego uszczuplenia gdzie indziej - w tym przypadku niskie płace nie mają bezpośrednio przełożenia na ten proces. Ludzie mogą zarabiać sporo, ale też sporo oszczędzać - wtedy stopy procentowe są niskie i istnieje dużo środków do uzyskania przez przedsiębiorców na unowocześnienie metod produkcji.

    W Polsce w jaki sposób chcesz ściągnąć dodatkowy kapitał, kiedy płace już są relatywnie wysokie (przypomnę, że ludzie rozszarpią na strzępy jak im zaczniesz grzebać w finansach), pomijając niższe podatki
    W odniesieniu do wschodu są wysokie, w odniesieniu do zachodu - niskie. Natomiast dane statystyczne pokazują, że 2013 rok był pierwszym, w którym z Polski nastąpił odpływ inwestycji. Między rokiem 2011 i 2013 spadek jest dramatyczny, płace na przestrzeni tego okresu nie urosły tak, by wytłumaczyć tę zmianę - musiało zmienić się coś innego, np. bezpieczeństwo inwestowania w Polsce - i nic dziwnego, skoro optymalizacja podatkowa już od jakiegoś czasu jest na celowniku naszego parlamentu, który chce ją ukrócić. Innymi słowy, gdybyśmy odwrócili ten proces i wszelkie ustawy utrudniające transfer zysków za granicę znalazłyby się w koszu, a podatki spadłyby, to inwestycje zagraniczne w Polsce byłyby większe. Ponadto, podatki w Polsce mogą wydawać się relatywnie niskie tylko wtedy, kiedy z definicji podatków usuniemy takie daniny na rzecz państwa jak składki - co jest absurdem. Z ekonomicznego punktu widzenia "składka" płacona pod przymusem państwu i normalny podatek ma ten sam skutek.

    Może nie będzie większości kwalifikowalnej w przypadku in vitra, 6-latków czy jakiejś innej bzdury, ale jak zaczniesz bliżej grzebać w systemie finansowym państwa, mogę ci gwarantować, że posłowie nagle się skonsolidują.
    Czasem tak, a czasem nie. Gdyby to było takie proste, jak piszesz, to już przy głosowaniu nad ustawą w sejmie przed możliwym wetem 3/5 choćby obecnych posłów głosowałoby za, a tak nie robią. Poza tym Twój argument sprowadza się do tego, że prezydent nie jest najważniejszym organem władzy - co jest strawmanem, bo nikt tak nie twierdzi. Polska to nie USA czy to Francja. Ale to też nie Niemcy, gdzie rola głowy państwa jest tylko reprezentacyjna. Równie dobrze mógłbyś pisać, że nie ma sensu głosować na senatorów, bo senat też może tylko oddać ustawę do ponownego głosowania w sejmie - mało tego, oddalenie weta senackiego jest jeszcze prostsze, bo potrzebna jest tylko większość bezwzględna.
    Ostatnio zmieniony przez Penthagram : 07-04-2015, 16:49

  2. #422

    Notoryczny Miotacz Postów Adisky jest teraz offline
    Avatar Adisky
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    30
    Posty
    1,326
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Lykasz napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    nie głosuję, bo na 99% będę w pracy ;)

    @pain
    nie, to nie jest logiczne i uświadom sobie, że władzę mogę mieć kompletnie w dupie i robić swoje.
    Nie rozumiem po co go karmicie, niektórzy serio zachowują się jak typowe kuce. Temat o czym innym, a tu od 4 stron uświadamienie Lykaszka XD
    Ostatnio zmieniony przez Adisky : 07-04-2015, 16:44
    95% nastolatków w dzisiejszych czasach słucha rapu, hiphopu itp. Jeśli jesteś jednym z tych 5% słuchających PRAWDZIWEJ muzyki wstaw to w podpis.

  3. #423
    Avatar Xamek
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    171
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Penthagram napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No właśnie, dlatego ja też postaram się ograniczyć do krótszych wypowiedzi sięgających sedna.
    Pewnie, że jest - ale ja nigdzie tak nie napisałem. Napisałem, że mogą do tego prowadzić, ale nie muszą. W przypadku planu Marshalla najprawdopodobniej (nie na pewno) w pewnych przypadkach (nie wszystkich) do tego doprowadziły. Napisałem też wyraźnie, że "nie twierdzę oczywiście, że nie powinno się takiej pomocy akceptować - jak to mówią, im więcej, tym lepiej. Nie można jednak z wyżej podanych powodów się tym zadowalać, bo jest to marnotrawstwo potencjału." Sens wypowiedzi natomiast był taki, że to nie plan Marshalla odpowiada za różnicę w dobrobycie państw Europy - i tego podważyć się nie da. Odpowiada za to polityka gospodarcza. To niskie podatki i wolność gospodarcza prowadzą do dobrobytu, pomoc rządowa z zagranicy (choć może być pomocna), nie jest wcale konieczna. Dlatego priorytetem rządu powinna być deregulacja, redukcja podatków i cięcia wydatków połączone z prywatyzacją.
    Różnica pomiędzy inwestycjami realizowanymi przez przedsiębiorców i "inwestycjami" państwa (tutaj cudzysłów celowy, bo to nie są inwestycje) nie sprowadza się do semantyki, a jest to różnica jakościowa. Te pierwsze prowadzą do maksymalizowania zadwolonia konsumentów przy jednoczesnym minimalizowaniu kosztów, które wiążą się ze sfinalizowaniem inwestycji. Te drugie - nie. Co z tego, że państwo zbuduje "zainwestuje" w budowę basenu, skoro koszt alternatywny jego budowy przerasta korzyści? Gdyby było inaczej, to struktura popytu konsumenckiego pozwoliłaby na jego budowę przez sektor prywatny. Wniosek stąd, że "inwestycje" państwowe to wydatki realizowane na podstawie arbitralnych decyzji polityków i urzędników, a inwestycje prywatne to wydatki realizowane na podstawie potrzeb tych, którym mają służyć - konsumentów. Dlatego te pierwsze nie podnoszą jakości ich życia tak, jak te drugie.
    Stąd konieczność powiązania nauki z biznesem - przecież żaden przedsiębiorca nie zainwestuje w taki projekt, którego nie mógłby wdrożyć w życie...
    Wydaje mi się, że mylisz proces migracji kapitału z jego akumulacją. Jest jasne, że kapitał migruje tam, gdzie (między innymi) płace są niskie. Ale tym samym ubywa kapitału w państwach, gdzie są wysokie. Akumulacja z kolei proces, w którym reinwestycje prowadzą do zwiększenia ilości dostępnego kapitału bez jego uszczuplenia gdzie indziej - w tym przypadku niskie płace nie mają bezpośrednio przełożenia na ten proces. Ludzie mogą zarabiać sporo, ale też sporo oszczędzać - wtedy stopy procentowe są niskie i istnieje dużo środków do uzyskania przez przedsiębiorców na unowocześnienie metod produkcji.
    W odniesieniu do wschodu są wysokie, w odniesieniu do zachodu - niskie. Natomiast dane statystyczne pokazują, że 2013 rok był pierwszym, w którym z Polski nastąpił odpływ inwestycji. Między rokiem 2011 i 2013 spadek jest dramatyczny, płace na przestrzeni tego okresu nie urosły tak, by wytłumaczyć tę zmianę - musiało zmienić się coś innego, np. bezpieczeństwo inwestowania w Polsce - i nic dziwnego, skoro optymalizacja podatkowa już od jakiegoś czasu jest na celowniku naszego parlamentu, który chce ją ukrócić. Innymi słowy, gdybyśmy odwrócili ten proces i wszelkie ustawy utrudniające transfer zysków za granicę znalazłyby się w koszu, a podatki spadłyby, to inwestycje zagraniczne w Polsce byłyby większe. Ponadto, podatki w Polsce mogą wydawać się relatywnie niskie tylko wtedy, kiedy z definicji podatków usuniemy takie daniny na rzecz państwa jak składki - co jest absurdem. Z ekonomicznego punktu widzenia "składka" płacona pod przymusem państwu i normalny podatek ma ten sam skutek.


    Czasem tak, a czasem nie. Gdyby to było takie proste, jak piszesz, to już przy głosowaniu nad ustawą w sejmie przed możliwym wetem 3/5 choćby obecnych posłów głosowałoby za, a tak nie robią. Poza tym Twój argument sprowadza się do tego, że prezydent nie jest najważniejszym organem władzy - co jest strawmanem, bo nikt tak nie twierdzi. Polska to nie USA czy to Francja. Ale to też nie Niemcy, gdzie rola głowy państwa jest tylko reprezentacyjna. Równie dobrze mógłbyś pisać, że nie ma sensu głosować na senatorów, bo senat też może tylko oddać ustawę do ponownego głosowania w sejmie - mało tego, oddalenie weta senackiego jest jeszcze prostsze, bo potrzebna jest tylko większość bezwzględna.
    No dobra, ostatni raz ;). Dojdziemy do tego, że się zgadzamy o to że się nie zgadzamy.
    W kwestię zasadności zagranicznej finansowej pomocy już sobie podaruję, ponieważ, aby dalej ruszyć będzie trzeba wytoczyć statystyki, które ani mi się nie chce szukać, ani tobie nie będzie się chciało czytać.
    Napisałem o semantyce inwestycji publicznych, ponieważ od samego początku nie dyskutujemy o inwestycjach prywatnych, które mają inny charakter, a o inwestycjach publicznych, które jak zwał tak zwał – wiemy o co w nich chodzi, abstrahując czy uważasz je za zasadne. Ale jak już jesteśmy przy stricte definicjach, nie powiedziałbym że masz do końca rację. Administracja w powszechnie akceptowalnej doktrynie prawnej ma za zadanie wypełniać interes publiczny, czyli wykonywać zadania publiczne, które są formułowane poprzez określenie celu publicznego, czyli podstawowych potrzeb społeczeństwa (możemy dla celów dyskusyjnych nazwać ich niejako konsumentami dóbr, które oferuje państwo, co prowadzi do błędnych konkluzji, ponieważ podsuwałoby, że podatki są zapłatą za rzeczone „usługi”, ale mniejsza o to). Podwaliny do inwestycji publicznych w Polsce, są w podobnej formie co inwestycje prywatne, tylko przy zredagowanej wartości korzyści płynącej z inwestycji. To tyle teorii, to że w praktyce polska administracja nie ma bladego pojęcia jak poprawnie powinny wyglądać zamówienia publiczne to już jest kompletnie inna sprawa i de facto problem zamówień publicznych w Polsce to jest dosłownie temat na książkę, nie na naprawę w dwóch zadaniach, więc dalej już nie będę się w to zagłębiać. Dlaczego mówię, że jest to kompletnie inna sprawa? Ponieważ Polacy mają tendencję dorobienia dobrych systemów w teorii (niejako połącznie najlepszych cech systemy francuskiego i niemieckiego), a w praktyce wychodzą największe problemy, dlatego mówię, że Prezydent (czy choćby Senat, o którym już wspomniałeś) nie ma żadnego znaczenia, ponieważ praktyka wytworzyła taki styl urzędowania. Możemy się łudzić, że mamy teoretycznie fajny system, ponieważ promuje różnorodność polityczną, rozwarstwienie poziome władzy pomiędzy Sejm, Senat, Prezydenta, Rząd, nie tylko w kwestii ustawodawczej, ale także nominacyjnej, ale w praktyce w państwie do rządzenia najwięcej przyczynia się rząd, coś tam dwa słowa dopowie Sejm w ciągu tych 4 lat, a Prezydent i Senat są marginalizowani (o obywatelach nie wspominając). To jest bolączką systemu prawnego w Polsce nijak jest dostosowany do powszechnej praktyki. Mało tego, taka praktyka się wytworzyła nie bez powodu, ponieważ ułatwia rządzenie w państwie. To tak jak demokracja szlachecka, system teoretycznie idealny, a praktyce było nieco słabiej.
    Dobra to odpowiedź na kwestie inwestycji i prezydenta w jednym.
    Akumulacja kapitału nie ma nic wspólnego z niskimi płacami? Powiedziałbym, że ma. Problem w tym, że nie możesz akumulować kapitału bez płac, bo fizycznie kapitału nie ma, tzn. jest ale mało, więc jak mają uzyskać pieniądze na unowocześnianie metod produkcji. Jedyną formą pozyskania nowych technologii, będzie w takim przypadku tylko migracja kapitału. Nawet przy dużych płacach, akumulacja kapitału osób fizycznych jest fikcyjna, ponieważ pieniądze są wpompowane w gospodarkę przez banki komercyjne.
    Problem w tym, że zachód jak do wyboru bardzo tani wschód, albo tanie centrum to wybierze bardzo tani wschód (chyba, że innymi kosztami się zepnie, co jest możliwe). Nie wiem jak wygląda odpływ inwestycji na 2013 rok, ale w ciągu piętnastu lat średnia płaca w Polsce wzrosła z 1923 zł do 3980 zł, co jest o 100% więcej. Nawet uwzględniając inflację, może 2013 rok, po prostu był przeciążeniem, w którym Polska przestała być efektywna kosztowo – i może być tak samo prawdziwe jak założenie, że inwestorzy przestraszyli się ostrzejszej polityki fiskalnej. Ponadto do ogólnych statystyk całkowitego obciążenia podatkowego dodaje się składki na ubezpieczenia społeczne i dalej różnica w Polsce w ciągu ostatniej dekady to -0,1 % (dla UE-27 średnie jest -0,9%). Dodatkowo w Polsce podatki bezpośrednie to zaledwie 22,3 % całkowitego obciążenia podatkowego, a podatki pośrednie aż 40,4 %. W Polsce ( w porównaniu do reszty Unii Europejskiej) największe „kokosy” ściąga się nie z przedsiębiorców, a z osób fizycznych - spotkałem się z taką opinią, ale podchodzę do niej z dozą dystansu, aby analizować takie założenia trzeba głębiej wejść w statystyki budżetowe.
    Ostatnio zmieniony przez Xamek : 07-04-2015, 20:17

  4. Reklama
  5. #424

    Notoryczny Miotacz Postów Adisky jest teraz offline
    Avatar Adisky
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    30
    Posty
    1,326
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    95% nastolatków w dzisiejszych czasach słucha rapu, hiphopu itp. Jeśli jesteś jednym z tych 5% słuchających PRAWDZIWEJ muzyki wstaw to w podpis.

  6. #425
    Avatar wampiirr
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    5,864
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj Adisky napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie rozumiem po co go karmicie, niektórzy serio zachowują się jak typowe kuce. Temat o czym innym, a tu od 4 stron uświadamienie Lykaszka XD
    Rzeczywiście niektórych się nie da :p Jeżeli on napisał, że zamknięcie firmy przez błąd lub celowe działanie na niekorzyść przedsiębiorcy to jest "ludzka tragedia". Ludzka tragedia to jest kurwa dziecko umrze przy porodzie, albo autobus rozpierdoli się na autostradzie.
    Jeszcze mówi, że to nie jest tak, że płaci państwu 50% pensji, więc jest spoko, a jak powiedziałem, że 45% to zero odzewu xD robak

  7. #426
    Avatar Oryks
    Data rejestracji
    2010
    Wiek
    32
    Posty
    2,672
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    wiecie co będzie znaczyło zwycięstwo komorowskiego?

    to, że totalne lemingi przejmą pełnię władzy w tym demokratycznym państwie, i to my, ludzie będziemy w przyszłości celem do likwidacji

  8. Reklama
  9. #427

    Data rejestracji
    2008
    Posty
    349
    Siła reputacji
    18

    Domyślny


    Widział ktoś? Jakieś komentarze?
    Ja ledwo obejrzałem do końca, bardziej chyba przez tego pajacowatego prowadzącego.
    Śmiesznym i jednocześnie tragicznym jest, że przez takie wywiady wizerunek tego człowieka jest sztucznie ocieplany przez co zyskuje wyborców, bo to taki miły człowiek...

  10. #428

    Notoryczny Miotacz Postów Wind jest teraz offline
    Avatar Wind
    Data rejestracji
    2014
    Wiek
    31
    Posty
    1,030
    Siła reputacji
    11

    Domyślny



    Ciekawe jak dużo jest w Polsce takich Januszów?

  11. #429

    Data rejestracji
    2008
    Posty
    349
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Jakieś 45% głosujących. Chociaż mam sporo znajomych, którzy nie idą na wybory, albo głosują na Komorowskiego, bo przecież on i tak wygra.
    Pytanie za 100 punktów, jak zmienić naszą mentalność ?

  12. Reklama
  13. #430
    yeknom

    Domyślny

    Cytuj Oryks napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    wiecie co będzie znaczyło zwycięstwo komorowskiego?

    to, że totalne lemingi przejmą pełnię władzy w tym demokratycznym państwie, i to my, ludzie będziemy w przyszłości celem do likwidacji
    Idealny przykład mentalnego gimnazjum, wyzywającego elektorat PO(i zresztą wszystkich innych partii od tej jednej słusznej w jego mniemaniu) od lemingów, samemu będąc owym.
    Pojęcie o czym pisze odpowiada kolorowi skory stwora w avatarze, zapytany o konkrety burknie coś o podatkach i o tym, ze w Niemczech jest wyższy standard życia. Żałosne.
    Ostatnio zmieniony przez yeknom : 13-04-2015, 23:14

  14. #431
    Avatar wampiirr
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    5,864
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj PA!N napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jakieś 45% głosujących. Chociaż mam sporo znajomych, którzy nie idą na wybory, albo głosują na Komorowskiego, bo przecież on i tak wygra.
    Pytanie za 100 punktów, jak zmienić naszą mentalność ?
    to nie chodzi o mentalność, ale o to, że większość ludzi jest na prawdę głupia, nawet wśród wyborców korwina ogromna ilość to kretyni
    problemem jest to, że przez te wszystkie lata prania mózgów każdy uważa, że socjale i inne głupoty to najlepsze co może być(w sumie to nawet nie przez pranie mózgów, ale przez naturę przeciętnego człowieka)

  15. #432
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,971
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj PA!N napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jakieś 45% głosujących. Chociaż mam sporo znajomych, którzy nie idą na wybory, albo głosują na Komorowskiego, bo przecież on i tak wygra.
    Pytanie za 100 punktów, jak zmienić naszą mentalność ?
    Nasza mentalność zmieni się, kiedy wymrze każde pokolenie, które przeżyło komunę. Tak mi się przynajmniej wydaje.

  16. Reklama
  17. #433

    Notoryczny Miotacz Postów Wind jest teraz offline
    Avatar Wind
    Data rejestracji
    2014
    Wiek
    31
    Posty
    1,030
    Siła reputacji
    11

    Domyślny



    Kolejny Leming. Szkoda, że ta babka nie rozumie, że za Korwina gdyby była prywatyzacja służby zdrowia i mniejsze podatki, to usługi w szpitalach byłyby kilkakrotnie razy mniejsze niż teraz i wszystkich byłoby stać na opiekę medyczną, bo teraz te pieniądze, które z podatków idą na NFZ i Ministerstwo Zdrowia są roztrwaniane przez urzędników itd.

    I ta babka jeszcze gada, że w naszym kraju nie ma biedy. xD
    Ostatnio zmieniony przez Wind : 14-04-2015, 10:05

  18. #434
    Avatar wampiirr
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    5,864
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Ostatnio rozmawiałem z koleżanką, która raczej Korwina nie zna, a sama powiedziała, że pierdoli tę służbę zdrowia państwową, bo jak jej babcia poszła to stała 5 godzin w kolejce, a potem powiedzieli jej, że zabieg może mieć za 4 miechy. Babcia od jakiegoś czasu mega chora i umierająca.

  19. #435

    Data rejestracji
    2008
    Posty
    349
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...?ticaid=114afc

    Komorowski nie weźmie udział w ogólnej debacie, polecam przeczytać dlaczego xD
    Teraz w pełni stwierdzam, że trzeba być idiotą żeby na niego głosować, bo on traktuje swoich wyborców jak idiotów. Ciekaw jestem jak taka debata będzie wyglądać. Boje się trochę, że kandydaci antysystemowi zostaną na siebie napuszczeni przez prowadzącego tą debatę i zamiast wspólnie mówić o sytuacji w naszym kraju mlekiem i miodem płynącym zaczną skakać sobie do gardeł przez jakieś pierdoły.

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Odpowiedzi: 32
    Ostatni post: 20-11-2020, 19:13
  2. Wybory prezydenckie 2020 - II tura
    Przez Nextpro w dziale Aktualności
    Odpowiedzi: 598
    Ostatni post: 16-07-2020, 11:52
  3. Wybory parlamentarne - jesień 2015.
    Przez KokoDzambo w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 1248
    Ostatni post: 03-11-2015, 13:21
  4. Wybory prezydenckie 2015 - druga tura
    Przez alien w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 877
    Ostatni post: 02-06-2015, 18:29
  5. Wybory 2011
    Przez Deep w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 2741
    Ostatni post: 16-10-2011, 16:51

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •