zobaczymy po wyborach jak bardzo ludzie chcą zmiany ;) będzie 3%?
Wersja do druku
zobaczymy po wyborach jak bardzo ludzie chcą zmiany ;) będzie 3%?
Może jeszcze chcesz powiedzieć, że wybory w naszym kraju są rzetelnie przeprowadzane? No nie wierzę xD nie jestem żadnym kucem czy dzieckiem Korwina, w wielu sprawach się z nim nie zgadzam, ale lepszej, realnej alternatywy na razie nie ma. Moja matka jest pielęgniarką, do pracy ma 40km w obie strony, zapierdala po 12h dziennie na oddziale neurochirurgii. Pracuje jako firma jednoosobowa, bo z wypłaty państwowej byśmy jedli chleb z wodą i cukrem. Po odliczeniu ZUSu, pierdyliarda podatków i ceny paliwa (która w większości składa się z akcyzy) uwierz mi, że żyło by się na całkiem niezłym poziomie, bo zarobki brutto są spore. Tylko co z tego? Na rękę zostaje tyle, że śmiać mi się chce... I tak jest w większości zawodów. Mi się to nie podoba, dlatego na Bronka nie zagłosuję. Chcę mieć chociaż jakąś nadzieję na zmianę, a nie do końca życia tkwić w tym złodziejskim gównie.
Jeszcze się odniosę do tego. Piękny przykład tego, jak mamy namącone w głowach. Po co zmiany, może będzie gorzej, bo niby czemu ma być lepiej, a teraz jest przynajmniej chujowo, ale stabilnie... Zgadzam się z przekonaniem, że lepsze jest wrogiem dobrego, ale my dobrego nie mamy. Nie ma ani się czego bać, ani czego żałować
ty tak na powaznie? zobacz sobie przecietnego wyborce glosujacego na po/pis, jesli to nie jest czlowiek, ktory oglada tvn, tvp i czasami polsat, to jest to jakis urzednik z panstwowa posada, ktorego jedynym zadaniem jest zazwyczaj przeszkadzanie zwyklym ludziom.
ludzie chca zmiany, tylko zazwyczaj mowia tak "NIE GLOSUJE BO KAZDY TO ZLODZIEJ", "IDE NA DUDE BO KOMOR ZLY" lub "IDE NA KOMORA BO DUDA ZLY". aktualnie wiekszosc osob wybiera "mniejsze zlo" lub czeka az cos samo sie zmieni. korwin zbyt wiele w tym kraju nie osiagnie, media glownego nurtu ponaklejaly mu rozne latki i dlatego jest przegrany. to nie jest tak, moj drogi lykaszu, ze jezli tobie zyje sie dobrze w tym kraju, to innym rowniez.
czym się różni Korwin od reszty patalachow? każdy obiecuje gruszki na wierzbie (może poza komorem, który zbyt wiele nie musi bo i tak go wybiorą), każdy udaje że jest inny niż reszta.
wy serio chcecie ryzykować w tak ważnej kwestii jak życie wasze i przyszłych pokoleń? bo na razie wygląda to tak:
obecni politycy mówią ze nie ma hajsu, nie da się, nie ma jak.
a tu wjeżdża Korwin i mówi że jego zdaniem się da.
efekt?
WSZYSCY SZYBKO GŁOSUJEMY NA KORWINA.
to jest taki sam parodysta jak każdy inny, tylko ten akurat nie obiecuje gruszek na wierzbie. on obiecuje ze wierzba wstanie i zacznie srac złotem.
Bo w przeciwieństwie do innych pajaców, on ma jakieś pojęcie o ekonomii. Jest oczytany i poziomem inteligencji znacznie przewyższa swoich rywali. Poza tym jest pokazywany jako faszysta i szaleniec. A obejrzyj sobie chociażby odcinek "Mamy Cie" z jego udziałem, gdzie zobaczysz że nawet jak sobie z niego żartują, to facet potrafi pokazać klasę.
Prosta sytuacja z ostatnich wyliczeń jakie zostaly przedstawione - podniesienie akcyzy na alkohol miało przynieść milionowe dochody, a jak wyszło? Rząd jeszcze na tym stracił. Partia Korwina od samego początku utrzymywała że to zły pomysł, i nie przyniesie zysku. I mieli racje.
Jeżeli nie widzisz że jest mnóstwo miejsc gdzie można ciąć budżet, to jesteś po prostu naiwnym frajerem który zapycha mordy urzędasom za swoją kasę, i wierzy w to co widzi w TVN-ie.
Jeżeli Tobie pasuje to że bulisz miesięcznie 3 stówy za leczenie, z którego i tak nie możesz skorzystać, bo kolejki są do listopada 2030, albo że płacisz podatki od podatku, to nie ma nawet o czym z Tobą rozmawiać.
A może jesteś po prostu studencikiem, który co najwyżej pracuje na umowie zlecenie, i wszystko wie najlepiej?
Wierzę że juz bardziej spierdolić tego kraju się nie da. Więc jeżeli jedynymi osobami które oferuja drastyczne zmiany jest Korwin i Kukiz, to mój głos idzie na tego pierwszego. Głównie ze względu na dłuższy staż w polityce, więc i jego wiedza jest większa. Nawet jak nas wydymają i nic nie zrobią, to tak jak pisałem - bardziej też nie zepsują. A chociaż mam to poczucie że próbowałem, i dałem szansę komuś kto chociaż dał mi nadzieję, że będzie sie tu normalnie życ i nie będzie trzeba spierdalać za granicę.
to rób co chcesz, co mnie to obchodzi. dla mnie możesz zagłosować nawet na kapitana Amerykę, bo i tak wygra Komorowski ;)
ale ten argument z mamy cię, no no, aż się zawahałem czy na niego nie zagłosować
Obecni politycy jeśli coś obiecują to mówią że pieniądze wezmą się z powietrza ewentualnie z dodatkowych podatków co jest absurdalne. A Korwin konkretnie mówi z czego będą pieniądze, i to z konkretnych rzeczy takich jak prywatyzacja szpitali, edukacji, państwowych zakładów. On nie obiecuje bezpieczeństwa i nie wygłasza populistycznych haseł.
Jak to jest możliwe że w przeszłości było wiele wojen i po tych wojnach wyniszczone państwa znajdowały się w ogromnym kryzysie gospodarczym i jakoś zawsze udawało się z tego szybko wyjść. A tutaj 10 lat rządzi ta sama partia, nie prowadzimy wojen a oni mówią że jest kryzys i się nie da z tym nic zrobić?
Człowieku, pisząc coś takiego pokazujesz, że masz dosłownie zero pojęcia nie tylko o ekonomii, ale o czymkolwiek w związku z elektoratem, kandydatami itp.
Muszę cię zasmucić, bo na Korwina głosują przedsiębiorcy, a np na PO budżetówka, a PiS nie wprowadza żadnych poważnych zmian.
Poczytaj o ludziach, którzy zbankrutowali/są na skraju bankructwa przez obecną politykę fiskalną, ale nie tylko przez to, że podatki są wysokie, ale przez to, że skarbówka kładzie gościowi łapę na kasie na czas swojego działania i np. nie zwraca mu kilkuset tysięcy lub milionów złotych, mija pół roku, facet zamyka firmę, a wtedy oni mówią, że jednak kontrola przebiegła pomyślnie, wszystko spoko, tylko szkoda, że firma już zamknięta, a facet nie ma kasy hehe, no cusz bywa.
Jak możesz być takim ignorantem i się wypowiadać i jeszcze masz czelność mówić, że ciężko pracujący ludzie to nieudacznicy, bo nie potrafią sobie poradzić w tym kraju. Ciekawe jakie ty masz pojęcie i doświadczenie w zakładaniu swojego biznesu (nie mówię o sprzedawaniu gp na allegro)
Chcą tak głosować, bo pokazuje im się, że jedyna alternatywa jaką mają jest pomiędzy PiS a PO, a w kapitalizmie ludzie będą umierać na ulicach i nie będą dostawać emerytur, chociaż to teraz obie partie poprzez brak jakichkolwiek reform skazują ludzi na utratę całej tej kasy, którą musieli pod przymusem wpakować w ZUS.
Ale mi by to nie przeszkadzało, niech sobie głosują na Jarka czy Bronka czy kogoś, ale dlaczego tacy ignoranci jak ty mają mi narzucać, że ja mam żyć w takim chorym systemie. Zadłużenie państwa rośnie z roku na rok, to nawet nie jest kwestia czy będziemy żyli w dobry państwie i bogatym czy w chujowy, my żyjemy w słabym i jesteśmy na równi pochyłej i będzie tylko gorzej.
dobra Łykasz przestań udawać bossa
A tak serio to jeśli mówią, że się nie da, przy najniższej kwocie wolnej od podatku w Europie, to znaczy, że albo są do dupy, nie mają pomysłu jak skutecznie gospodarować zawłaszczonymi pieniędzmi, albo ten system się po prostu nie sprawdza.
I wbrew powszechnemu przekonaniu to, co głosi Korwin, to nie są jakieś rzeczy z kosmosu-świetną, prywatną służbę zdrowia i dostęp do broni mają Szwajcarzy, wysoką kwotę wolną od podatku i prawdziwy, sprzyjający rozwojowi wolny rynek-Wielka Brytania,
dlaczego my nie możemy ponaprawiać tego co można wzorem innych? Bo ktoś wykreował negatywny autostereotyp Polaka i mamy o sobie myśleć jak o niezdolnych do podejmowania własnych, odpowiedzialnych decyzji małpach?
Temu właśnie sprzyja Bronek, Andrzej i prawie każdy, kto jest zwolennikiem ingerencji państwa w sektory, w które lepiej gdy państwo nie ingeruje-i to jest nasz problem.
Jeśli ktoś twierdzi, że pieniądze, które oddajemy w podatkach dają nam wymierny rozwój-to jest po prostu idiotą i z tym nie ma co polemizować.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,tit...?ticaid=114a28
Jako, że ten temat zahacza o wątek polski-mocno propsuję ten pomysł.
Propaganda + brak jakiejkolwiek wiedzy. Zadłużamy się coraz bardziej, oni to tylko przeciągają zabierając kasę z OFE, zwiększając wiek emerytalny itp. Przecież bez reform to oni prędzej czy później będą musieli zlikwidować ten ZUS, ale wtedy to już nikt ani grosza z tego nie dostanie. Jeżeli nie zamkną tego gówna to będziemy musieli żyć w kraju typu PRL, bo przecież trzeba będzie na to oddawać coraz więcej i więcej pieniędzy. Nie ma innej opcji. Może nas jeszcze to mocno nie dotknie, więc rozumiem takich ludzi jak Lykasz, który martwi się tylko o swoją dupę, bo jak sam powiedział jego rodzicie coś tam zarabiają i go utrzymują, więc on żyje sobie pod kloszem, ale nasze dzieci, czy wnuki będą miały przesrane, albo już nie będą Polakami.
Ale na tym polega ta wspaniała demokracja, że 2 takich Lykaszy, którzy mają czelność nazywać uczciwych przedsiębiorców DARMOZJADAMI, ma więcej do powiedzenia niż ja, a ja przynajmniej zadałem sobie trochę trudu i zainteresowałem się tą całą gównianą sytuacją(chociaż i tak mam oczywiście gównianą wiedzę, ale gówno>nic), a takich dwóch kucy jak ja ma większą władzę niż 2 profesorów ekonomii.
Najśmieszniejsza to jest jeszcze ta solidarność społeczna. Czyli trzeba przymusowa pomoc, zamiast pomocy z potrzeby serca.
Jeżeli ktoś się martwi o biednych ludzi to niech im przeleje 100zł na jakąś fundację, przecież pomoc pod przymusem ustawy jest żałosna, a pieniądze przecież te same, też idą z naszej kieszeni, ale tak jak Korwin mówi, jak polityk mówi, że da biednym 100zł to znaczy, że zabierze nam wszystkim 140zł(może 120, może 110), to chyba lepiej niech każdy sam da 100, jeżeli czuje potrzebę.
Przecież już na tych taśmach, które ktoś tam nagrał w pewnej restauracji ministrowie mówią, że nasze państwo istnieje tylko na papierze. Choć samego zamiecenia sprawy pod dywan sam Putin by się nie powstydził. Nie wystarczy że mamy coś przed oczami, trzeba nam to jeszcze pokazywać, tak jesteśmy oślepieni. Propaganda działa, Polacy grzecznie wykonują polecenia telewizji, a świta przy korycie żyje jak pączki w maśle.
Z pomocą społeczną masz przykład, dosyć ostatnio głośny, w Nowej Soli.
@Adisky
nie udaję bossa, tylko znajduję najprostsze uzasadnienie tego dlaczego ludzie głosują tak a nie inaczej.
i śmieszne jest to, że gdy ktoś staje w opozycji do tego co piszą ludzie, to nagle "nie ma pojęcia" "nie zna się" itd
może mam pojęcie, wiem jaki jest syf, ale potrafię się dostosować i z tym normalnie żyć? szczerze to nie mam na co narzekać, mam wszystko czego mi trzeba, więc nie płaczę. powiem więcej: nie chcę wielkich zmian, bo nie chcę tracić tego co mam teraz. wiem ze emerytura to śmiech na sali, że to, że tamto. ale jednocześnie wiem, że da się normalnie i dobrze żyć w tym państwie jakie mamy obecnie, więc nie widzę potrzeby tak radykalnych zmian. tyle.