Taidio napisał
nikt tu nie twierdzi że broń zabija, ale na pewno to ułatwia, po prostu nie wiem czemu tak się dojebaliście tej broni jakbyście żyli w bronxie i bez tej broni nie dałoby radę wyjść z domu, jakieś włamanie sprzed pół roku w chocianowie, no super sprawa, zacznij też jeździć czołgiem bo na to że będziesz miał wypadek autem jest dużo większa szansa niż że będzie włamanie do twojego domu gdy ty z rodziną w nim będziesz
w ogóle poczytajcie sobie jak jest w innych państwach europejskich, bo to że jest tam dużo więcej broni niż w Polsce nie znaczy że są wydawane pozwolenia dla takich 20 latków jak wy żeby się bronić przed hehe sebkami i nigdy w życiu by wam z takiego powodu pozwolenia na broń nie wydali, fakt jest łatwiej niż w Polsce ale wy to chyba chcecie żeby było jak w USA gdzie każdy może sobie w supermarkecie kupić broń po pokazaniu dowodziku
Co znaczy "ułatwia"? Nadal nie rozumiesz, że to człowiek zabija. Tylko ci się wydaje, że rozumiesz.
Największą "trudnością" w zabijaniu nie jest samo wbicie komuś noża w plecy, zastrzelenie, czy urąbanie głowy siekierą, tylko świadomość, że
odbiera się komuś życie, sumienie, psychiczna blokada, oraz może też ewentualny strach przed konsekwencjami. To ci się tylko wydaje, że tak łatwo jest w trakcie sprzeczki zapomnieć się, wyciągnąć gnata i pociągnąć za spust, że stałoby się to nagminne. Jeśli nie jesteś zdolny do wyciągnięcia noża i poderżnięcia komuś gardła, to do tego też nie będziesz. Normalni ludzie nie są do tego zdolni. Właśnie kurwa dlatego ludzie się nie mordują masowo, a nie dlatego - jak ty twierdzisz - że nie mają broni! A jak ktoś jest zdecydowany na taki krok i do tego zdolny, to brak pistoletu jest tu najmniejszym problemem. Broń tu niczego nie zmienia, poza tym, że może u kogoś spotęgować strach, przez świadomość, że ofiara też będzie ją mieć (w odróżnieniu od np. siekiery czy noża).
Bo mając pistolet nie jest wcale o wiele łatwiej zabić, lecz z pewnością łatwiej jest się obronić.
A czy ktoś się boi sebków na osiedlu, włamań, czy może po prostu chce mieć dla samego posiadania, albo przedłużenia sobie penisa, to nie ma tu żadnego znaczenia. I możesz już skończyć się naigrywać z tego hehe bronienia się przed sebkami, bo sam się boisz, że przy dostępie do broni, to jakiś seba by ci mógł odstrzelić łeb za krzywy uśmiech, co jest o wiele bardziej absurdalne.
Nikt ci się nie musi spowiadać, tu chodzi o niczym nieuzasadnione ograniczanie wolności.
Master napisał
On tylko zasugerowal Ci, ze wjebanie komus kosy pod zebro jest rownie proste co wsadzenie olowianej kuli w skron.
Osobiscie tez wolalbym zeby zostalo tak jak jest, ale te wasze kurwa pozal sie boze argumenty i dyskutowanie to xD Zaleca sie nie odzywanie jezeli nie ma sie sensownych argumentow w dyskusji.
Bardziej chodziło mi o jego idiotyczną implikację, że broń się kupuje po to, żeby zabijać.
Cytuję: "Pistoletem podkreślę to jeszcze jeden raz możesz tylko i wyłącznie zabijać bo do tego jest stworzony i jego potencjalny nabywca po to właśnie go kupił."
Niestety, gość sam jest umysłowym "inwalidą" i nie widzi ewidentnej bzdury.
Zakładki