Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie mówił, że jakiejś reformy nie można przeprowadzić teraz, bo ludzie nie są na to gotowi. Jest tak od wieków i to przez takich zacofanych mongołów ludzkość stoi w miejscu. Nawet w przypadku niewolnictwa czy poddaństwa stosowano dokładnie ten sam argument: "nie można ich znieść, bo uwolnieni murzyni/chłopi wszystkich pomordują/poumierają pod płotem/doprowadzą do załamania rynku pracy". Naprawdę, ludzie powinni by się wziąć za naukę historii, zobaczyliby jak głupie i wtórne są ich argumenty (o ile potrafią wyciągać wnioski).