"Broń ratuje życie"-Dyskusja o dostępie do broni w Polsce

Wy chyba myślicie że Polska jest jedynym krajem w europie gdzie nie można swobodnie dostać broni, gdzie uwaga uwaga w większości krajów europejskich trzeba się dużo starać żeby to pozwolenie dostać(przyznaje że w Polsce dostęp jest do niej trochę zbyt surowy, ale na takie coś jak kolega Szantymen nigdy w życiu bym się nie zgodził)
Obowiązkowe szkolenie teoretyczne i praktyczne to minimum co powinna zaliczyć osoba chcąca myśleć o posiadaniu broni, 21 lat, niekaralność, testy psychologiczne oraz odpowiedni powód na tą broń, czy to kolekcjonerski, czy łowiecki czy sportowy, ochrona osobista czy majątku oczywiście również wchodziłaby w rachubę, ale nigdy w życiu nie wydałbym pozwolenia osobie która chce broń bo się boi w nocy wracać z imprezy, od tego są inne, bezpieczniejsze środki którymi na pewno nie zrobisz krzywdy postronnym osobom czy sobie

Nikt normalny nie postuluje żeby pozwolenia na broń wydawane były bez ograniczeń. To co napisał Szantymen nie odbiega od rzeczywistości. To część wymogów, które trzeba spełnić. Nie starałem się od pozwolenie w celach kolekcjonerskich, ale dużo więcej do tego nie potrzeba.

Btw, skutecznie użyć broni do obrony, w przypadku zagrożenia jest bardzo trudno.

Dlaczego tak kurczowo trzymasz się tego, że ludzie będą się masowo zabijać, ostrzeliwać i napadać legalną, zarejestrowaną bronią, skoro teraz nie napadają się legalną, nie zarejestrowaną (trudniej wykryć sprawcę) bronią, na którą nie potrzeba żadnych pozwoleń, szkoleń itp.? Jak dla mnie prawo do posiadania broni powinno być konstytucyjne dla każdej niekaranej osoby 18 (czy tam 21+) z tym, że taka broń powinna być obowiązkowo rejestrowana. Czyli: uzyskujesz certyfikat o niekaralności, idziesz do sklepu, kupujesz dowolną broń, a sklep wysyła informacje do rejestru, że XYZ kupił taki i taki model.

Obecnie możesz spełniać wszystkie wymogi, ale jaśnie pan komendant może powiedzieć, że nie widzi potrzeby, abyś posiadał broń.

Ale czemu ma nie byc dostepu do broni ? Czemu po jakims 10h szkoleniu nie mam miec mozliwosci kupna broni?

Od paru lat interesuje sie strzelaniem z luku i wierz mi lub nie, ale jestem w stanie wyjebac "heda" z 20-30m, z taka sila ze strzala wyjdzie druga strona glowy.
SURPRISE, moge kupic luk bloczkowy bez zadnego zezwolenia, testow, wystarczy miec 1-2tys w kieszeni i moge isc mordowac.
Tak samo przez dlugi czas nim zaczalem zabawe z lukiem strzelalem z roznego rodzaju proc, uwaga tu rowniez jestem w stanie rozwalic leb tak do 15m bez wiekszego problemu "hehe procom".
Rowniez rzucalem nozami przez dlugi czas, rowniez dobrze naostrzonym nozem spokojnie z kilku metrow moge rozwalic brzuch.
Wniosek?

Nie rozumiem czemu mam komukolwiek sie tlumaczyc po co mi bron, czemu chce ja posiadac itd. Powinienem pojsc na testy psychologicznie, przejsc test z obslugi, strzelania itd. I tego samego dnia odebrac pozwolenie na posiadanie broni, ofc na taka na jaka zdawalem ten "test", pojsc do sklepu kupic gnata i zaniesc go do domu, ew nie rozstawac sie nim nawet na 5 minut jezeli uznam to za stosowne.

Cytuj:

---

Taidio napisał

ale nigdy w życiu nie wydałbym pozwolenia osobie która chce broń bo się boi w nocy wracać z imprezy, od tego są inne, bezpieczniejsze środki którymi na pewno nie zrobisz krzywdy postronnym osobom czy sobie

---

No i widzisz, ale czemu bys nie wydal bo co? Bo wyjde na ulice i bede do Ciebie strzelal? Wtedy pojde do wiezienia, do kurwy nedzy dajmy ludziom decydowac o swoim zyciu. Nie zrobisz krzywdy bo jestes po szkoleniu, sobie to nie wiem jak musialbym wygiac reke zeby sie postrzelic.

Idac tym tokiem rozumowania wprowadzmy zakaz sprzedazy nozy, bo ktos moze komus poderznac gardlo, lukow, samochodow, proc, generalnie wszystkiego czym mozna zabic w ciagu paru sekund, podejrzewam, ze lista by sie zaczynala na nozach kuchennych a konczyla na pistoletach do gwozdzi. No przeciez nie popadajmy w paranoje.

Stworzyc odpowiednia komisje ktora stworzy testy, kompletnie wylaczyc uznaniowosc z calego procesu, doprowadzic do tego zeby zdawanie "na bron" bylo takim samym procesem jak zdawanie egzaminu na prawko, jak zdasz to Ci sie nalezy i tyle.
Bez zbednego pierdolenia, proszenia sie, tlumaczenia, czekania na decyzje itd.

Czekam na jakies statystyki ktore pokazuja ewidentnie ile osob w STANACH (nawet nie bede gadal o stosunku ludnosci, obszaru itd., ale porownajmy) zostalo postrzelonych PRZEZ PRZYPADEK.
Podejrzewam, ze jest to liczba ponizej tysiaca rocznie, wiec argument, ze "przez przypadek" kogos postrzele jest do dupy, ew. postrzele bandyte ktory chce mi pobic kobiete na moich oczach, ale to wtedy ja bede za to odpowiadal.
Nikt nie strzela do drugiej osoby bo dostal male frytki zamiast duzych w McD.

Co wy się tak dojebaliście tych morderstw na ulicach z łukiem, bronią czy nożem? Sprawdziłem swoje posty sprzed ostatnich 10 stron w tym temacie(wcześniej chyba nie pisałem) i nigdzie nie napisałem że nagle po wprowadzeniu broni zaczną się masowe morderstwa na ulicach(sami sobie to dopowiadacie bo przecież fajnie pośmieszkować że teraz można wyjść na ulice i zabić kogoś z łuku czy miecza ;]]), ale że MOŻE się zwiększyć ogólna liczba przestępstw z bronią palną która w tym momencie jest absurdalnie mała, już nawet pal licho z tymi przestępstwami, wystarczą drobne sprzeczki, adrenalina, postrzelenie kogoś w afekcie

Największym problemem w tej dyskusji jest to, że
a)ximax chce by broń siedziała w domu i ludzie nie nosili jej przy sobie
b)ty uważasz że powinno ją się nosić przy sobie i uwazasz że po testach, szkoleniu, teście z obsługi itp powinno się dostawać pozwolenie
c)szantymen uważa że 21 lat, niekaralność i badanie psychiatryczne powinno wystarczać na bezproblemowe kupienie broni

I dopierdalacie się do mnie cały czas mimo że każdy z was ma w głowie inną wizje tego dostępu do broni, a ja z każdym z was się PO CZĘŚCI zgadzam, ale nie w całości

@edit
przeleciałem jeszcze raz na szybko swoje posty w tym temacie i nigdzie nie twierdziłem czegoś takiego jak kolega 2up pisał że "Dlaczego tak kurczowo trzymasz się tego, że ludzie będą się masowo zabijać, ostrzeliwać i napadać legalną, zarejestrowaną bronią, skoro teraz nie napadają się legalną, nie zarejestrowaną (trudniej wykryć sprawcę) bronią, na którą nie potrzeba żadnych pozwoleń, szkoleń" dlatego proszę nie wkładać w moje usta słów których nie wypowiedziałem(nie napisałem)

W ogóle to już kończę pisać w tym temacie bo widzę że się zrobiło kółko wzajemnej adoracji, wasze poglądy dotyczące wprowadzenia tego dostępu się zdecydowanie różnią, ale zamiast je ze sobą przedyskutować to brniecie ślepo w tym absurdzie używając cały czas tego samego że "przecież ludzie nie będą się masowo mordować!!" mimo że nikt, a już na pewno nie ja tak nie twierdzi

Skoro jesteś przeciwny łatwemu dostępowi do broni to znaczy, że czegoś się boisz, a co to może być poza napadami itp.?

Zrozum, że mamy "absurdalnie niski poziom napadów z bronią" POMIMO legalnej dostępności pewnych typów broni palnej, a nie dzięki trudności w zdobyciu innych typów broni.

Cytuj:

---

Guardian of Druts napisał

Obecnie możesz spełniać wszystkie wymogi, ale jaśnie pan komendant może powiedzieć, że nie widzi potrzeby, abyś posiadał broń.

---

Tak jest najczęściej w przypadku broni do ochrony osobistej. Na sportową czy kolekcjonerską, jeśli spełniasz warunki, nie mogą ci odmówić. Przegrają ewentualną sprawę w sądzie.

(...)

Taido troche masz racji w tym co wypunktowałeś ale ja uważam że broń do życia trzeba wprowadzić stopniowo dlatego jestem za obroną miru domowego a nie odrazu lażenie z bronią po mieście bo ludzie nie są na to mentalnie przygotowani. Zaczyna się od początku czyli trzymamy bron w domach za XX lat posiadnie broni można będzie rozszerzyć do noszenia "klamki za paskiem od spodni" ale teraz polacy cebulacy nie są gotowi na taki "skok" bo nie wyobrażam sobie żeby dzieciaki latały z pistolem (dzieciaki 21+ lat) a starsza pani ( 70 lat) dostanie zawału jak zobaczy broń.

przegrają sprawe w sądzie oczywiscie jesli skierujesz tą sprawę do sądu a to dodatkowa strata czasu a tak być nie powinno

Cytuj:

---

Guardian of Druts napisał

Skoro jesteś przeciwny łatwemu dostępowi do broni to znaczy, że czegoś się boisz, a co to może być poza napadami itp.?

---

Ja np. wolalbym zeby ktos kto mnie atakuje posiadal noz w lapie albo i siekiere bo chociaz jestem w stanie spierdolic, a do obrony wlasnej moge uzyc srodkow, ktore legalne sa w tym momencie. Za to z pewnoscia nie chcialbym stanac oko w oko z napastnikiem, ktory ma bron palna - po pierwsze prawdopodobnie nie bylbym w stanie jej odpowiednio uzyc w takiej sytuacji, po drugie w takiej konfrontacji zawsze jestesmy troche wolniejsi od napastnika jezeli chodzi o podjecie decyzji, dobycie broni oraz samo jej uzycie.

Aczkolwiek bron do ochrony miru domowego - wg. mnie spoko. Po za tym powinna byc prowadzona ewidencja broni palnej i kazdy sprzedany egzemplarz winien byc przypisany do jednej konkretnej osoby. Taka osoba powinna odpowiadac za zabezpieczenie broni oraz wszelkie szkody wyrzadzone tym konkretnym pistoletem. To wlasciwie komplikowaloby kilka spraw, ale z drugiej strony mobilizowalo do odpowiedzialnosci nabywce.

no tak bo napadów dokonuje się z legalnie zdobytą bronią.

Cytuj:

---

Gwiezdny Pijak napisał

no tak bo napadów dokonuje się z legalnie zdobytą bronią.

---

Jaki ma to zwiazek?

Przede wszystkim trzeba zmienić prawo o obronie koniecznej, które jest w Polsce chore.
Powinno być tak, że jak 2 bandziorów mnie napada w nocy i próbuje obrabować grożąc nożem to mogę ich nawet zabić i tyle.

Cytuj:

---

Master napisał

za tym powinna byc prowadzona ewidencja broni palnej i kazdy sprzedany egzemplarz winien byc przypisany do jednej konkretnej osoby. Taka osoba powinna odpowiadac za zabezpieczenie broni oraz wszelkie szkody wyrzadzone tym konkretnym pistoletem. To wlasciwie komplikowaloby kilka spraw, ale z drugiej strony mobilizowalo do odpowiedzialnosci nabywce.

---

A myślisz, że jak jest teraz? Kupujesz broń i nikt o tym nie wie? Musisz ją zarejestrować, odstrzelić trzy naboje i zostawić na policji łuski. Dzielnicowy sprawdza jak przechowujesz broń, a orzy okazji pyta się sąsiadów czy jesteś grzeczny.

Mam pytanie do zwolenników wolnego dostępu do broni. Jaki typ broni powinien być dostępny i możliwy do kupienia przez zwykłego obywatela? Zwykłe pistolety półautomatyczne, karabiny automatyczne typu kałach też? Jak karabiny też to jaki maksymalny kaliber i dlaczego akurat taki i kto powinien o tym decydowac?