Jak nie widzisz różnicy między tzw. Polaczkiem na emigracji a muzułmaninem to nie ma o czym gadać
Wersja do druku
Ja nie wiem o co wy się boicie, znajdźcie mi radykalnego(w sensie że nakłania do wiary przemocą, a nie takiego co przestrzega swoich zasad nikogo tym nie krzywdząc) muzułmanina w Polsce. Albo takiego co sobie żyje z zasiłków. Nie znajdziecie, bo tu się nie da bez zasiłków przeżyć, zatrudniają się do kebabów w większości, niektórzy jeśli mają wykształcenie i doświadczenie to w innych branżach. Ogółem to są spoko ludzie zazwyczaj(innych nie spotkałem) oczywiście ci starsi mają jeszcze swoje radykalne zasady, jak Cię ojciec muzułmanin zobaczy jak idziesz z jego córką za rękę to masz u niego minusa i zapewne dzwoni do córki żeby tak publicznie nie chodzić. No i jak już trochę pożyją w tej polskiej rzeczywistości to nabywają polskie nawyki, są trochę mniej radykalni no i najprawdopodobniej mają żony chrześcijanki bo polki muzułmanki to ze świecą szukać a i tak się nie znajdzie. Ich dzieci zazwyczaj mają już więcej swobody, a następne pokolenie będzie miało jeszcze więcej swobody. Bo w przeciwieństwie do państw zachodnich, tutaj nie tworzą się żadne getta i żyją jak przeciętni obywatele polski, więc czy chcą, czy nie to nie są w stanie uchronić się od wdrożenia w życie wielu polskich i europejskich zwyczajów i jednocześnie odejścia od swoich zwyczajów/kultury na rzecz tych nabytych na emigracji.
Są na ten temat wieloletnie badania i bodajże od liczebności 4% w społeczeństwie muzułmanie zaczynają że to tak elokwentnie ujmę się "szarogęsić". Co z resztą jest oczywiste bo w polsce ich jest może 0,05% więc z taka liczebnością i tak nic nie zdziałają poczekaj aż się zaczną zjeżdżać. Pewnie wielu francuzów myślało tak jak wy obrońcy uciśnionych narodów a teraz by sobie dali rękę uciąć żeby cofnąć czas. Jak można być tak oślepionym tym całym multikulti i szerzeniem tolerancji żeby nie widzieć tak oczywistych rzeczy. Myślę że jesteście idiotami ewentualnie idiotami no może od biedy idiotami jeżeli chcecie ich tutaj wpuszczać. Nie uczycie się na błedach a historia zarówno ta nowożytna jak i starożytna pokazała nam że wchodzenie w jakiekolwiek relacje z brązowymi inaczej nigdy ale to przenigdy nie skutkowało niczym dobrym.
Podejscie jakie przejawia Alex do tego powaznego tematu jest co najmniej niepokojace. Cale szczescie co raz wiecej ludzi zmienia zdanie i podejscie. Nie tyle w Polsce bo jestesmy na tyle normalni, ze u nas ciapaki nie maja prawa bytu i wiekszosc ma na ich temat podobne zdania (choc jak widac trafiaja sie dziwne wyjatki), ale za granica. Sam osobiscie mam kilku bliskich znajomych (glownie w Danii), ktorzy za wolnosc i tolerancje dali by sobie rece upierdolic jeszcze z 5-10 lat temu, a teraz sami upierdolili by glowy kazdemu imigrantowi w ich kraju.
Mógłbyś dać link do tych badań, albo chociaż nazwiska ludzi/nazwę instytutu który je przeprowadzał i kiedy? Bo ja o nich nie słyszałem jeszcze.
A Co do Francji i Arabów, to wszystko zaczęło się od kolonii francuskich w Afryce, nie przypominam sobie żeby Polska jakieś miała. Kiedyś to był dobry układ zarówno dla Algierczyków czy Marokańczyków przykładowo i dla Francuzów, bo Francja gospodarczo kwitła i brakowało im rąk do pracy, a dla tych emigrantów takie zarobki jakie im proponowali były niesamowicie wysokie.
Szkoda że do wyzwisk jesteś pierwszy, widać że szybko braknie Ci argumentów do dyskusji na odpowiednim poziomie.
Polecam sobie przeczytać te parę paragrafów, bo ostatnio jak to wklejałem, to wszyscy obrońcy Rzeczypospolitej Polski przed inwazją islamską ominęli je szerokim łukiem, kontynuując po prostu ten żałosny bełkot.
Cytuj:
The terrorists want us to hate islam. The terrorist want us to brand all muslims as backwards, medieval and oppressive towards women, LGBTQ and other people who don't fit in. An us vs them sentiment - because that will drive the muslims to those that would welcome them - the very same terrorists, who need money, moles, fanatics and soldiers all the time.
Terrorism may be less expensive than regular warfare, but it is still expensive. For every fanatic dedicating his life to die for the cause, there's 10 people working to get him a bomb and himself to a suitable location. They need to be fed. And there's 100 people that deliver the parts to the bomb, let the terrorist through, let them squat for training on their land, and they need to be bribed.
The only way terrorism ends is when all those that support it stop doing it - passively or actively.
Yes, islam should be questioned, yes, islam should be critizised. Yes, islam should be treated like any other religion in being mocked and made fun of. And muslims will have to take this.
But in one regard, much of the west does not treat islam like other religions. When there's a terror action in the name of islam, there's protests against mosques, people wonder why the mainstream muslims don't come out against it and there's a general uproar. But when a fanatical christian bombs an abortion clinic, nobody questions why the orthodox patriarch in Moscow does not condemn it.
As long as we view islam and muslims as a monolith and do not do the same for other religions (despite manyof them being far more organised, centralised and structured than islam), we are playing into the hand of the terrorists. They want us to push the moderates into their hands.
And if we do, we are playing their game.
I'd much rather we continue to pay the bloody butcher's bill of weathering terrorist attacks and not give a shit, becase it is sometimes the price we have to pay for a free and secular society than take any kind of action agaisnt a religion.
When the son of a muslim immigrant shaves his beard, dons his smart suite, tightens his tie, takes his car to his job in the financial district, goes to mosque every other or third friday and worries more about what schools will give his kids the best education and grades than anything else, then we have won.
And it shall be a glorious, prosperous, free and absolutely anti-climatic victory.
za mało widziałeś, za mało słyszałeś i za mało pamiętasz polecam się wpierw wyedukować zanim zaczniemy jakąś głębszą konwersacje ;)
Co do tych badań to były miliard razy wrzucane na torga z pięknymi kolorowymi wykresami i wszystko czarno na białym ale miały jedna wadę były po angielsku więc pewnie je ominąłeś szerokim łukiem.
Nacjonalizm nie ma nic wspólnego z prawicowością/lewicowością, czego dowodzi fakt, że istnieją zarówno narodowi socjaliści, jak i narodowi liberałowie.
Hitler był lewakiem, bo gospodarka III Rzeszy była, praktycznie rzecz biorąc, centralnie sterowana, wolności słowa etc. nie było, a poza tym, socjalizm miał nawet w nazwie partii.
Alex to korpoprogramista, a zgodnie z moimi obserwacjami tego typu osobnicy bardzo często bywają lewakami.
Oj, chyba się zapędziłeś. Niby jakie kolonie Polska miała w Afryce? Przypominam, że Madagaskaru jednak nie kupiliśmy i żydów tam nie wysłaliśmy...
To, że podsycanie nienawiści do muzułmanów (i jednocześnie promowanie multikulti i tolerancji) jest taktyką ludzi pociągających za sznurki, myślę, że nie budzi niczyich wątpliwości. Natomiast to, że Islam to dzicz w porównaniu z chrześcijaństwem lub ateizmem, to fakt oczywisty jak to, że niebo jest niebieskie (ew. błękitne).
Ty za to chyba zapomniałeś, że prawda jest prawdą, niezależnie od tego, czy się przytoczy jakieś dowody ani czy one w ogóle istnieją. Ze szkoły za to nie zapamiętałeś, że "bezwartościowy" pisze się razem.
Czyli rozumiem, że źródła nie podasz? W takim razie argument delikatnie mówiąc mierny. A widzę, że dalej zamiast kontynuować dyskusję to się denerwujesz i zaczynasz próbować poniżać, przez to stajesz się jeszcze mniej poważnym rozmówcą. Pozwolę sobie założyć, że poza barem z kebabem nie znasz żadnej osoby która ma korzenie arabskie.
Po ferst, cza rozróżnić wiarę (islam) z terroryzmem działającym pod przykrywką "wiary" sama w sobie wiara nie jest zła, problem jest tylko i wyłącznie w fanatykach...
xD
Brałeś gościu kiedyś pod uwagę, że w takich sytuacjach 'prawda' zależy od jednostki? Bo mam wrażenie, że wmówiłeś sobie, że to co ty przeczytałeś i to w co wierzysz jest jakimś słowem Bożym i nikt inny, choćby nie wiem jakie dowody Ci podał (macha bogluto ;]) na to nie wpłynie.
A w szkole w Polsce jedyne czego się nauczyłem to max. alfabetu, więc sory, ale jak chcesz to możemy popisać po angielsku.
Bo taki zeimer zyje sobie w piwnicy u mamy, obrazki Korana-Nike ma na scianie, jak Leming karmiony internetem i potem mowi ze korpo to lewactwo, prawica to lecatwo
szukam tych wykresów aby nie byc gołoslownym ale nie mogę znaleźć były juz na torgu pare razy w tematach o islamie także możecie poszukać na własną rękę ewentualnie ktoś kto ma do nich dostęp może podlinkować ja po robocie jestem ide spac ;)
60% w francuskich więzieniach to muslimy, fajnie co?
#down
wydaje mi się, że ktoś Cie skutecznie troluje xD
Koran-Nike na ścianie,
narodzie, mój ukochany
rychło ruszy powstanie
niechaj niech tak się stanie
A tak serio apropos lewactwa i całych tych socjalizmów, Pan Breivik troluje
http://m.mojanorwegia.pl/polityka/br...wany-9386.html
polecam gorąco
To ty mnie wyzywasz, a nie ja ciebie, więc to ty "wstrzynasz" gównoburzę.
Nie, nie zależy. Prawda jest obiektywna, a nie subiektywna, jak zdajesz się błędnie sugerować, i leży tam gdzie leży, a nie po środku, jak się niektórym wydaje.
A to dobre. Jeżeli prawda "zależy od jednostki" to mam swoją. Jeżeli prawda "nie zależy od jednostki", to nie masz racji. Czy tak czy tak wychodzi na moje...Cytuj:
Bo mam wrażenie, że wmówiłeś sobie, że to co ty przeczytałeś i to w co wierzysz jest jakimś słowem Bożym i nikt inny, choćby nie wiem jakie dowody Ci podał (macha bogluto ;]) na to nie wpłynie.
Przecież napisałem jak byk "bardzo często", a nie "każdy/wszyscy" etc. Wnioskuję po wypowiedziach dotyczących światopoglądu na blogach pisanych przez programistów.
Argumentum ad persona mocno, co? Może podejmij rzeczową dyskusję, zamiast wymyślać dziwne obelgi (?), spekulować i pisać bzdury (pokaż mi gdzie napisałem, że "korpo to lewactwo").
Bo prawica/lewica to abstrakcyjne terminy. Są dwie osie - liberalizm/konserwatyzm obyczajowy i gospodarka centralnie sterowana/gospodarka wolnorynkowa.
Jw. , gospodarka centralnie sterowana ale charakterystyczny dla prawego skrzydła konserwatyzm obyczajowy
Marny pojazd panie 16 latek xD ( nie mówiąc o fakcie, że oprócz faktu, że pracuję nie masz o mnie zielonego pojęcia xD )
XD
Widzę, że znasz wielu muzułmanów osobiście, że masz taką opinię.. prawda? PRAWDA? xD
Niestety, nie masz racji, ponieważ odpowiedź na jedno pytanie może być różna dla wielu ludzi - nie wszystko jest oparte stricte na faktach. Ale parę lat temu też tak myślałem ;]
@Alex Fortune ;
Osi jest więcej niż dwie. Trzecią osią może być np. oś nacjonalizm/internacjonalizm.
Naziści wywrócili państwo niemieckie do góry nogami, a ty to nazywasz konserwatyzmem?Cytuj:
Jw. , gospodarka centralnie sterowana ale charakterystyczny dla prawego skrzydła konserwatyzm obyczajowy
Ty chyba nie rozumiesz, że ilość znanych przeze mnie muzułmanów nie ma żadnego znaczenia w tej (ani najpewniej w żadnej innej) dyskusji.Cytuj:
Widzę, że znasz wielu muzułmanów osobiście, że masz taką opinię.. prawda? PRAWDA? xD
Jeżeli odpowiedź nie jest oparta na faktach i jest różna dla różnych osób (tzn. odpowiedzi są ze sobą "niekompatybilne"), to znaczy, że jest subiektywna. Zdania subiektywne są opiniami i nie mają wartości logicznej, a więc w szczególności nie mogą być prawdą.Cytuj:
Niestety, nie masz racji, ponieważ odpowiedź na jedno pytanie może być różna dla wielu ludzi - nie wszystko jest oparte stricte na faktach. Ale parę lat temu też tak myślałem ;]
Jeżeli samemu wyznaje się jakieś poglądy, to można łatwo zrozumieć, co mogą zrobić muzułmanie gdy staną się większością (lub osiągną jakąś sensowną liczbę). Wyobraźcie sobie, że pojawiła się szansa na realny "przewrót", że jest możliwość wprowadzenia waszej filozofii / ideologii i pozbycia się jej przeciwników. Przystąpilibyście do "rewolucji", by razem ze "swoimi" zaprowadzić wyznawaną i cenną dla was ideologię czy też pozostalibyście bezstronni lub wręcz stanęli przeciw temu? Dla mnie odpowiedź jest oczywista. Dodatkowo przez wzgląd na obiektywizm muszę uznać, że "dobro" i "zło" mogą być uznane za relatywne (niestety taka jest prawda, sam nie chciałbym żeby tak było), a więc muzułmanie mogą być święcie przekonani, że działają w imię "dobra" mimo, że ich system wartości jest sprzeczny z naszymi (?). Wasza moralność zapewne także jest sprzeczna z moją i obecny stan rzeczy zupełnie mi nie odpowiada, więc gdyby była możliwość "przewrotu" na korzyść mojego światopoglądu - dołączyłbym do rewolty bez zawahania.
Tylko ludzie "bez twarzy" (nie wyznający żadnych poglądów, zapatrzeni tylko w siebie i dbający tylko o swoją dupę) będą w stanie zlekceważyć to realne zagrożenie. To że wy dla własnego spokoju i w trosce o samych siebie nie bylibyście skłonni poświęcić się dla jakiejś idei nie oznacza, że inni nie będę do tego zdolni.
"Kto składa ofiary innym bogom, poza samym Panem, będzie zgładzony."
wiecie skad pochodzi ten cytat?
pewnie z Biblii
Zgadza sie, Ksiega Wyjscia.
A jakos zaden katolik nie traktuje innowiercow jak swojego wroga.
oh.. wait
A jak te uprzedzenia maja sie do rzeczywistosci?
To daje średnią poniżej 2% (dwóch procent).Cytuj:
W ciągu ostatnich pięciu lat ze wszystkich ataków terrorystycznych w Europie tylko 2% dokonali muzułmanie. W 2013 roku w Europie było 156 zamachów (sto pięćdziesiąt sześć! kto o tym słyszał w naszych mediach?). Spośród nich raptem… 2 (dwa) o podłożu religijnym (i o nich słyszeliśmy wszyscy). W 2012 roku – 219 zamachów, w tym sześć religijnych. W 2011 – ani jeden na 174. Rok wcześniej raptem trzy na 249.
Czyli dwa populistyczne argumenty
"muzulmanie bedac zabijac bo tak jest w koranie"
i slynne
"nie kazdy muzulmanin to terrorysta, ale kazdy terrorysta to muzulmanin"
mozna odstawic na polke, obok "Kubusia Puchatka i Hefalumpow"
http://upload.wikimedia.org/wikipedi...alm_statue.jpg
Skończ waść, dorośnij i wstydu oszczędź.
Haan podaj źródło jakbyś mógł aby nie było że gołosłowny jesteś xDD
dane pochodzą z nowego raportu Europolu
https://www.europol.europa.eu/conten...nd-report-2014
Ja jestem dość sceptyczny co do rewolucji, bo one bardzo źle się kończą.
Mogą, ale nie powinny. Relatywistycznych systemów moralne w stylu "jak Kali kraść to dobrze, jak Kalemu kraść to źle" nikt poważny nie uznaje za słuszne.Cytuj:
Dla mnie odpowiedź jest oczywista. Dodatkowo przez wzgląd na obiektywizm muszę uznać, że "dobro" i "zło" mogą być uznane za relatywne
Źródła or didn't happen.
Istnieją muzułmanie, którzy wierzą w to, co jest napisane w Koranie dosłownie, więc będą zabijać. Co więcej, jest ich znacznie więcej niż chrześcijan wierzących dosłownie w to, co jest napisane w Biblii.Cytuj:
"muzulmanie bedac zabijac bo tak jest w koranie"
Głupi argument opierający się na głupim uogólnieniu. Nie każdy muzułmanin to terrorysta, ale prawie każdy terrorysta jest muzułmaninem (przynajmniej dopóki podasz wiarygodne źródła swojego twierdzenia o 2%).Cytuj:
"nie kazdy muzulmanin to terrorysta, ale kazdy terrorysta to muzulmanin"
Dopoki nie podasz innych danych, to kazdy terrorysta jest muzulmaninem xD
To sie nazywa "islamofobia"
Zrodlo masz w moim poprzednim poscie.
Mozesz sie jeszcze bronic probojac nazwac tworcow raportu lewakami albo stwierdzic lbo zrzucic wszystko na polityczna poprawnosc i stwierdzic ze europol ukryl 98% wynikow badan.
Nie muszę.
Czyli 7 trupów. Potem jest napisane, że tylko 2 ataki terrorystyczne miały podłoże religijne, przy czym nie napisano o jaką religię chodzi.Cytuj:
Cytat z raportu napisał
Tymczasem zgodnie z statystyki, w roku 2013 w Iraku w atakach terrorystycznych zginęło 6378 osób. Jak nietrudno się domyślić, prawie wszystkie ataki zostały przeprowadzone przez muzułmanów.
Wnioski (wyciągnięte raczej pobieżnie):
Moze dlatego, ze 97% mieszkancow iraku to Muzulmanie?
I co z tego, ze <2% atakow terrorystycznych w Europie to muzulmanie
I co z tego ze szansa na zginiecie od ataku muzulmanina w Europie jest 10x mniejsza niz trafienie 6 w lotka.
I co z tego ze Iraq to nie Europa
I co z tego ze sytuacja w iraqu ma sie nijak do sytaucji w Euorpie.
Zrobmy z tego najwieksze zagrozenie dla Europy.
Ach ta prawacka logika.
Ty nie mozesz tego pisac na powaznie.
xDDDCytuj:
<2% atakow terrorystycznych w Europie to ataki na tle religijnym. Czyli maksymalnie 2% to muzulmanie-terrorysci.
Zeby nie bylo, ze zawsze jak wchodze do tematu to smieje sie z islamofobow dodam moja wlasna opinie:
Uwazam, ze terrorystow powinno sie karac. Surowo.
Nie podoba mi sie poliyczna poprawnosc.
Uwazam, ze terrorysci sa zagrozeniem, ale bardziej skupilbym sie na tych "blizszych" terrorystach niz wojnach w Iraku. Bardziej odczuwam wplyw terrorystow - strajkujacych gornikow i rolnikow, niz "zamachowcow".
Kolejna luzna uwaga - terrorysci maja zazwyczja jedna wspolna ceche - nienawisc wobec czegos co jest nowe, inne. Czegos co nie jest "nasze". Zeby nie szukac daleko, 2 godziny drogi ode mnie jeszcze nie dawno grasowala IRA. Oni tez nienawidzili "tych innych".
A gdzie napisałem, że rozważam tylko Europę?
Zresztą, zobacz sobie np. inne statystyki
Zastanówmy się teraz, kto przeprowadza w tych państwach ataki terrorystyczne: Irak — muzułmanie, Afganistan — muzułmanie, Pakistan — muzułmanie, Nigeria — muzułmanie, Syria — muzułmanie, Indie — nie wiem, ale część na pewno muzułmanie (np. zamachy w Bombaju 2008), Somalia — muzułmanie, Jemen — muzułmanie, Filipiny/Tajlandia — tu akurat chyba ktoś inny, Rosja — muzułmanie (np. z Dagestanu), Kenia — muzułmanie, Egipt — muzułmanie, Liban — muzułmanie, Libia — muzułmanie, Kolumbia — tu akurat narkogangi i partyzantki, Turcja — muzułmanie, etc.
Proponuję znieść w Polsce wszelki socjal (mimo iż i tak niewiele go u nas jest) i wprowadzić restrykcyjne prawo imigracyjne — to takie zabezpieczenie na wszelki wypadek. Reszta Europy niech radzi sobie sama.
Podał źródło, ale te dane są bezwartościowe, bo w Europie terroryzm jest znikomy w porównaniu z Bliskim Wschodem (zapewne dlatego, że w Europie mieszkają w większości cywilizowani ludzie, a na Bliskim Wschodzie — nie).
Innowiercy zawsze byli, więc raczej nie są "nowi".Cytuj:
Kolejna luzna uwaga - terrorysci maja zazwyczja jedna wspolna ceche - nienawisc wobec czegos co jest nowe, inne.
@edit
Muzułmanie to muzułmanie, czy to w Europie, czy na Księżycu...Cytuj:
I co z tego ze Iraq to nie Europa
I co z tego ze sytuacja w iraqu ma sie nijak do sytaucji w Euorpie.
pisalem juz wczesniej
https://www.europol.europa.eu/conten...nd-report-2014
ale w iraku tocza sie dzialania wojenne, wiec liczba aktow terrorystycznych jest nieporownywalna z warunkami pokojowymi, wiec dla Zelmera statystyki europolu sie nie licza xD
No i sumarycznie to jest prawda, ale przyrownwyanie warunkow iraku do Europy i ignorowanie naszej sytuacji jest co najmniej niepowazne.
Okej, czyli mam wypierdalać bo mam czerwony rumuński paszport, a nie niebieski polski paszport? xD
( I oczywiście rozumiem, że wobec tego wolisz pracować całe życie w Polsce i tylko w Polsce, tak? Jeśli tak, to współczuję światopoglądu )
I sam problem przewija się od setek lat, nie tylko ws. Islamu, ale też innych religii ( tak, chrześcijaństwa też )
Ciekawe, z czego to wywnioskowałeś... Jeżeli próbujemy ustalić, czy "prawie każdy muzułmanin" jest terrorystą, to chyba wypadałoby rozważyć cały świat, prawda?
Wiesz, co to jest prawo imigracyjne?
Póki co nigdzie się z Polski nie ruszam, bo nie jest mi jakoś wybitnie źle. Jeżeli uważasz, że coś z tym światopoglądem jest nie w porządku, to współczuję światopoglądu...Cytuj:
( I oczywiście rozumiem, że wobec tego wolisz pracować całe życie w Polsce i tylko w Polsce, tak? Jeśli tak, to współczuję światopoglądu )
Problem z chrześcijaństwem się skończył i raczej już nie wróci, a z Islamem — wprost przeciwnie, islamski terroryzm jakoś nie zamierza się skończyć w najbliższej perspektywie (pewnie będzie kwitł, dopóki jego sponsorzy nie zbankrutują).Cytuj:
I sam problem przewija się od setek lat, nie tylko ws. Islamu, ale też innych religii ( tak, chrześcijaństwa też )
A jeśli wyznawałbym islam to wtedy byś mnie wywalił? ( Jestem agnostykiem, żeby nie było durnych insynuacji )
> Nie jest mi jakoś wybitnie źle
No w momencie, kiedy nie trzeba jeszcze nic robić ( o ile dobrze pamiętam Twój wiek, i to nie jest żaden pojazd - po prostu w wieku 16 lat oprócz łażenia do szkoły nie trzeba nic robić xD ) to pewno nawet fajnie
Możliwe, ale Twoje rozwiązanie to czysta przemoc wobec ludzi, którzy często na to nie zasługują. A to samo w sobie w dłuższej perspektywie napędza problem.
Tylko, że większość muzułmanów nie ma w planach przejęcia kontroli i zbudowania 'islamskiego świata' - gdyby tak było, to nie mieszkaliby na kontynencie przepełnionym świeckością. To też są ludzie i też pragną wolności, a to, że w jakiejś Arabii Saudyjskiej od urodzenia mają wmawiane, że pójdą do piekła jak nie będą bronić Koranu, to zupełnie inna sprawa. Ci wychowani w UK dla przykładu mają o wiele mniej islamistyczne poglądy (o ile w ogóle takie mają, w co serio wątpię).
Wywalanie Polaków z Polski to nie jest najlepszy pomysł, bo Polacy wyznający Islam raczej nikomu nie szkodzą, a trochę ich jest (np. pozostałości po Tatarach). Co innego jacyś przyjezdni arabowie z Arabii — dobrze by było ich wywalić, ale mogłoby to być trudne, gdyby taki osobnik miał obywatelstwo (choć ostatecznie przemocą wszystko się da zrobić; z drugiej strony, póki jest u nas spokój z arabami, nie ma co wszczynać wojny). Natomiast postawienie zaporowych wymagań w prawie imigracyjnym dla nowo przyjezdnych (np. "nie wpuszczamy muzułmanów") jest proste i skutecznie chroniłoby nas przed tym co stało się w Niemczech/Francji (a gdyby przywrócić w Polsce wolny rynek i normalność, to pewnie rozwijając się w tempie 10%, nasza ojczyzna byłaby celem dla mas przeróżnych, często niepożądanych, imigrantów).
Źle pamiętasz. Pomijam już fakt, że mój wiek nie ma w tej dyskusji żadnego znaczenia, tak samo jak ilość znanych przeze mnie muzułmanów. Ty tymczasem po raz kolejny używasz żałosnego argumentu ad personam, pokazując tylko, że marny z ciebie dyskutant...Cytuj:
No w momencie, kiedy nie trzeba jeszcze nic robić ( o ile dobrze pamiętam Twój wiek, i to nie jest żaden pojazd - po prostu w wieku 16 lat oprócz łażenia do szkoły nie trzeba nic robić xD ) to pewno nawet fajnie
Do przemocy tak czy tak dojdzie (dwie cywilizacje na jednym terytorium = wojna, pisał o tym już Feliks Koneczny), co więcej, im dłużej będą siedzieć w Europie, tym bardziej bolesne dla obu stron będzie rozstanie. Rozsądek podpowiada, że lepiej wygonić ich wcześniej niż później.Cytuj:
Możliwe, ale Twoje rozwiązanie to czysta przemoc wobec ludzi, którzy często na to nie zasługują. A to samo w sobie w dłuższej perspektywie napędza problem.
Twój sposób rozumowania jest nielogiczny. Gdyby mieli w planach przejęcie kontroli nad światem, to by właśnie tam mieszkali — po to, by go przejąć. Oczywiście to, co się dzieje, nie jest wynikiem żadnego planu (no chyba, że żydowskiego), tylko naturalną konsekwencją napływu mniej cywilizowanych muzułmanów do bardziej cywilizowanej Europy — "poziom się uśrednia". Nie znaczy to także, że muzułmanie świadomie nie popierają islamizacji Europy — o ile pamiętam, przeprowadzano na ulicach jakieś ankiety, i ok. 40% muzułmanów opowiadało się za dżihadem, prawem szariatu w Europie etc.
Nie wszyscy, jak widać. Muzułmanie cenią sobie wolność znacznie mniej nż Europejczycy (wystarczy porównać ustroje państw Europejskich z muzułmańskimi państwami Bliskiego Wschodu).Cytuj:
To też są ludzie i też pragną wolności
To nie zależy od Arabii Saudyjskiej, tylko od Islamu. W meczetach w na Zachodzie śpiewka zazwyczaj jest ta sama.Cytuj:
a to, że w jakiejś Arabii Saudyjskiej od urodzenia mają wmawiane, że pójdą do piekła jak nie będą bronić Koranu, to zupełnie inna sprawa.
Na tyle mniej islamistyczne, że ok. 400 obywateli UK walczy w Syrii, rzecz jasna z własnej woli.Cytuj:
Ci wychowani w UK dla przykładu mają o wiele mniej islamistyczne poglądy (o ile w ogóle takie mają, w co serio wątpię).
To co powiesz o Jordanii, której mieszkańcy są coraz bardziej wolnościowi, królowa walczy o prawa kobiet a ludzie po ostatnich wydarzeniach potępiają tą brutalną część islamu i niektórzy mówią "jeśli to jest islam, to nie chcemy islamu" Islam jest różny, a Ty wszystko generalizujesz nie mając o tym pojęcia. Słowo "zazwyczaj" Cię nie broni. W Jordanii kobiety jeśli nie chcą to nie muszą nosić burki, robią to zazwyczaj kobiety bardzo religijne, na plażę i dyskoteki też można chodzić, z tym że ci bardziej religijni będą cię nazywać bezbożnikami.
A tym wszystkim co zamiast dyskutować to powtarzają slogany typu "nie każdy muzułmanin to terrorysta, ale każdy terrorysta to muzułmanin" i uważają to za argument w dyskusji proponuje się nie ośmieszać. Terrorystą może być każdy fanatyk czegokolwiek, z resztą w internetowej społeczności anty islamistów wielu uważa że trzeba ich wszystkich powystrzelać, wysadzić i wyrżnąć(muzułmanów, nie terrorystów) więc chcą się postawić na równi z terrorystami. Trzeba pamiętać że różne są kultury, ale i ludzie są różni. A takich radykalnych fanatyków jest mało.
Skoro królowa walczy o prawa kobiet etc., to najwyraźniej Jordania jest świeckim państwem, rzadzonym przez świecki reżim, a nie islamskim. W Iraku za Husajna też chrześcijanom się spoko żyło i była tolerancja, ale tylko dlatego, że władza była świecka. Teraz pod kontrolą zamaskowanych panów z IS chrześcijanie albo nie żyją, albo uciekli. Zasadą jest na Bliskim Wschodzie, że tam gdzie jest w miarę świecki reżim, tam jest w miarę porządek, a tam gdzie rządzą ludzie nadmiernie wierzący w Allaha, tam jest źle.
Nie generalizuję, tylko mówię prawdę. Podałem statystyki, na których oparłem stwierdzenie "nie każdy muzułmanin jest terrorystą, ale prawie każdy terrorysta jest muzułmaninem" i dlatego uważam je za uzasadnione.Cytuj:
Islam jest różny, a Ty wszystko generalizujesz nie mając o tym pojęcia.
To prawda. Faktycznie jednak terrorystami są zazwyczaj fanatycy islamu. To o czymś świadczy...Cytuj:
Terrorystą może być każdy fanatyk czegokolwiek
Nieprawda. Proponowany przez nich sposób działania nie jest terroryzmem. Rozważ sobie analogiczny przypadek: czy Holokaust był przejawem terroryzmu? Nie.Cytuj:
z resztą w internetowej społeczności anty islamistów wielu uważa że trzeba ich wszystkich powystrzelać, wysadzić i wyrżnąć(muzułmanów, nie terrorystów) więc chcą się postawić na równi z terrorystami
I wy chcecie z tym kretynem rozmawiać na poważnie ? :D
Zasada jest jedna - oceniam człowieka po tym jakim jest człowiekiem a to czy ktoś jest muzułmaninem czy też nie mam głęboko w dupie.
Jeżeli ktoś ocenia muzułmanów przez pryzmat terrorystów czy państwa islamskiego... no to sorry ale chyba ma coś z głową.
Przeczytaj moje poprzednie posty, źródło jest podane.
Potrafisz ty czytać ze zrozumieniem?Cytuj:
Chyba głupi jesteś lub udajesz, skoro twierdzisz że z ileśset milion osób wyznania muzułmańskiego 100% to terroryści. Nie rób z siebie debila plz
Ludzie, nauczcie się kurwa, że siła czyichś argumentów nie zależy od tego, kim ta osoba jest (pomijam odwołania do autorytetu w uzasadnionych przypadkach).
Rzeczywiście, jeżeli oceniasz tylko jedną osobę, to jej religia ma niewielkie znaczenie, chyba że jest fanatykiem — ale dyskusja nie toczy się na temat pojedynczych wyznawców Allaha, tylko muzułmanów jako kolektywu.Cytuj:
Zasada jest jedna - oceniam człowieka po tym jakim jest człowiekiem a to czy ktoś jest muzułmaninem czy też nie mam głęboko w dupie.
Ponieważ? Muzułmanie wyznają Islam. Terroryści powołują się na Islam. Państwo Islamskie ma tę religię w nazwie. Napisz może, przez jakie pryzmaty wolno twoim zdaniem oceniać muzułmanów, a przez jakie nie — może dowiemy się czegoś ciekawego.Cytuj:
Jeżeli ktoś ocenia muzułmanów przez pryzmat terrorystów czy państwa islamskiego... no to sorry ale chyba ma coś z głową.
Potrafisz ty czytać ze zrozumieniem?
No chyba, że 'prawie' definiujesz jako procent bliski zeru.
Mógłbym napisać 20 paragrafów przepełnionych kontrargumentami nt. Twoich poglądów, ale po postach moich i poprzedników, dochodzę do wniosku, że prościej byłoby wyleczyć u Ciebie nowotwór w IV stadium niż przekonanie, że Twoja opini... pfu, - chociaż sam sobie ją ustaliłeś - niesubiektywna 'prawda' posiada jakiekolwiek pokrycie z rzeczywistością. I zanim napiszesz, że jestem lewakiem, bo zamiast odnosić się do tematu piszę argumenty ad personam, to podając całkiem fajną analogię, osobiście nie dyskutowałbym z Księdzem o istnieniu Boga; nawet jeśli próbowałby mi wmówić, że jego zdanie (again, w Twoim mniemaniu 'prawda') jest bardziej prawdziwe niż moje.Cytuj:
Ludzie, nauczcie się kurwa, że siła czyichś argumentów nie zależy od tego, kim ta osoba jest (pomijam odwołania do autorytetu w uzasadnionych przypadkach).
No, ale fakt - gdybym też był z każdej strony zalewany krytyką odnośnie islamu to też pewnie miałbym takie poglądy. Szkoda, że na sadisticu, torgu, onecie, czy jakiegokolwiek miejsca z którego pobierasz informację nikt nie wspomniał jeszcze np. o tym, że jednym z pięciu fundamentów islamu jest jałmużna.