Master napisał
No zacytowales sobie moje posty i nadal ich nie rozumiesz, ale to tak jak mowilem to nie jest moj problem tylko twoj przeciez xD

Stosując twoją skalę: skoro wyjebałeś parę tysi na swoje zegarki, to albo zarabiasz min. 25k~ (w co wątpię, gdyż - cytując tadeosza - "trochę się znamy", no ale może się mylę), albo jesteś tak samo pojebany. Lub najpewniej jesteś po prostu hipokrytą, może nawet nieświadomie, bo nie zdajesz sobie sprawy z fikoła, w którym tkwisz. No, chyba że wg ciebie 5 tańszych zegarków jest bardziej użytecznych niż 1 droższy. Nie wiem, może wyciągasz średnią z ich pomiarów, czy coś.

W takim razie, rozumiem że zegarek za 8 koła to pojeb, bo na pewno go wcale nie stać i musiał sprzedać starą, ale już 10 zegarków po 800 to wszystko git?
Ale to porownanie do tych stritłerowcow jest piekne. Tak strasznie jebiacych hipokryzja postow to sie nigdzie chyba na tym forum nie znajdzie. Najlepsze, ze Starszy77 serio jest przekonany o tym, ze on to kupuje ZAJEBISTEJ JAKOSCI ZEGARKI za 10 kola, a tamci to debile co chinskie podruby gowno kupuja za grube siano. xD

Porównanie do stritłerowców to wy tu forsujecie jak zacięta płyta, nie rozumiejąc, że nie przedstawia ono żadnej analogii. Przede wszystkim, nie wyśmiałem nikogo z powodu wydawania X pieniędzy na ciuchy. Akurat doskonale rozumiem docenienie jakości i że za jakość się płaci. Wyśmiałem jedynie chujowy gust ludzi, którzy pomimo wydawania takich pieniędzy, wyglądają gorzej niż jakby się urwali z pomocy dla powodzian. Analogią mógłby tutaj być chujowy plastikowy zegarek z kaczora donalda, wyceniony na 30 koła, tylko dlatego, że jego chujowy design rzekomo wymyślił jakiś znany Murzyn. Gdyby ktoś wpadł na pomysł takiego zakupu, to uznałbym to za równie groteskowe, niezależnie od tego, ile ten ktoś ma pieniędzy. Tyle że o niczym takim nie było mowy. Z drugiej strony, gdyby w temacie ciuchów faktycznie chodziło o ubrania przewyższające jakością zwykłe sieciówki, z lepszych materiałów, szyte na miarę itp., to też nic bym nie pisał. Ale te, o których tam jest mowa, są z tych samych materiałów, często również z tych samych fabryk, i to jest fakt. Nawet za ułamek tych sum można się bez problemu ubrać o wiele lepiej, zarówno pod względem samego wyglądu, jak i jakości i trwałości materiałów. Natomiast twój danjelek gwarantuję ci, że nie zjechał z tej samej linii produkcyjnej, co grand seiko od jaxiego.

Wbrew temu, co piszesz, to nic do tych zegarków nie mam, jak komuś się podoba albo nie chce wydawać więcej, to spoko. Prostuję tylko te pierdoły, które forsujesz, że niby taki zegarek niczym się nie różni od tych 10 czy 100 razy droższych. A wracając do stritłeru, to tam jeszcze dodatkowo dochodzi cała ta sekciarska subkultura, to "flexowanie", rozbijanie namiotu pod sklepem, żeby się załapać na drop jakichś adidasów itp. I uprzedzając - owczem, wśród osób interesujących się zegarkami też można spotkać różne groteskowe przykłady fanatyków i odklejeńców, które mnie osobiście śmieszą. Fanatyzm generalnie jest groteskowy. Ale wy próbujecie zrobić odklejeńca z chłopa, który po prostu chce sobie kupić jakiegoś jednego orisa. xD
Zakładki