Drożej bo Venzet ja nosił na swojej dłoni.
Wersja do druku
jak już i tak wydajesz kupe siana na jakiegoś hujowego rolexa to może lepiej przyoszczędzić 2x tyle siana i dojebać patka?
myślenie bjedaxa here
:monkahmm
xD
W perspektywie 15% inflacji, biorąc pod uwagę, że ceny zegarków są przeliczanie z EUR/USD to może ma sens. Ale w perspektywie dekady z założeniem, że ktoś zna się na zegarkach. Tylko taki zegarek to nie złoto na które zawsze znajdziesz kupca.
Fiata 126p też ludzie próbują odsprzedać za 20k+ Pytanie, czy znajdą kupca.
https://www.olx.pl/motoryzacja/samochody/q-fiat-126p/
Super przykładem na w/w kwestię ceny jest np. Audemars Piguet 15500 (BLUE).
Cena detaliczna wersji niebieskiej, za jaką kupuje nabywca ze sklepu: 23 800 CHF ~ na dzisiaj ok. 113k pln
Chrono24 - na dziś najtańszy niebieski: 219 600 PLN (z USA), czyli jest +100k na flipie od razu po odbiorze ze sklepu. Tylko weź go kup w sklepie :)
no tylko mi nie chodziło o pojedynczy przykład tylko jak to wygląda jako ogół, bo jak ktoś się na czymś świetnie zna i jest ekspertem to zarobi se na zegarkach, kartach baseballowych czy na pokemonach, ale ciężko mi uwierzyć że można se bez wiedzy kupić dowolnego rolexa bez patrzenia na kryteria typu dostępność, historia wytwarzania, ilość na rynku czy chuj wie co jeszcze tam jest ważne i mieć na nim z automatu dobrą stopę zwrotu od tak
Mam Rolexa, ale nie lubie tych gadzetow, serio, mnie to nie cieszy, nosze bo nosze ale nie na pokaz, ja nigdy nie lubilem zlotych lancuchow i zegarkow to tak cygansko/murzynsko,arabsko...
no to tak to na ogół wygląda z tymi flagowymi liniami rolexów, że nowy kosztuje teraz np. 60k, a używany powiedzmy 50k, tylko że ten używany był kupiony 5 lat temu za 40k, możesz też kupić jakiegoś obdrapańca za np. 10k, ale on był kupiony w 1970 za 200 dolarów, mam nadzieję że pomogłem
inna sprawa, że Venzet chyba próbuje sobie tylko uzasadnić zakup tego koszmarka, ale co do zasady ma rację
a przynajmniej tak było do tej pory, bo nikt ci nie zagwarantuje, że w ciągu paru lat nie będzie załamania i popyt nagle nie spadnie, choć jest to mało prawdopodobne, bo za dużo ludzi wali konia do tych rolexów, nawet jeśli są koszmarnie brzydkie
tańsze zegarki też mogą nabierać wartości, ale to już zależy od wielu czynników, parę stron temu podawałem przykład takiego seiko sarb033, który 5 lat temu w sklepie kosztował 2k, ale nie jest już produkowany, i teraz używany w dobrym stanie chodzi po 4k, podczas gdy nienoszony po 6k+
co myslicie o tej yemie i ogolnie o marce? proces urabiania żony juz jest gdzies na etapie 20% sukcesu.
Załącznik 380857