ochmar napisał
Nie wiem o chuj tu chodzi z tymi zegarkami za 5k, 10k, 15k; ja se kupiłem jakiegoś noname skagen SKW6567 (a nazwe musialem wygooglowac teraz, nie pamietam bo mam to w dupie). Mi się taki podobał i se taki czasem założe, bo lubie mieć coś na ręcę, a czasem nie założe bo nie chce mieć nic na ręcę.
W życiu nie pomyślałem żeby kupić zegarek za 5k, bo mnie to nie interesuje.
Ale z drugiej strony jeszcze bardziej dla mnie jest abstrakcyjne przypierdalanie się, że ktoś inny sobie kupił zegarek za 5k xD bo mnie to kurwa nie interesuje.
Inna sprawa, że realnie znam ludzi, którzy cały swój "majątek" do zera przepierdalają na jakieś głupoty, ale to jest głupie niezależnie czy typ obstawił na wygraną barcelony, zegarek czy buty które postawi na półce. Zegarek nie jest tu problemem tylko totemem nierozsądnej decyzji.
Coś typu ten przeruchany cytat "Ludzie kupują rzeczy, których nie potrzebują, za pieniądze, których nie mają, by zaimponować ludziom, których nie lubią".