Oryks napisał
wiecie co jest śmieszne? my z zakiusem przedstawiamy swoją opinię, a wy jedyne co robicie to negujecie nasze zdanie
teraz pytanie:
1. czy jest to spowodowane tym że nie wiecie co to związek poza ruchankiem
2. czy jesteście tak pewni swego że nawet nie macie ochoty przedstawić swojej wizji
bo kwestia jest taka
co za różnica czy jesteście razem podczas etapu 'zaawansowanego' poznawania się, czy nie jesteście razem? Moim zdaniem w niebyciu ze sobą w tej fazie znajomości są same plusy. Jakie plusy?
1. Jeśli oboje chcecie się jebać to możecie to robić bez żadnych zobowiązań (fuck friends)
2. Jeżeli któreś z was znajdzie sobie innego... to znaczy, że to nie było to
3. Jeżeli zauważycie jakąś maskę (bo tak, to kwestia waszej obserwacji i szczerości drugiej osoby - kwestia poznania) to wiecie, że to ta osoba nie jest dla was, lecz koleżeństwo zawsze można utrzymać, do tego maski nie przeszkadzają
Minusy? Czekam
Odpowiem Ci krótko:
- osoby, które mają doświadczenie w związkach, większe lub mniejsze, przedstawiają nasz punkt widzenia.
- Wy nie byliście w związku (wnioskując po ostatnich kilku stronach Zakius na pewno, Ty nie wiem), więc przedstawiacie jakiś abstrakcyjny i wyidealizowany punkt widzenia
Ale podczas pisanias stwierdziłem, że bardziej się rozpiszę.
Oryks napisał
1. czy jest to spowodowane tym że nie wiecie co to związek poza ruchankiem
2. czy jesteście tak pewni swego że nawet nie macie ochoty przedstawić swojej wizji
Jak dotąd, jesteś jedyną osobą, która wspomina cały czas o "ruchanku". My widzimy coś więcej poza tym, samo "ruchanko" jest w tej dyskusji nieważne.
Oryks napisał
co za różnica czy jesteście razem podczas etapu 'zaawansowanego' poznawania się, czy nie jesteście razem? Moim zdaniem w niebyciu ze sobą w tej fazie znajomości są same plusy. Jakie plusy?
1. Jeśli oboje chcecie się jebać to możecie to robić bez żadnych zobowiązań (fuck friends)
2. Jeżeli któreś z was znajdzie sobie innego... to znaczy, że to nie było to
3. Jeżeli zauważycie jakąś maskę (bo tak, to kwestia waszej obserwacji i szczerości drugiej osoby - kwestia poznania) to wiecie, że to ta osoba nie jest dla was, lecz koleżeństwo zawsze można utrzymać, do tego maski nie przeszkadzają
1. Znowu wspominasz seks, nie wiem po co.
2. Jeżeli nie jesteście razem, macie wolną rękę to nie poznacie się tak dobrze, jakbyście byli w związku.
Utwierdzam się w przekonaniu, że nie masz pojęcia jak wygląda zdrowy i normalny związek. To są zupełnie inne relacje niż między kolegą i koleżanką, którzy się sobie podobają.
Więc pytanie: dlaczego wypowiadasz się na temat związków, jeżeli w takowym nie byłeś? No chyba, że się mylę aczkolwiek wątpię.
Zakładki