Dyskusja o relacjach damsko-męskich

**Astinus** · 25-03-2014 00:14

Szanel napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

@udarr
Ok inaczejj mozee.. bylem z dziewczyna 9 miesiecy pozniej Ona zerwala a ja w ciagu 2 tygodni poznalem nastepna i w ciagu miesiaca bylem z inna. Teraz juz z ta druga prawie dwa lata jestem. Chodzilo mi glownie o to ze nie mozna oceniac kogos ze wzgledu na to po jakim czasie ma nowa bo jest milion roznych drog przez co nie mozemy sie postawic na miejscu innej osoby. Dwa fronty to skur....nstwo ale mozna szybko nawet milosc pozegnac i wejsc w nowa relacje nawet bardzo szybko.

Ale jednak między miesiącem a tygodniem czy kilkoma dniami jest kolosalna różnica. Poza tym, to ona zerwała z Tobą, nie na odwrót. Jeśli dziewczyna nagle z Tobą zrywa, a tydzień później śpi nowym chłopakiem, to sprawa mocno śmierdzi i mało prawdopodobne (aczkolwiek ciągle pewnie możliwe), że w dzień po rozstaniu poznała jakiegoś super gościa i doznała nagłego olśnienia w stylu "TO ON BĘDZIE OJCEM MOICH DZIECI!".

@Ja sam dziewczynę, z którą byłem dwa i pół roku, zostawiłem w połowie lipca, a w połowie sierpnia zdarzyła mi się miesięczna przygoda z inną. Ale powodem rozstania nie była nuda czy jakiś mój kaprys, ani tym bardziej ta kolejna dziewczyna, którą de facto znałem będąc jeszcze z poprzednią.

Master · 25-03-2014 00:15

Szanel napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

@udarr
Ok inaczejj mozee.. bylem z dziewczyna 9 miesiecy pozniej Ona zerwala a ja w ciagu 2 tygodni poznalem nastepna i w ciagu miesiaca bylem z inna. Teraz juz z ta druga prawie dwa lata jestem. Chodzilo mi glownie o to ze nie mozna oceniac kogos ze wzgledu na to po jakim czasie ma nowa bo jest milion roznych drog przez co nie mozemy sie postawic na miejscu innej osoby. Dwa fronty to skur....nstwo ale mozna szybko nawet milosc pozegnac i wejsc w nowa relacje nawet bardzo szybko.

btw. Majac 14 albo 15 albo moze 16 lat, ale raczej przed 15 :) zmarl moj kolega, no znajomy z klasy, tzn. Utonal nad jeziorem. Za dwa tygodnie jego dziewczyna byla z innym, to jest skurwysy$€€$&#^.

Czyli jak ktos nie zyje to nie mozna sobie znalezc nikogo innego, ale jesli zyje to spoko no problem po tygodniu dawac dupy innemu? xD

Szanel · 25-03-2014 00:19

Tak. Stary to jestes z dziewczyna i umiera, to z szacunku albo z jakiegos no nie wiem zalu, nie potrafilbym byc z kims innym tak szybko.
A jak ktos zyje to znaczy ze jakas wina byla zeby go rzucic.

marek · 25-03-2014 00:21

Szanel napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Tak. Stary to jestes z dziewczyna i umiera, to z szacunku albo z jakiegos no nie wiem zalu, nie potrafilbym byc z kims innym tak szybko.
A jak ktos zyje to znaczy ze jakas wina byla zeby go rzucic.

Po pierwsze miała 15 lat, po drugie nie wiesz jak było między nimi tak naprawdę, po trzecie nie wiesz jak ona to naprawdę odczuwała. Może po prostu musiała tak odreagować i ja bym się jej nie dziwił, bo różnie ludziom się w głowach układa.

Master · 25-03-2014 00:23

Szanel napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Tak. Stary to jestes z dziewczyna i umiera, to z szacunku albo z jakiegos no nie wiem zalu, nie potrafilbym byc z kims innym tak szybko.
A jak ktos zyje to znaczy ze jakas wina byla zeby go rzucic.

Czyli do zywego tego samego szacunku miec nie trzeba? :D

Dobra, koncze glupie pytania, po prostu nie czaje podejscia do sprawy i dla mnie w obu przypadkach to jest troche "meh" byc po tygodniu z innym/inna. Bez roznicy czy byla druga polowka to trup czy nie.

Vegeta · 25-03-2014 01:20

udarr napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Vegeta, weź włącz logiczne myślenie. Czy Twoim zdaniem sytuacja z nagłym rzuceniem i równie nagłym znalezieniem nowego faceta to nie jest lecenie na dwa frotny? Przecież to już musiało trwać od pewnego czasu, nie poznała przecież tego kogoś w dniu zerwania ze starym facetem i nagle, tego samego dnia nie postanowili być razem.

Nawet jeśli, to nie masz się o co czepiać: rozstała się z toba i zaczęła być z innym. Nie zrobiła ci żadnego świństwa.

Alex Fortune napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

fajne macie relacje , najwazniejsze to zeby ktos był ,,lepszy", co z tego, ze tych ,,wskaznikow" bycia ,,lepszym" czy "gorszym" jest w pizdu i tak naprawdę ocenienie tego jakoś sensownie jest niemożliwe, najlepiej ślepo biec za potrzebą ;] ;]

Jest to sensownie możliwe, wystarczy że z kimś spędza ci się czas lepiej, to wystarczy.

Astinus napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Ktoś tu nie ogarnął, że nabijam się z Vegety ;p Bo to prawda, że drugi związek w tydzień po rozstaniu nie bierze się z niczego i z tym się całkowicie zgadzam.

@Zauważyliście w ogóle, że ten człowiek nie jest w stanie wymyślić innego powodu rozstania, niż "byłeś nudny/a"? Kto by tutaj czego o rozstaniu nie napisał, to taką dostaje odpowiedź ;d

Zauważyłeś że ludzie jak się nudzą przy kimś to czują się źle? Zwłaszcza kobiety. Piszę że się rozstawali z nudy bo to jest najczęstszy powód, proste. Wątpię że podasz lepszy, ale dawaj ;)

Scary napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

pisze z autopsji ;]

Ale pojechałeś ziąąąąą... skrzywdziłeś mnie XD

Alex Fortune · 25-03-2014 02:18

Vegeta napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Jest to sensownie możliwe, wystarczy że z kimś spędza ci się czas lepiej, to wystarczy.

Tylko, że ogólny wskaźnik ,,spędzania czasu" lepiej zależy od X potrzeb które się wręcz losowo krzyżują w czasie. Jeśli wydaje Ci się, że nad tym panujesz, to spoko, powodzenia i krzyż na drogę xD

@Edit

Panowie, narzuciło mi się pytanie. Czego oczekujecie od swojej idealnej partnerki?

Ja po nieudanym związku jestem w stanie nakreślić sporo takich cech, które sobie cenię: niezależność ( mam na myśli głównie tą umysłową - mieć własne zdanie, własny system wartości i nie być tak zwaną chorągiewką ), pewność siebie, pogoda ducha i humor, szacunek do siebie i ludzi, szczerość ( aż do skrajności ), chęć do życia i rozwijania się, empatia i chęć niesienia pomocy, wysokie libido ( :P ) .

**zakius** · 25-03-2014 06:45

Problemem IMO nie jest poznanie drugiej osoby podczas związku, tylko ciągnięcie tego "związku" mimo, że wyraźnie coś jest na tyle nie tak, że jesteśmy w stanie w ciągu kilku tygodni przekroczyć ta granicę z inną osobą

Alex Fortune napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Czego oczekujecie od swojej idealnej partnerki?

Hah, to jest dobre pytanie
Tego, co umiem określić to na prawdę nie jest dużo, w sumie chyba większość odpowiedzi będzie kopią twojej tutaj myślę :D

Ale to nie wystarczy, właśnie po prostu musi być TO COŚ i wtedy leci, tylko za nic nie wiem, co to dokładnie jest, jakiś taki zestaw niezauważalnych wręcz pierdół, które razem dają TO prawdopodobnie

SzalonyMes · 25-03-2014 07:02

Alex Fortune napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Panowie, narzuciło mi się pytanie. Czego oczekujecie od swojej idealnej partnerki?

Pewnie standard Szacunku, oddania, wsparcia, zrozumienia, by nie była zamknięta na twoje zainteresowania i miała je w dupie, ale pomagała ci dążyć w nich, nawet jeśli niekoniecznie coś jej się podoba. ale tez by dbała o siebie, nie wyglądała jakby brała casting na Golluma do Hobbita czy w/e.
Ale faktem jest ze większość naszych ideałów, staje się tymi ideałami po spędzeniu x czasu z tą osobą, bo wtedy ją idealizujemy.
IMO jest tak, że ideała widzimy w osobie, która najlepiej nas odwzorowuje zachowaniem, ze gdy spojrzymy na tę osobę i spędzimy z nią czas, to tak na prawdę jakbyśmy zmaleliśmy brakujący element układanki, czy też mieli odbicie z lustra.

Noru$ · 25-03-2014 08:39

Mam do was malutkie pytanie, znajoma zaproponowala mi uklad zabaw ze soba a raczej z nia, polega to na tym ze ja mialbym tylko zajmowac sie nia a nie otrzymuje tak naprawde nic w zamian, nawet wejsc nie moge, wedlug was wyszedlbym wtedy na jej dziwke?(bo caly czas chodzi mi to po glowie);x

**zakius** · 25-03-2014 08:42

omg, wut?
jak się nad tym zastanawiasz, to znaczy, że byś się tak czuł imo
z resztą
jeszcze raz
"zrób mi dobrze, a w zamian możesz mi zrobić dobrze"?
nie, chyba nie

co prawda istnieje szansa, że poleci dalej jak się zacznie, czy coś, ale jak takie coś zaproponowała to ją olej chyba?

Noru$ · 25-03-2014 08:45

byl juz raz i poszlo dalej, ale teraz stawia stanowcze warunki ze jedyne co moge miec to wlasnie "zrob mi dobrze a w zamian mozesz mi zrobic jeszcze raz dobrze" mam wrazenie ze jak zgodze sie na taki uklad to bede jej taka prywatna dziweczka troche

**zakius** · 25-03-2014 08:50

nie no serio, w takiej sytuacji to jedyne co mogę poradzić to "chuj z nią"
jak jej nie odpowiada, że poszło dalej to powinna coś w stylu "ej no w sumie chyba nie powinniśmy tego więcej robić" a nie tak...
ale widać chyba trochę cię to kręci, skoro się jednak zastanawiasz, co?

Noru$ · 25-03-2014 08:53

Ona mowi ze w ogole nie lubi samego seksu, bardziej podniecaja i jaraja ja zabawy i pieszczoty niz sam seks,
fakt kreci mnie to ale z drugiej strony mam w glowie ze bede jej prywatna dziwka 2-3x w tygodniu....

**zakius** · 25-03-2014 08:59

Teraz to już i tak trochę późno na "zastanów się kobieto trochę, nie wydaje ci się taki układ dziwny?" czy coś takiego
no nie wiem, serio
wiadomo, że układ "nigdy za darmo" też nie jest ok, ale jednak umm no wiesz, żeby też się brała do roboty czy coś :D
dobra, ja się wypisuję z tego tematu chyba xD

Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

Narzędzia tematu

Oceń ten temat

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Podobne tematy

House M.D - dyskusja o serialu.

Dyskusja dotycząca ulepszenia Knighta

War system - dyskusja..

Mity, regulamin - dyskusja.

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania