Reklama
Strona 161 z 1273 PierwszaPierwsza ... 611111511591601611621631712112616611161 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 2,401 do 2,415 z 19081

Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

  1. #2401
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Astinus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Gdybyś nie wypowiadał się jak ostatni cham i prostak (wielce, kurwa, oświecony), to może komuś chciałoby się walczyć z Tobą na argumenty, ale im dalej w las, tym - widzę - gorzej i się odechciewa. Ręce opadają po prostu.
    Nie moja wina że nie umiecie uzasadniać swojego zdania. Nie lubicie przegrywać ;d
    1. Nie 28 lat, a 25, czytaj dokładnie.
    2. Czemu według Ciebie, jeśli ktoś nie rucha zajebistych dup w swoim wieku bądź starszych, to od razu jest tępy i/bądź nudny? xD Kim jestem ja, jeśli od pół roku śpię sam i nawet młodsze gówniary nie odwiedzają mojego łóżka?
    3. Co ma Twój drugi punkt do: "Jeśli nie umiał sobie znaleźć rówieśniczki to są 2 opcje"? Przeczytałeś to chociaż? "Skoro gość nie posuwa rówieśniczki, to albo 1 opcja, albo Ty jesteś tępa i nudna, bo NIGDY, nie dogadujesz się z wszystkimi rówieśnikami tylko z kilkoma konkretnymi przypadkami."
    1. Ok, może 25, niemniej, to nadal żenada.
    2. Chodzi o to że w wieku 25 lat planujesz życie, jakiekolwiek by one nie było, a z 19 latką nie zaplanujesz nic trwałego. Jakiś powód musi być że poleciał aż na 19 by coś poderwać.
    3. Powiem ci że ja dogaduję się z prawie wszystkimi ludźmi jakich spotykam, poza własnie kilkoma przypadkami których na jednej ręce mogę policzyć.
    Ja też nie mam o czym z rówieśnikami rozmawiać, ale nie jest to bynajmniej przejawem mojej tępoty czy bycia nudnym.
    Tylko że ty nie ruchasz 15tki i nie twierdzisz że ją kochasz.
    Cytuj tibia77 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    może to ty vegeta jesteś "tępy i nudny", bo z tego co zauważyłem, to na forum masz praktycznie samych rówieśników a z ŻADNYM się nigdy nie możesz dogadać
    Jakim trzeba być przegrywem by chcieć się dogadać z randomowymi ludźmi na randomowym forum w internecie? Inna sprawa, po cholerę miałoby mi zależeć na czymś tak bez znaczenia jak to?
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Tak bardzo gleba na twarz, prędzej w dzisiejszych czasach przelecisz laskę niż da Ci się pocałować w takim sensie o jakim mówimy, pozdro =)
    My tu nie wymówimy o ginazjalistach weź to pod uwagę.

    Pójście do wyra = start związku, ahhahaha, nie mogę, serio hahahahah :D

    Dzięki Vege, made my day ;D[/QUOTE]
    No problem, teraz się jeszcze wykaż dlaczego się mylę, jeśli intelektualnie temu podołasz.

  2. #2402
    Mexeminor

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No problem, teraz się jeszcze wykaż dlaczego się mylę, jeśli intelektualnie temu podołasz.
    Bo "pójście do wyra" nie jest w ogóle zobowiązujące? To przecież Twoja filozofia, nie nasza.

    Oj, gubisz się już, gubisz.

  3. #2403
    Avatar Lykasz
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    34
    Posty
    3,227
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    tak sie zastanawiam... poznałem laskę, którą rzucił facet w dzień kobiet (mój bohater :D). w sumie nie wiem czemu, bo dziewczyna ładna, zgrabna, miła, inteligentna, ale nvm. fajnie sie gadalo, wszystko spoko, ale mialem jakieś wewnętrzne opory przed "atakowaniem" bo laska była kilka dni po rozstaniu.
    i tu sie rodzi moje pytanie, na które nie potrafie odpowiedziec od wczoraj: dobrze zrobilem, czy mam pluc w brodę? bo przyzwoitość podpowiada mi, ze dobrze zrobilem, ale jestem facetem wiec...

  4. Reklama
  5. #2404
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    23
    Posty
    14,110
    Siła reputacji
    29

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    My tu nie wymówimy o ginazjalistach weź to pod uwagę.

    Pójście do wyra = start związku, ahhahaha, nie mogę, serio hahahahah :D
    Ale co maja gimnazjalisci do tego co Venzet powiedzial o dziewczynach (ze wcale nie jest tak prosto doprowadzic do normalnego pocalunku i nie mowimy tu o przelizaniu na dyskotece gdzie laska ma wiecej promili we krwi niz wlosow na glowie).

    Cytuj Lykasz napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    tak sie zastanawiam... poznałem laskę, którą rzucił facet w dzień kobiet (mój bohater :D). w sumie nie wiem czemu, bo dziewczyna ładna, zgrabna, miła, inteligentna, ale nvm. fajnie sie gadalo, wszystko spoko, ale mialem jakieś wewnętrzne opory przed "atakowaniem" bo laska była kilka dni po rozstaniu.
    i tu sie rodzi moje pytanie, na które nie potrafie odpowiedziec od wczoraj: dobrze zrobilem, czy mam pluc w brodę? bo przyzwoitość podpowiada mi, ze dobrze zrobilem, ale jestem facetem wiec...
    Trzeba bylo atakowac, a teraz to juz jest za pozno?
    Ostatnio zmieniony przez Master : 12-03-2014, 11:10
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  6. #2405

    Data rejestracji
    2010
    Posty
    2,657
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Lykasz napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    tak sie zastanawiam... poznałem laskę, którą rzucił facet w dzień kobiet (mój bohater :D). w sumie nie wiem czemu, bo dziewczyna ładna, zgrabna, miła, inteligentna, ale nvm. fajnie sie gadalo, wszystko spoko, ale mialem jakieś wewnętrzne opory przed "atakowaniem" bo laska była kilka dni po rozstaniu.
    i tu sie rodzi moje pytanie, na które nie potrafie odpowiedziec od wczoraj: dobrze zrobilem, czy mam pluc w brodę? bo przyzwoitość podpowiada mi, ze dobrze zrobilem, ale jestem facetem wiec...
    "atakować"
    <facepalm>

    Jezu, ludzie xD Jeśli Wam się spędza dobrze czas to go spędzajcie - sprawa sama nabierze tempa, jeśli oboje będziecie się dobrze czuć.

  7. #2406
    Avatar Lykasz
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    34
    Posty
    3,227
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Trzeba bylo atakowac, a teraz to juz jest za pozno?
    w dobie telefonow nigdy nie jest za późno :)

    no ale nie wydaje ci sie ze to trochę za szybko? skoro laska idzie do pubu na mecz(!) żeby nie myslec o tym facecie(!!) no to warunki w jej głowie nie sa zbyt korzystne, tak mi sie wydaje przynajmniej ;d

    inna sprawa, że i tak nie mam czasu na poważniejszy związek, więc nie napinam sie na nic

    up
    no atakować, nie bede sie tu wysilal, każdy normalny facet zrozumie
    Ostatnio zmieniony przez Lykasz : 12-03-2014, 11:16

  8. Reklama
  9. #2407

    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Krym
    Posty
    2,013
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Katrin Solary napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Proszę przestać, panowie, panowie. Mam 19 lat, mój mężczyzna 25. Jesteśmy razem od (ponad) 3 lat, niedługo zamieszkamy razem.
    Także co, duża różnica wieku, ale powiem szczerze, że z czasem to się zaciera. Na początku ludzie krzywo patrzyli, co z tego :)
    Ale co ja poradzę na to, że nie mam o czym rozmawiać z rówieśnikami?

    @up: Nie uważam, żeby z nami było coś nie tak. A miałam 15 kiedy się poznaliśmy.
    to ja mam teraz 21lat, tyle ile miał Twoj chlopak kiedy sie z Toba poznal. Fajnie, ze sie Wam udalo i ze dobrze rokujecie jak sama mowisz. Jednak ja bym sie cholernie wstydzil teraz miec jakiekolwiek glebsze kontakty z 15-16latką. Wyjeb*** mam, ze prawo by mi pozwalalo.. poprostu dla mnie samego by to bylo okropne i przedewszystkim przykre. Pozatym nie wierzę, ze mozna miec tak duzo wspolnych tematow do rozmawiania - przykladowo chocby moje poglady, perspektywy, ambicje, wartosci i w ch** innych rzeczy zmienilo się o wiele.
    Nie chce jednak nikogo oceniac, chociaz podobnie jak Vegeta nie uwazalbym kogos takiego za zbyt ogarnietego i inteligentnego.
    Rozumiem, ze milosc zaslepia. Watpie aczkolwiek by az tak bardzo;p


    mi ten Alex Fortune tez red baga kiedys rzucil, bo napisalem na kogos "dupeczka" xd no wlasnie @Lykasz ;, kazdy normalny...;d
    tak czy siak odwdzieczylem sie temu ziomeczkowi teraz :D
    Ostatnio zmieniony przez SedaN* : 12-03-2014, 11:58
    'Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.'
    Mark Twain.

  10. #2408
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,971
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj SedaN* napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Pozatym nie wierzę, ze mozna miec tak duzo wspolnych tematow do rozmawiania - przykladowo chocby moje poglady, perspektywy, ambicje, wartosci i w ch** innych rzeczy zmienilo się o wiele.
    Większość tutaj, włącznie z Vegetą i z nim na czele, wypowiada się jakby pozjadali wszystkie rozumy i kurwa siedzieli w głowach każdego, kto spróbuje się wypowiedzieć. To, że dziewczyna w wieku 15 lat zaczęła spotykać się z gościem 21 lat o niczym nie świadczy. Życie jest tak skonstruowane, że ta 15 latka mogła być wtedy dojrzalsza aniżeli Wy kiedykolwiek będziecie. Ponadto mogli poznać się w niestandardowych okolicznościach, co ich zbliżyło. Wiele scenariuszy można by tu napisać. Oczywiście, panuje stereotyp o tępych nastolatkach, ale wkładanie wszystkich do jednego wora sprawia, że samemu się wpada do tego wora.

    Ale no offence Sedan, Twój post w cytacie był tylko czymś, na czym mogłem się odwzorować.

    ###
    Jeszce te teksty o wiązaniu się na całe życie, kurwa XD. Dziewczyna po 3 latach chce dopiero zamieszkać ze starszym partnerem, a Wy tu już pieprzycie o budowaniu domu, płodzeniu syna i sadzeniu drzewka pod balkonem. No kurwa, proszę Was.
    Ostatnio zmieniony przez Dzzej : 12-03-2014, 12:32

  11. #2409
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    31
    Posty
    5,075
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie moja wina że nie umiecie uzasadniać swojego zdania. Nie lubicie przegrywać ;d
    Jakoś w dyskusjach, w których nie bierzesz udziału, nikt nie ma problemu z uzasadnianiem swojego zdania. Przypadek?

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1. Ok, może 25, niemniej, to nadal żenada.
    2. Chodzi o to że w wieku 25 lat planujesz życie, jakiekolwiek by one nie było, a z 19 latką nie zaplanujesz nic trwałego. Jakiś powód musi być że poleciał aż na 19 by coś poderwać.
    3. Powiem ci że ja dogaduję się z prawie wszystkimi ludźmi jakich spotykam, poza własnie kilkoma przypadkami których na jednej ręce mogę policzyć.
    Ale weź Ty pod uwagę, że nie każda znajomość zaczyna się od podrywu. Wątpię, żeby dwudziestodwulatek zabiegał o względy szesnastolatki, bo to serio byłoby dziwne. Katrin przecież napisała, że lat ma 19, są ze sobą ponad 3 lata, co daje mniej więcej 16 na początek związku, a poznali się, kiedy miała 15. Znali się może i rok czasu, zanim zaczęli ze sobą chodzić, więc nie sądzę, żeby koleś sobie nagle pomyślał "kurde, ruchać mi się chce, a z nią będzie łatwo, bierzemy!".
    Pewnie zobaczył w niej coś, czego oczekiwałby od kobiety (raczej nie cycki ;p) i postanowił spróbować, jeśli dziewczyna nie zachowywała się jak typowa absolwentka gimnazjum i miała w głowie trochę więcej, niż rówieśnicy (a miał przecież czas, żeby się o tym przekonać). Może jako ktoś, komu życie za wcześnie zwaliło się na głowę, potrzebował od partnerki właśnie tej beztroski i optymizmu charakterystycznego dla jej przedziału wiekowego?

    Nie chodzi o to, że ja się z Tobą nie zgadzam, bo może być i tak, jak Ty mówisz. No ale kurwa, wiesz o ludziach tylko tyle, ile mają lat i jak długo są ze sobą, a z miejsca wysuwasz jeden jedyny wniosek: "Albo on jest tępy i głupi, albo ty, a najpewniej to oboje."

    Taki z Ciebie spec-psycholog, jak ze mnie astronauta, sorry.


    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Tylko że ty nie ruchasz 15tki i nie twierdzisz że ją kochasz.
    A Ty nie wiesz czy on ruchał 16, 17 czy 18 i nie wiesz kiedy zaczął jej mówić "kocham", także po co na siłę przywołujesz piętnastolatkę?

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jakim trzeba być przegrywem by chcieć się dogadać z randomowymi ludźmi na randomowym forum w internecie? Inna sprawa, po cholerę miałoby mi zależeć na czymś tak bez znaczenia jak to?
    Z tym to pojechałeś :D Trzeba być przegrywem, żeby cenić sobie normalną dyskusję, zamiast bezsensownej przepychanki słownej? Większość ludzi w naszym życiu to randomy, także w kwestii dyskusji nie ma chyba znaczenia czy rozmawiasz na forum, czy irl.
    I nie wydaje mi się, żeby to miało być bez znaczenia. Nie potrafisz dogadać się z ludźmi przez kabel, także ciekaw jestem, ilu jest ludzi w rl, z którymi tylko wydaje Ci się, że się dogadujesz. O ile jacyś są w ogóle, bo czasami szczerze w to wątpię.

  12. Reklama
  13. #2410
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Mexeminor napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Bo "pójście do wyra" nie jest w ogóle zobowiązujące? To przecież Twoja filozofia, nie nasza.

    Oj, gubisz się już, gubisz.
    Czuję się jak Kartezjusz, mam już nawet własnych fanów mojej filozofii ;p. Zabawne że wystarczy napisać wam cokolwiek a wy już dopisujecie to jako absolutną regułę aplikującą się do każdej sytuacji, nie wstyd wam trochę być tak tępymi?
    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ale co maja gimnazjalisci do tego co Venzet powiedzial o dziewczynach (ze wcale nie jest tak prosto doprowadzic do normalnego pocalunku i nie mowimy tu o przelizaniu na dyskotece gdzie laska ma wiecej promili we krwi niz wlosow na glowie).
    Typ twierdzi że prościej laske przelecieć niż ją pocałować, według ciebie to normalne?

    Cytuj Lykasz napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    tak sie zastanawiam... poznałem laskę, którą rzucił facet w dzień kobiet (mój bohater :D). w sumie nie wiem czemu, bo dziewczyna ładna, zgrabna, miła, inteligentna, ale nvm. fajnie sie gadalo, wszystko spoko, ale mialem jakieś wewnętrzne opory przed "atakowaniem" bo laska była kilka dni po rozstaniu.
    i tu sie rodzi moje pytanie, na które nie potrafie odpowiedziec od wczoraj: dobrze zrobilem, czy mam pluc w brodę? bo przyzwoitość podpowiada mi, ze dobrze zrobilem, ale jestem facetem wiec...
    Nie pluj se w brode, bo po co, nawiąż normalnie znajomość, najwyżej ci powie że nie jest gotowa jeszcze.
    Cytuj Dzzej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Większość tutaj, włącznie z Vegetą i z nim na czele, wypowiada się jakby pozjadali wszystkie rozumy i kurwa siedzieli w głowach każdego, kto spróbuje się wypowiedzieć. To, że dziewczyna w wieku 15 lat zaczęła spotykać się z gościem 21 lat o niczym nie świadczy. Życie jest tak skonstruowane, że ta 15 latka mogła być wtedy dojrzalsza aniżeli Wy kiedykolwiek będziecie. Ponadto mogli poznać się w niestandardowych okolicznościach, co ich zbliżyło. Wiele scenariuszy można by tu napisać. Oczywiście, panuje stereotyp o tępych nastolatkach, ale wkładanie wszystkich do jednego wora sprawia, że samemu się wpada do tego wora.

    Ale no offence Sedan, Twój post w cytacie był tylko czymś, na czym mogłem się odwzorować.

    ###
    Jeszce te teksty o wiązaniu się na całe życie, kurwa XD. Dziewczyna po 3 latach chce dopiero zamieszkać ze starszym partnerem, a Wy tu już pieprzycie o budowaniu domu, płodzeniu syna i sadzeniu drzewka pod balkonem. No kurwa, proszę Was.
    No fajnie, sypnąłeś przykładem który zdarza się raz na miliard, co dalej nei zmienia faktu że typ jest żałosny. Nie wiem jak ty, ale meiszkanie razem to trochę już jakby budowanie wspólnego gospodarstwa domowego.
    [QUOTE=Astinus;7742447]Jakoś w dyskusjach, w których nie bierzesz udziału, nikt nie ma problemu z uzasadnianiem swojego zdania. Przypadek?
    [QUOTE]
    Przepraszam w takim razie, sensownym uzasadnianiem.
    Ale weź Ty pod uwagę, że nie każda znajomość zaczyna się od podrywu. Wątpię, żeby dwudziestodwulatek zabiegał o względy szesnastolatki, bo to serio byłoby dziwne. Katrin przecież napisała, że lat ma 19, są ze sobą ponad 3 lata, co daje mniej więcej 16 na początek związku, a poznali się, kiedy miała 15. Znali się może i rok czasu, zanim zaczęli ze sobą chodzić, więc nie sądzę, żeby koleś sobie nagle pomyślał "kurde, ruchać mi się chce, a z nią będzie łatwo, bierzemy!".
    Pewnie zobaczył w niej coś, czego oczekiwałby od kobiety (raczej nie cycki ;p) i postanowił spróbować, jeśli dziewczyna nie zachowywała się jak typowa absolwentka gimnazjum i miała w głowie trochę więcej, niż rówieśnicy (a miał przecież czas, żeby się o tym przekonać). Może jako ktoś, komu życie za wcześnie zwaliło się na głowę, potrzebował od partnerki właśnie tej beztroski i optymizmu charakterystycznego dla jej przedziału wiekowego?

    Nie chodzi o to, że ja się z Tobą nie zgadzam, bo może być i tak, jak Ty mówisz. No ale kurwa, wiesz o ludziach tylko tyle, ile mają lat i jak długo są ze sobą, a z miejsca wysuwasz jeden jedyny wniosek: "Albo on jest tępy i głupi, albo ty, a najpewniej to oboje."

    Taki z Ciebie spec-psycholog, jak ze mnie astronauta, sorry.
    Według ciebie 25 latki nie mają beztroski i optymizmu? Konieczne jest uciekanie do gimnazjalistów by znaleźć te cechy? Nawet astronautą nie bedziesz stary. Jak ten z góry, podałeś przykład zdarzający się raz na miliard.

    A Ty nie wiesz czy on ruchał 16, 17 czy 18 i nie wiesz kiedy zaczął jej mówić "kocham", także po co na siłę przywołujesz piętnastolatkę?
    To losowa liczba, wiesz że chodzi o niski wiek.
    Z tym to pojechałeś :D Trzeba być przegrywem, żeby cenić sobie normalną dyskusję, zamiast bezsensownej przepychanki słownej? Większość ludzi w naszym życiu to randomy, także w kwestii dyskusji nie ma chyba znaczenia czy rozmawiasz na forum, czy irl.
    I nie wydaje mi się, żeby to miało być bez znaczenia. Nie potrafisz dogadać się z ludźmi przez kabel, także ciekaw jestem, ilu jest ludzi w rl, z którymi tylko wydaje Ci się, że się dogadujesz. O ile jacyś są w ogóle, bo czasami szczerze w to wątpię.
    Tylko że tibia pisał o dogadywaniu się z nimi, tu nie było ani słowa o formie dyskusji, ty nawet nie umiesz czytać... Różnice poglądowe są zawsze, nie mam zamiaru walczyć o wasz szacunek bo szacunek ludzi jak wy jest mi do niczego nie potrzebny.

  14. #2411
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    31
    Posty
    5,075
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Według ciebie 25 latki nie mają beztroski i optymizmu? Konieczne jest uciekanie do gimnazjalistów by znaleźć te cechy? Nawet astronautą nie bedziesz stary. Jak ten z góry, podałeś przykład zdarzający się raz na miliard.
    Pewnie mają mniej, niż szesnastolatka, na pewno w kwestii beztroski. Ale nie napisałem, że tak być musiało i było, to tylko przykład, jedna z możliwych. I skąd wiesz, że gość uciekał do gimnazjalistów? Kurwa, o to właśnie chodzi, że Ty podajesz swoją wersję jako jedyną słuszną. Rzucisz tezą (xD) i nawet nie przejdzie Ci przez myśl, że mogło być inaczej.
    Znali się już kawałek czasu. Jeśli widział w niej to, co chciał mieć w swojej dziewczynie i ona była ogarnięta na tyle, żeby przyjemnie spędzać z nią czas (a skoro go spędzali, to znaczy, że się ze sobą nie nudizli), to po co miał na siłę szukać tego samego u starszych dziewczyn? Żeby jakiś Vegeta o nim nie napisał, że jest nudny i tępy?


    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Tylko że tibia pisał o dogadywaniu się z nimi, tu nie było ani słowa o formie dyskusji, ty nawet nie umiesz czytać...
    Forma dyskusji jest niejako zawarta w stwierdzeniu "dogadywać się". Ty się z nami nie dogadujesz w żaden sposób. Jedyne, co robisz, to wyzywasz połowę tematu od nudnych tępaków ;d

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Różnice poglądowe są zawsze, nie mam zamiaru walczyć o wasz szacunek bo szacunek ludzi jak wy jest mi do niczego nie potrzebny.
    I vice versa. Z tą jednak różnicą, że ja potrafię się zahamować od pewnych rzeczy, do których ty najwidoczniej zdolny nie jesteś.

    @Z resztą, forum i ludzie tacy randomowi, bez znaczenia, po co mi wasz szacunek itd. Z kim byś nie rozmawiał, zawsze jesteś na górze, powyżej tej nic nie pojmującej hołoty. Tacy jesteśmy głupi, nieświadomi, tępi... To po cholerę z nami rozmawiasz? W tej szkole aż takie kompleksy ci zasiali, że musisz je leczyć na forum internetowym?

    Bez odbioru.
    Ostatnio zmieniony przez Astinus : 12-03-2014, 13:28

  15. #2412

    Data rejestracji
    2013
    Posty
    189
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    jest sens wchodzic w zwiazek jesli sie jest w kontaktach bardzo przyjacielskich z kolezanka od dluzszego czasu ? ;) i robi sie z nia 'wszystko' ;>

  16. Reklama
  17. #2413
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,971
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No fajnie, sypnąłeś przykładem który zdarza się raz na miliard, co dalej nei zmienia faktu że typ jest żałosny. Nie wiem jak ty, ale meiszkanie razem to trochę już jakby budowanie wspólnego gospodarstwa domowego.
    W totka też jest szansa "jedna na miliard", a jednak ludzie wygrywają. Typ jest żałosny, bo ma dziewczynę 5 czy 6 lat młodszą? To jest powód do bycia żałosnym? Mieszkanie razem, a budowanie wspólnego gospodarstwa domowego to dwie, zupełnie odmienne rzeczy, co Ty pierdolisz.

    Poza tym, mam prawo myśleć, że dziewczyna, o której związku toczy się dyskusja, jest bardziej ogarnięta od Ciebie. Kojarzę ją z gimnazjum i nie przypominam sobie, żeby była "typową gimbazą".

    Cytuj Cyphes napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    jest sens wchodzic w zwiazek jesli sie jest w kontaktach bardzo przyjacielskich z kolezanka od dluzszego czasu ? ;) i robi sie z nia 'wszystko' ;>
    Przewidzę dla Ciebie dyskusję na temat Twojego pytania.
    Znajdą się dwa fronty - Ci, którzy uważają, że przyjaźń damsko-męska nie istnieje oraz Ci, którzy uważają odwrotnie. Zacznie się flamewar, wymiana poglądów, która w tym temacie była przerabiana wiele razy. A powiedzieć Ci prawdę? Okej. Otóż nikt Ci na to pytanie nie odpowie. Są przypadki, że po przyjaźni związek się rozpada i gówno z tego wychodzi, a są takie, że ludzie najpierw się przyjaźnią, a potem zostają ze sobą na całe życie, będąc szczęśliwymi.
    Teraz przedstawię Ci 7 ewentualnych rozwinięć sytuacji:
    • nie zrobisz kroku dalej, pozostaniecie przyjaciółmi i tak już będzie
    • nie zrobisz kroku dalej, pozostaniecie przyjaciółmi, a kiedyś kontakt powoli się urwie
    • zrobisz krok dalej, uda się, przeżyjecie razem starość
    • zrobisz krok dalej, uda się, po jakimś czasie się rozstaniecie i zostaniecie przyjaciółmi
    • zrobisz krok dalej, uda się, po jakimś czasie się rozstaniecie i nigdy więcej ze sobą nie porozmawiacie
    • zrobisz krok dalej, nie uda się, pozostaniecie w stosunkach przyjacielskich
    • zrobisz krok dalej, nie uda się, stracicie kontakt
    Sam zdecyduj czy warto ryzykować.
    Ostatnio zmieniony przez Dzzej : 12-03-2014, 14:16

  18. #2414
    Avatar Magoo
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Białystok
    Wiek
    32
    Posty
    1,495
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Nie zeby cos, ale ktos kto juz powiedzmy mial 20 lat, a zaczal ogarniac 15 latke to troche przegryw, bo ona byla w gimnazjum przeciez, a on 1 rok studiow? Pozatym nie wyobrazam sie teraz, kiedy mam 21 lat, umawiac sie z 16-17 latka, bo to w ogole inny swiat. Wypad ze znajomymi, kazdy pije piwko, studiuje, niektorzy zareczeni, planuja wspolne zycie, a moja dziewczyna zaczyna dopiero 1 liceum XD W tym roku zdarzylo sie, ze mialem dziewczyne 1995 rocznik w grupie (1 rok) i to taka dziecinada, ze szok. Niby 2 lata roznicy miedzy mna, a nia, a taka przepasc intelektualna, ze tragedia. Dziewczyny w tym wieku udaja takie niby ogarniete osoby, a tak naprawde sa strasznymi dziecmi. Nie umieja podejmowac powaznych decyzji, w ogole jakiekolwiek im ciezko podjac. Podobno chlopacy zachowuja sie niedojrzale, ale kiedy trzeba to ogarniaja (byl ostatnio taki temat tutaj). No zebym ja porownal moja dziewczyne, ktora tez ma 21, do tego jak miala 16, to ło panie Boze, nigdy bym jej nie ruszyl.

  19. #2415
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    31
    Posty
    5,075
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    @Magoo ;

    Ja się z tym generalnie zgadzam, ale zdaję sobie również sprawę z tego, że od każdej reguły są wyjątki i nie rozumiem, jak można nazwać kogoś tępym znając jedynie jego wiek, wiek partnerki i staż w związku.

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 3 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 3 gości)

Podobne tematy

  1. House M.D - dyskusja o serialu.
    Przez murphy w dziale Filmy, seriale i telewizja
    Odpowiedzi: 1823
    Ostatni post: 01-06-2012, 22:22
  2. Dyskusja dotycząca ulepszenia Knighta
    Przez rycekrox21 w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 53
    Ostatni post: 01-09-2010, 09:48
  3. War system - dyskusja..
    Przez Pyroflames w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 26-10-2009, 16:50
  4. Mity, regulamin - dyskusja.
    Przez Aqualek w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 106
    Ostatni post: 12-08-2008, 10:27

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •