Dyskusja o relacjach damsko-męskich

Master · 28-02-2014 10:07

zakius napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Na prawdę to ważne kto ile zarabia? Przecież dużą część tego to głupie szczęście także...
Moim wręcz największym marzeniem jest to, żebyśmy bez nadmiernego wysiłku mieli dość pieniędzy, żeby w razie powiedzmy awarii lodówki nie mieć problemów z wzięciem nowej na kredyt, mogli odłożyć na nowy tv jak uznany że stary już śmierdzi, jakieś małe wakacje od czasu do czasu i zapas na wypadek choroby. W normalnym kraju to się chyba nazywa pensja minimalna, u nas to raczej ta legendarna średnia nie?

Za 2013 rok to chyba cos 3800 brutto (troche lol) czyli po okradnieciu nas przez panstwo jakies 2700 netto? W sumie gdy dwie osoby tyle zarabiaja to jest raczej ok. Czyli lacznie powinniscie miec ok. 5000 netto, nie przeszkadzaloby Ci gdybys Ty z tego zarabial 1500, a twoja kobieta 3500?
Nie uwazam, ze mialoby Ci przeszkadzac, pytam po prostu. Mysle, ze zdrowszym podejsciem jest wlasnie nie zwracanie uwagi na takie rzeczy.

Byczek · 28-02-2014 10:21

Master napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

nie przeszkadzaloby Ci gdybys Ty z tego zarabial 1500, a twoja kobieta 3500?

nie, cieszyłbym się, że udało jej się w życiu i zarabia więcej, nawet jakbym ja cisnął 1500 a ona 8k

Alex Fortune · 28-02-2014 10:27

Master napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Za 2013 rok to chyba cos 3800 brutto (troche lol) czyli po okradnieciu nas przez panstwo jakies 2700 netto? W sumie gdy dwie osoby tyle zarabiaja to jest raczej ok. Czyli lacznie powinniscie miec ok. 5000 netto, nie przeszkadzaloby Ci gdybys Ty z tego zarabial 1500, a twoja kobieta 3500?
Nie uwazam, ze mialoby Ci przeszkadzac, pytam po prostu. Mysle, ze zdrowszym podejsciem jest wlasnie nie zwracanie uwagi na takie rzeczy.

Też tak myślę, ale żyjemy w społeczeństwie, gdzie kobiety po prostu uwielbiają być stawianie w roli pasywnej, a faceci w roli dominującej. Ot, samo życie.

**zakius** · 28-02-2014 10:42

Ja mogę nawet być housewife. Byle bym nie czuł się, że się opierdalam, a ona zapierdala. Wziąłbym na siebied wszystkie obowiązki domowe (na co pewnie i tak by się nie zgodziła i próbowała robić przynajmniej połowę...)
po prostu czuć, że wkład wysiłku w utrzymanie tego jest równy, pieniądze można mieć nawet nic nie robiąc czasami, ale to nic nie znaczy kto ile płaci

Dimin · 28-02-2014 11:17

Vegeta napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Tak, bo to przykłady z dupy: nie mogę myć zębów jak koleżanka bierze prysznic, no ja pierdole

A możesz, tępy, ograniczony człowieczku?

Vegeta · 28-02-2014 11:45

zakius napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Na prawdę to ważne kto ile zarabia? Przecież dużą część tego to głupie szczęście także...

Według ciebie to jaką masz pracę nie zależy od ciebie?

Dimin napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

A możesz, tępy, ograniczony człowieczku?

Nie nazywaj ludzmi tępymi jak nawet nie umeisz podać sensownego przykładu do dyskusji.

@
To co mówicie brzmi ładnie, niby nie zwracajmy na to uwagi, na zarobki ale ludzka zawiść i zazdrość nigdy nie znika. Także trzeba do tego podejść z dystansem.

Dimin · 28-02-2014 12:10

Vegeta napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Nie nazywaj ludzmi tępymi jak nawet nie umeisz podać sensownego przykładu do dyskusji.

Ale Ty jesteś tępy bo nie potrafisz zrozumieć najprostszych rzeczy. Pytałeś o przykłady, podałem Ci, oczywiście znowu odwracasz kota ogonem, bo nie pasuje to do twojej koncepcji. Ponowie pytanie: możesz iść się odlać w tym samym momencie gdy twoja koleżanka bierze prysznic? Nie. A możesz to zrobić z partnerką? Tak. Prościej się nie da, nawet ktoś tak zadufany w sobie jak Ty powinien to w końcu załapać. Chociaż wiem, że nadzieja matką głupich :/ I idąc Twoim tokiem rozumowania: matka to to samo co partnerka, z tym że matki nie wyruchasz? :D

Master · 28-02-2014 12:16

Dimin napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Ale Ty jesteś tępy bo nie potrafisz zrozumieć najprostszych rzeczy. Pytałeś o przykłady, podałem Ci, oczywiście znowu odwracasz kota ogonem, bo nie pasuje to do twojej koncepcji. Ponowie pytanie: możesz iść się odlać w tym samym momencie gdy twoja koleżanka bierze prysznic? Nie. A możesz to zrobić z partnerką? Tak. Prościej się nie da, nawet ktoś tak zadufany w sobie jak Ty powinien to w końcu załapać. Chociaż wiem, że nadzieja matką głupich :/ I idąc Twoim tokiem rozumowania: matka to to samo co partnerka, z tym że matki nie wyruchasz? :D

Jak to nie? Przeciez fizycznie jest to mozliwe wiec wg. Vegety zarowno zone, matke i kolezanke mozna smialo ruchac.
On tego nie pojmie.

Rikimaru Uh · 28-02-2014 12:31

Myslicie ze zwiazek kiedy para widzi sie dzien w dzien ma racje bytu? Nie ma czasu na zatesknienie, wszystko jest takie monotonne.. jak tego uniknac, utrzymujac normalny kontakt? +wspolna szkola.

**zakius** · 28-02-2014 12:39

Człowieku, a jak później to sobie wyobrażasz? Że cale życie będziecie mieszkać oddzielnie i widywać się w chwilach wolnych najwyżej? Jeśli codzienność z nią teraz jest nudna, to później będzie tylko gorzej, szkoda czasu

Xard Flor · 28-02-2014 13:31

Rikimaru Uh napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Myslicie ze zwiazek kiedy para widzi sie dzien w dzien ma racje bytu? Nie ma czasu na zatesknienie, wszystko jest takie monotonne.. jak tego uniknac, utrzymujac normalny kontakt? +wspolna szkola.

Ja jak jestem z moją codziennie to jest między nami lepiej niż jak co kilka dni, polecam się zastanowić nad sensem twojego związku

Taidio Ekspert · 28-02-2014 13:32

Sry za offtop, ale mogłabyś koalanal wrzucić z ciekawości swój plan zajęć? Przeglądając temat zdziwiło mnie to że masz 50h tygodniowo na zajęcia i trochę w to sie nie chce wierzyć, sam jestem na dość ciężkich studiach, ale mam około 25h tygodniowo zakładając że chodzę na wszystkie wykłady itp, jakbym miał 2x tyle to rzeczywiście ciężko o jakieś życie ale to fizycznie niemożliwe xD

Venzet · 28-02-2014 13:38

Ja jak chodziłem to miałem na najcięższym roku 6x 1,5h =) Więc w sumie okej :D

//

Ja nie wyobrażam sobie znowu nawet ze swoją własną kobietą pójść do łazienki i zrobić siku, LOL. Dla mnie to jest zbyt intymna sfera. Potem jakoś nie mam takiego pociągu do kobiety. Jestem dziwny ?

**Astinus** · 28-02-2014 15:40

Byczek napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

no o tym mówię...nikt normalny by tak nie powiedział

Wystarczy, że ja bym sobie tak pomyślał ;d Kiedyś przyjdzie pewnie czas, aby skonfrontować moje obawy z rzeczywistością, bo nie spodziewam się zarabiać kokosów, przynajmniej na początku, także za parę lat zdam relację, jak się z tym naprawdę czuję.

Egi · 28-02-2014 15:52

Venzet napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Ja jak chodziłem to miałem na najcięższym roku 6x 1,5h =) Więc w sumie okej :D

//

Ja nie wyobrażam sobie znowu nawet ze swoją własną kobietą pójść do łazienki i zrobić siku, LOL. Dla mnie to jest zbyt intymna sfera. Potem jakoś nie mam takiego pociągu do kobiety. Jestem dziwny ?

Nie wiem, moze kwestia czasu, relacji? idk ;d

Ja tam nie raz ide siku a ona siedzi obok na wannie rano i sie maluje, ew odwrotnie, przy czym ja sie nie maluje tylko robie cos innego :P

Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

Narzędzia tematu

Oceń ten temat

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Podobne tematy

House M.D - dyskusja o serialu.

Dyskusja dotycząca ulepszenia Knighta

War system - dyskusja..

Mity, regulamin - dyskusja.

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania