Reklama
Strona 44 z 1273 PierwszaPierwsza ... 34424344454654941445441044 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 646 do 660 z 19081

Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

  1. #646

    Data rejestracji
    2010
    Posty
    2,657
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    To wytlumacz mi co miales na mysli.

    @star
    Byle sie nie okaze ze to jest jedna z tych lasek co umie gadac tylko przez telefon bo w realu japy nie umie otworzyc.
    To juz chyba jakis zly objaw jesli ktos sie wypowiada w necie spokojnie a inrl nie umie ;dd

  2. #647

    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Ohoho :P
    Posty
    209
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Havaran napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    To juz chyba jakis zly objaw jesli ktos sie wypowiada w necie spokojnie a inrl nie umie ;dd
    Objaw internetów i XXI wieku.

  3. #648

    Data rejestracji
    2007
    Posty
    80
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Siemka, wczoraj zasiedzialem sie u niej, jak przyjechalem do domu to nie chcialo mi sie wbijac na kompa.Sytuacja wyglada dosc ciekawie, rozmawialismy na temat fajek, szczerosci i innych takich sprawach. Gdy zabralem sie do domu, po minucie jazdy zczailem sie ze zapomnialem telefonu, no to wracam pieknie, elegencko do jej domu. Wchodze na podworko, podbijam do ganku, patrze a ona fajke pali, no to wkurw taki ze... Poprosilem grzecznie o telefon, no poszla po ten tel, wraca lzy w oczach, prosi mnie abym wysluchal jej mowie zeby sie odjebala, bo mnie wkurwila. Pozniej pisala do mnie, ze kupila sobie sukienke,szpilki chuje muje specjalnie na studniowke, grzecznie odpisalem, zeby sie nie przejmowala, bedzie na nastepny rok :). Trujemi dupe strasznie, ale mam wyjebke na nia. Tyle w temacie,wiedzialem ze tak to sie zakonczy i przypuszczam, ze kazdy z was dobrze to wiedzial.
    Pozdrawiam.
    If we don’t make it alive
    Well it’s a hell of a good day to die
    All our light that shines strong
    Only lasts for so long

  4. Reklama
  5. #649
    Avatar brana94
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Rybnik
    Wiek
    30
    Posty
    453
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Siemka :)

    Piszę bo mam pewien 'problem' chociaż to nie problem w gruncie rzeczy.. Otóż mam dziewczynę, która nie trawi palenia trawki :X
    Nie jestem oczywiście jakimś typem, który pali bo to żeby się nastukać tak że nie może chodzić i potem po szkole śmigać jak to się nie ujarał ( imo w gimbie tak bywało ;X), ale po prostu są dni, kiedy mam ochotę usiąść, zapalić sobie, posłuchać jakiejś muzyki, może wrzucić film, taka forma relaksu. ;)

    Mam do tego bardzo zdrowe podejście, co wśród moich rówieśników jest rzadkością.. I teraz przejdźmy do sedna. Moja druga połówka, w ogóle nie akceptuje palenia trawy, dlaczego? Powiedziała mi, że kiedyś paliła zioło i potem miała jakieś dziwne schizy, po krótkim dochodzeniu, udało nam się dojść do wniosku że nie paliła trawki tylko dopalacza, no cóż... Kłopot taki, że gdy próbuję ją przekonać do tego, żeby chociaż spróbowała ze mną zapalić to słyszę słynne już 'Pogadamy o tym później ok?' i się temat urywa.. Jakieś rady, jak do tego podejść? :)
    Niektórzy są mili, ja mówię prawdę.

  6. #650

    Data rejestracji
    2010
    Posty
    2,657
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj brana94 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Siemka :)

    Piszę bo mam pewien 'problem' chociaż to nie problem w gruncie rzeczy.. Otóż mam dziewczynę, która nie trawi palenia trawki :X
    Nie jestem oczywiście jakimś typem, który pali bo to żeby się nastukać tak że nie może chodzić i potem po szkole śmigać jak to się nie ujarał ( imo w gimbie tak bywało ;X), ale po prostu są dni, kiedy mam ochotę usiąść, zapalić sobie, posłuchać jakiejś muzyki, może wrzucić film, taka forma relaksu. ;)

    Mam do tego bardzo zdrowe podejście, co wśród moich rówieśników jest rzadkością.. I teraz przejdźmy do sedna. Moja druga połówka, w ogóle nie akceptuje palenia trawy, dlaczego? Powiedziała mi, że kiedyś paliła zioło i potem miała jakieś dziwne schizy, po krótkim dochodzeniu, udało nam się dojść do wniosku że nie paliła trawki tylko dopalacza, no cóż... Kłopot taki, że gdy próbuję ją przekonać do tego, żeby chociaż spróbowała ze mną zapalić to słyszę słynne już 'Pogadamy o tym później ok?' i się temat urywa.. Jakieś rady, jak do tego podejść? :)

    1) nie namawiać - po chuj ona ma palić?
    2) dać jej do zrozumienia, że to co Ty robisz to akurat Twój interes i jeśli się akceptujemy to tacy jacy jesteśmy, z wadami i zaletami, a jeśli nie to drzwi na lewo.

  7. #651
    Avatar Divo
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Barcelona
    Posty
    77
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Sir Huud napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Siemka, wczoraj zasiedzialem sie u niej, jak przyjechalem do domu to nie chcialo mi sie wbijac na kompa.Sytuacja wyglada dosc ciekawie, rozmawialismy na temat fajek, szczerosci i innych takich sprawach. Gdy zabralem sie do domu, po minucie jazdy zczailem sie ze zapomnialem telefonu, no to wracam pieknie, elegencko do jej domu. Wchodze na podworko, podbijam do ganku, patrze a ona fajke pali, no to wkurw taki ze... Poprosilem grzecznie o telefon, no poszla po ten tel, wraca lzy w oczach, prosi mnie abym wysluchal jej mowie zeby sie odjebala, bo mnie wkurwila. Pozniej pisala do mnie, ze kupila sobie sukienke,szpilki chuje muje specjalnie na studniowke, grzecznie odpisalem, zeby sie nie przejmowala, bedzie na nastepny rok :). Trujemi dupe strasznie, ale mam wyjebke na nia. Tyle w temacie,wiedzialem ze tak to sie zakonczy i przypuszczam, ze kazdy z was dobrze to wiedzial.
    Pozdrawiam.
    I dobrze, jesli sie nie mogla powstrzymac to znaczy ze cos jest nie tak...


    Cytuj brana94 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Siemka :)

    Piszę bo mam pewien 'problem' chociaż to nie problem w gruncie rzeczy.. Otóż mam dziewczynę, która nie trawi palenia trawki :X
    Nie jestem oczywiście jakimś typem, który pali bo to żeby się nastukać tak że nie może chodzić i potem po szkole śmigać jak to się nie ujarał ( imo w gimbie tak bywało ;X), ale po prostu są dni, kiedy mam ochotę usiąść, zapalić sobie, posłuchać jakiejś muzyki, może wrzucić film, taka forma relaksu. ;)

    Mam do tego bardzo zdrowe podejście, co wśród moich rówieśników jest rzadkością.. I teraz przejdźmy do sedna. Moja druga połówka, w ogóle nie akceptuje palenia trawy, dlaczego? Powiedziała mi, że kiedyś paliła zioło i potem miała jakieś dziwne schizy, po krótkim dochodzeniu, udało nam się dojść do wniosku że nie paliła trawki tylko dopalacza, no cóż... Kłopot taki, że gdy próbuję ją przekonać do tego, żeby chociaż spróbowała ze mną zapalić to słyszę słynne już 'Pogadamy o tym później ok?' i się temat urywa.. Jakieś rady, jak do tego podejść? :)
    Mysle ze nie powinienes jej do tego namawiac. Jesli bedzie chciala to sama sprobuje. Jesli ona by ci zaproponowala ze ci wepchnie 20 cm dildosa w dupe to bys powiedzial ze nie, prawda? Moze ona ma takie uprzedzenia co do trawki... Ale powodzenia zycze :P
    W Polsce Są Tylko Rowni i Rowniejsi

  8. Reklama
  9. #652
    Avatar Vyost
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    krzysztof skiba
    Wiek
    30
    Posty
    252
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    w realu japy nie umie otworzyc.
    Małomówne są fajne. :)

    Pojechałem w sobotę do mojej internetowej koleżanki, ponad 200km. Pochodziliśmy po lesie za rączkę, potem było przytulanie i całowanie z jęzorem przy naszym kochanym black metalu. Pierwszy raz się do kogoś zbliżyłem, myślałem że będę się stresował, ale było bardzo miło i na luzie. Nie dążymy do stałego związku - piszemy, pocieszamy się, zaczął się fizyczny kontakt, robimy wszystko to, co każda normalna para(oprócz seksu, ale nie pchałem się z kutasem na pierwszym spotkaniu, mimo że znamy się na wylot, hehe dwuznaczność), ale będziemy ze sobą tylko do czasu, aż któreś z nas nie znajdzie sobie kogoś nowego, gdzieś w swojej okolicy, wtedy zamierzamy wrócić do internetowej znajomości. Co sądzicie o takim "układzie"? Żadnych smyczy i zobowiązań, przynajmniej na razie. Wydaje się to rozsądne biorąc pod uwagę nasz wiek i tę odległość. Zaproponowałem jej takie rozwiązanie, bo oboje nie mamy z kim się pomiziać, a znamy się bardzo dobrze i ufamy sobie. Cały czas mówiła, że nie może doczekać się następnego spotkania. Chyba przestaję być przegrywem...
    ,,Nie samo osiągnięcie celu jest najważniejsze, lecz gonitwa za twoją starą"
    ~Artur Żmijewski

  10. #653

    Data rejestracji
    2010
    Posty
    2,657
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Vyost napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Małomówne są fajne. :)

    Pojechałem w sobotę do mojej internetowej koleżanki, ponad 200km. Pochodziliśmy po lesie za rączkę, potem było przytulanie i całowanie z jęzorem przy naszym kochanym black metalu. Pierwszy raz się do kogoś zbliżyłem, myślałem że będę się stresował, ale było bardzo miło i na luzie. Nie dążymy do stałego związku - piszemy, pocieszamy się, zaczął się fizyczny kontakt, robimy wszystko to, co każda normalna para(oprócz seksu, ale nie pchałem się z kutasem na pierwszym spotkaniu, mimo że znamy się na wylot, hehe dwuznaczność), ale będziemy ze sobą tylko do czasu, aż któreś z nas nie znajdzie sobie kogoś nowego, gdzieś w swojej okolicy, wtedy zamierzamy wrócić do internetowej znajomości. Co sądzicie o takim "układzie"? Żadnych smyczy i zobowiązań, przynajmniej na razie. Wydaje się to rozsądne biorąc pod uwagę nasz wiek i tę odległość. Zaproponowałem jej takie rozwiązanie, bo oboje nie mamy z kim się pomiziać, a znamy się bardzo dobrze i ufamy sobie. Cały czas mówiła, że nie może doczekać się następnego spotkania. Chyba przestaję być przegrywem...
    Dla ,,miziania" wchodzisz z Nią w nieco intymniejszy związek i naturalną potrzebą obojga jest, aby to wszystko się rozwijało ( czytaj np możecie któregoś dnia wylądować w łóżku ). No i teraz wyobraź sobie , że ona sobie kogoś znajdzie i ,,skorzysta" z furtki którą sobie zostawiliście. Będzie boleć kolego ;) To takie ,,high risk high reward".

    Ale ma to też swoją dobrą stronę. Jeśli pasujecie, to prędzej czy później będziecie chcieli się mieć na wyłączność :) No i wtedy będzie ok.

    @edit
    I nie ma nic bardziej wkurwiającego niż małomówna kobieta, albo kobieta która boi się wszystkiego dookoła. Potwierdzone info.

  11. #654
    Avatar Divo
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Barcelona
    Posty
    77
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Vyost napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Małomówne są fajne. :)

    Pojechałem w sobotę do mojej internetowej koleżanki, ponad 200km. Pochodziliśmy po lesie za rączkę, potem było przytulanie i całowanie z jęzorem przy naszym kochanym black metalu. Pierwszy raz się do kogoś zbliżyłem, myślałem że będę się stresował, ale było bardzo miło i na luzie. Nie dążymy do stałego związku - piszemy, pocieszamy się, zaczął się fizyczny kontakt, robimy wszystko to, co każda normalna para(oprócz seksu, ale nie pchałem się z kutasem na pierwszym spotkaniu, mimo że znamy się na wylot, hehe dwuznaczność), ale będziemy ze sobą tylko do czasu, aż któreś z nas nie znajdzie sobie kogoś nowego, gdzieś w swojej okolicy, wtedy zamierzamy wrócić do internetowej znajomości. Co sądzicie o takim "układzie"? Żadnych smyczy i zobowiązań, przynajmniej na razie. Wydaje się to rozsądne biorąc pod uwagę nasz wiek i tę odległość. Zaproponowałem jej takie rozwiązanie, bo oboje nie mamy z kim się pomiziać, a znamy się bardzo dobrze i ufamy sobie. Cały czas mówiła, że nie może doczekać się następnego spotkania. Chyba przestaję być przegrywem...
    A jestes w stanie tak o zapomniec jesli sobie kogos znajdzie tak o? Mysle ze jak ci zacznie naprawde zalezec to nie bedziesz chcial zeby sobie kogos innego znalazla... Ja akurat zawiodlem sie na takim zwiazku, bo jestes uwiazany a i nie wiesz co druga osoba robi w czasie gdy ty jestes wierny.
    W Polsce Są Tylko Rowni i Rowniejsi

  12. Reklama
  13. #655
    Avatar Vyost
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    krzysztof skiba
    Wiek
    30
    Posty
    252
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Nie będzie mnie bolało jeśli sobie znajdzie kogoś innego, bo sam ją do tego nakłaniam i wzajemnie. Jesteśmy takimi jakby kryzysowymi narzeczonymi. Obiecaliśmy sobie, że jeśli któreś zacznie odczuwać chęć stałego związku, to o tym powie i wtedy zobaczymy. Po prostu nie chcemy się angażować emocjonalnie na początku. Może z tego wyjść miłość, "sexfriends", albo zupełnie nic i na każdą opcję jestem przygotowany.
    ,,Nie samo osiągnięcie celu jest najważniejsze, lecz gonitwa za twoją starą"
    ~Artur Żmijewski

  14. #656
    Avatar brana94
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Rybnik
    Wiek
    30
    Posty
    453
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Nie nie nie!

    W żadnym wypadku nie chodziło mi o to żeby ją namawiać! Ona się po prostu jakby boi tego co ją może spotkać, wynika to z nie wiedzy. :)) I ja zaproponowałem jedynie że jeżeli będzie chciała spróbować to niech zrobi to ze mną ;))

    Faktycznie, czytam swój post i łapie się za głowę jak to wyszło ^.^

    a co do tego że się akceptujemy, owszem, ale czy jeżeli nagle stanę się 200kg parchem wożącym bebsol na taczce, Ona musi to akceptowac, może mnie zostawić, pewnie! Kwestia tego żeby zmienić w sobie to co jest złe, wady, i nie chodzi mi tu o wytykanie na każdym kroku błędu, ale bardziej o motywację do stawania się lepszym człowiekiem, dla siebie i też dla niej dodatkowa motywacja, czyż nie?

    @vegeta
    Chciałem podjąć z Tobą dyskusję w temacie o religii, ale czytając twoje posty tutaj zaczynam się zastanawiać... dla Ciebie istotą miłości jest dmuchanie wszystkiego? Bo przecież to jest naturalne.. Wyjdź z internetów i spójrz na świat zza okna. ;)) Możesz się ładnie zdziwić :)
    Niektórzy są mili, ja mówię prawdę.

  15. #657

    Notoryczny Miotacz Postów Dimin jest teraz offline
    Avatar Dimin
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Gliwice
    Posty
    1,148
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    To wytlumacz mi co miales na mysli.
    Masz beke z ludzi dla których seks to coś podniosłego, a nie zwykłe ruchanie. To tak jakby mieć beke z ludzi, którzy zamiast wpierdalać wszystko na 3 razy, chcą się jakimś posiłkiem delektować.
    Cytuj Havaran napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    To juz chyba jakis zly objaw jesli ktos sie wypowiada w necie spokojnie a inrl nie umie ;dd
    Tym objawem jest najzwyklejsza w świecei nieśmiałość ;)
    Cytuj Safios napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Objaw internetów i XXI wieku.
    Nieśmiałość to nie objaw internetów i XXI wieku.
    Cytuj Vyost napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Cały czas mówiła, że nie może doczekać się następnego spotkania.
    Cytuj Vyost napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Po prostu nie chcemy się angażować emocjonalnie na początku.
    No cóż, mam dla Ciebie złą wiadomość ;d Ona już się zaangażowała.

  16. Reklama
  17. #658
    Avatar Vyost
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    krzysztof skiba
    Wiek
    30
    Posty
    252
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj Dimin napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No cóż, mam dla Ciebie złą wiadomość ;d Ona już się zaangażowała.
    Chyba argument inwalida, bo ja też nie mogę się doczekać następnego spotkania. Było po prostu bardzo miło. :)
    ,,Nie samo osiągnięcie celu jest najważniejsze, lecz gonitwa za twoją starą"
    ~Artur Żmijewski

  18. #659
    Avatar KrystianeK
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    .
    Wiek
    34
    Posty
    1,147
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Sir Huud napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Siemka, wczoraj zasiedzialem sie u niej, jak przyjechalem do domu to nie chcialo mi sie wbijac na kompa.Sytuacja wyglada dosc ciekawie, rozmawialismy na temat fajek, szczerosci i innych takich sprawach. Gdy zabralem sie do domu, po minucie jazdy zczailem sie ze zapomnialem telefonu, no to wracam pieknie, elegencko do jej domu. Wchodze na podworko, podbijam do ganku, patrze a ona fajke pali, no to wkurw taki ze... Poprosilem grzecznie o telefon, no poszla po ten tel, wraca lzy w oczach, prosi mnie abym wysluchal jej mowie zeby sie odjebala, bo mnie wkurwila. Pozniej pisala do mnie, ze kupila sobie sukienke,szpilki chuje muje specjalnie na studniowke, grzecznie odpisalem, zeby sie nie przejmowala, bedzie na nastepny rok :). Trujemi dupe strasznie, ale mam wyjebke na nia. Tyle w temacie,wiedzialem ze tak to sie zakonczy i przypuszczam, ze kazdy z was dobrze to wiedzial.
    Pozdrawiam.
    Tak trzymaj. Twardo! Tylko na tym zyskasz ; )

    Cytuj Vyost napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Pojechałem w sobotę do mojej internetowej koleżanki, ponad 200km. Pochodziliśmy po lesie za rączkę, potem było przytulanie i całowanie z jęzorem przy naszym kochanym black metalu. Pierwszy raz się do kogoś zbliżyłem, myślałem że będę się stresował, ale było bardzo miło i na luzie. Nie dążymy do stałego związku - piszemy, pocieszamy się, zaczął się fizyczny kontakt, robimy wszystko to, co każda normalna para(oprócz seksu, ale nie pchałem się z kutasem na pierwszym spotkaniu, mimo że znamy się na wylot, hehe dwuznaczność), ale będziemy ze sobą tylko do czasu, aż któreś z nas nie znajdzie sobie kogoś nowego, gdzieś w swojej okolicy, wtedy zamierzamy wrócić do internetowej znajomości. Co sądzicie o takim "układzie"? Żadnych smyczy i zobowiązań, przynajmniej na razie. Wydaje się to rozsądne biorąc pod uwagę nasz wiek i tę odległość. Zaproponowałem jej takie rozwiązanie, bo oboje nie mamy z kim się pomiziać, a znamy się bardzo dobrze i ufamy sobie. Cały czas mówiła, że nie może doczekać się następnego spotkania. Chyba przestaję być przegrywem...
    Prędzej czy później któraś ze stron będzie chciała więcej, więc taka sytuacja jest dobra na jakiś czas. Potem zaczną się niestety spięcia.

  19. #660

    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Ohoho :P
    Posty
    209
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Dimin napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nieśmiałość to nie objaw internetów i XXI wieku.
    Nie mówię o nieśmiałości tylko o wygadaniu w necie a cicho siedzeniu w realu.

    Cytuj Vyost napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Chyba argument inwalida, bo ja też nie mogę się doczekać następnego spotkania. Było po prostu bardzo miło. :)
    A będzie jeszcze milej :)

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 2 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 2 gości)

Podobne tematy

  1. House M.D - dyskusja o serialu.
    Przez murphy w dziale Filmy, seriale i telewizja
    Odpowiedzi: 1823
    Ostatni post: 01-06-2012, 22:22
  2. Dyskusja dotycząca ulepszenia Knighta
    Przez rycekrox21 w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 53
    Ostatni post: 01-09-2010, 09:48
  3. War system - dyskusja..
    Przez Pyroflames w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 26-10-2009, 16:50
  4. Mity, regulamin - dyskusja.
    Przez Aqualek w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 106
    Ostatni post: 12-08-2008, 10:27

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •