Taidio napisał
ja to tej dramy nie rozumiem, niech ktos mi wyjasni łopatologicznie o co chodzi
1)
2)
jak w 4 osoby byliscie na wyjezdzie i czułeś się zlewany, to chyba każdy z tamtego towarzystwa miał cie w dupie i uważał za przygłupa nie wartego rozmowy i uwagi, ona siedziała z nimi, w trójkę, to ty przychodziłeś i chciałeś żeby szła do łóżka? czy jak przychodziłeś to nastawała niezręczna cisza, no nie rozumiem, kojarzy mi się to z babską dramą aka "wolisz koleguw niz mnie ;((" bo na chwilę jej atencji nie dajesz
nie nie nie nie. generalnie ciagle siedzielismy,chodzilismy w 4 , tylko ze rozmawiac moglem praktycznie tylko z nimi bo panna praktycznie miala w dupie nawet to co do niej mowilem, zachowywala sie jakby byla myslami caly czas w innym swiecie, cos do niej gadalem, proponowalem cokolwiek itp.... to odwracala wzrok i chuj. Najlepsze bylo to jak drugiego dnia mialem juz dosc i poszedlem sobie wieczorem do innych znajomych, przyleciala do mnie po godzinie, siadla na kolanach i prosi zebym juz wrocil, posiedzialem jeszcze chwile, wrocilem i znowu ta sama sytuacja. Nie wiem jak mam sobie to wytlumaczyc, moze sie po prostu mnie wstydzila? xD
a bym zapomnial, jak tylko wsiedismy do auta zeby wracac do domu zaczela sie zachowywac znowu normalnie, czyli jak przed wyjazdem xD wtf
#gayaku chuj wie jak to sie robi
misiu mylisz sie , wymagam od panny odrobione zainteresowania a jak jade na wyjazd to mam ochote sie pobawic i spedzic czas aktywnie (nie chodzi o dupczenie heheheheheh) a nie siedziec i zamulac bo ktos nie ma na nic ochoty a skoro przyjechalismy razem to wypadaloby trzymac sie jednak razem
Zakładki