Kurwa panowie, jedyna i zaraz najważniejsza rada przy tych kurwa wszystkich waszych romansach, miłostkach i dramatach brzmi: NIC SIĘ NIE BAĆ PANNY JEBAĆ. To jest klucz do wszystkiego, największe opus magnus carpe diem panta rhei tego pierdolonego świata. Nigdy, ale to nigdy nie możesz sobie pozwolić na wypadnięcie z obiegu (zagnieżdzenie u jednej panny, dziecięce zauroczenie, zakochanie skutkujące patologiczną pseudo wiernością i niezdrowym trzymaniu na smyczy swojego skurwysyna i wyobraźni. Jeśli raz odpadniesz to przegrałeś, a babski świat wygrywa twoją męską śmierć. Tak nas natura i pan jezus stworzyli, że musimy jebać panny i nie chodzi w tym wszystkim o to, żeby jebać wszystko co się rusza, tylko mieć cele, nagabywać laski, bajerować kurewki, cały czas musisz chcieć je jebać bo bez tego świat to tylko iluzja, poroniony matrix, luka w planie be. Jeśli raz osiedlisz się na mieliźnie swojej martyny i przestaniesz próbować inne laski to już w tym układzie niespełnionych rządz zostaniesz na zawsze. Posiadanie (dobrze wybrane słowo) przy tym wszystkim, swojej własnej, jedynej katarzyny nie jest zabronione, a nawet wskazane. Ba! Rzekłbym nawet, że fajnie jakby ją kochać szczerą, prawdziwą miłością. Kacha to będzie zawsze azyl do którego można się przytulić, wygadać, wysłuchać, bedzie naszym pierdolonym powiernikiem i pomostem między sercem, rozumem i kutasem, ale przy tym wszystkim musisz chcieć jebać inne laski. Nie chodzi nawet o to, żeby tego zajączka złapać i wytłuc na wszystkie możliwe sposoby aż jej pizda spuchnie i mleczaki zaczną ruszać. Chodzi o to żeby cały czas gonić zajączka. Żeby zostawać w kontakcie z kurewkami, wiedzieć że można, że umiem, że potrafie, że rucham maniureczki. Wiadomo, że nie zawsze da się urobić na pukanko. Ale chociaż próbowałes, starałes sie, stwarzałeś sobie sposobność. Wszystkich kobiet na świecie nie da się wyruchać, no ale kurwa trzeba próbować. O to kurwa w tym wszystkim chodzi. I niech żaden śmieć nie warzy się powiedzieć, że aż przykro pomyśleć, bo laski mogą robić to samo. Owszem, zdarzają się takie podłe kurwy, ale kobieta jest inaczej seksualnie ułożona. Dla nich też liczy się sam akt, samo uniesienie, sama sprawa serca i duszy, a chłopa natura obdarzyła/skrzywdziła tak, że musi ruchać dupeczki bo jest samcem i jakby był pawiem to by zapierdalał z nim tak podniesionym, że by okna na drugim piętrze powybijał. Nie chcesz ruchać dupeczek bo wkurwia cie, że potem się może jebana zakochać, bedzie truła pizde, albo nie wiadomo o której wyjdzie od ciebie, albo nie daj kurwa panie borze zostanie do rana bo zaśnie? Po pierwsze nigdy nie gadasz na facebooku. Nawet go kurwa nie dajesz, nie masz i chuj. Wasi wspólni znajomi to twoi jebani wrogowie, unika się takich i odchodzi się od tego stylu ruchania. Gadacie na snapchacie bo przy okazji tam może Ci wysylac foty pizdy, ty jej kutachora i jest elegancko. Jak pokaże co trzeba to już prawie masz pewność, że bedzie sie odbywało w późniejszym czasie lepienie pierogów jak chuj. Jeśli już została do rana, rano okazuje się troche mniej atrakcyjna - nie rozpaczasz kurwa, wczoraj ci się podobała, a jakby ci sie nie podobała to byś jej nie ruchał. Proste. Ustawiasz wcześniej budzik na godzinę 7:30, albo umawiasz się z jakimś popierdolonym kolegą, który pracuje od 8 rano, zmieniasz jego nazwę na "Darek kosz", odbierasz i mówisz: "no siema, o jaaaa pieeerdoleee.... zapomniałem stary, ale wiesz co... no kurwa wiem, że się zadeklarowałem...no tak... a nie dałoby rady żebym nie przychodził? ta? bardzo jestem potrzebny? no dobra kurwa.... już wychodze". Zawijasz te kurwe jebaną z chałupy, wychodzicie przed klatkę i ją pytasz "w którą idziesz strone?" ona pokazuje, że w tamtą, to ty odpowiadasz "o, to ja w tamtą" i idziesz kurwa w przeciwną, obchodzisz blok do okoła i myk kurwa już jesteś w domu i idziesz spać.
Zakładki