udarr napisał
każda kobieta ma jakieś zainteresowanie/a i pasje, bo ja nie wiem w czym pasja do plecienia wianków czy robienia tipsów ustępuje pasji do wędkowania czy driftowaniu, znaczna większość czyta książki (wystarczy rozejrzeć się czasami po tramwaju czy pociągu żeby dojść do wniosku, że kobiety pod tym względem wygrywają) bo ja nie wiem w czym czytanie o greju jest gorsze w czytaniu o wiedźminie i innych zmyślonych stworkach, i można z nimi pogadać o wystroju wnętrz, ubraniach, emocjach, uczuciach, różnych prozaicznych problemach, sprawach bieżących i zupełnych pierdołach a nie tylko o czarnych dziurach, nowej strategii w polityce zagranicznej usa, fali uchodźców i rozpadzie ue, silnikach wodorowych czy nowym bugatti
kumasz czy prościej?
Jeżeli nie widzisz różnicy między prawdziwą, rozwijającą i inspirującą pasją a prozaicznym robieniem tipsów czy wianków to Ci to wyłumaczę. Otóż takie robienie tipsów to po prostu dbanie o wygląd, czyli egoizm, ponieważ wygląd jest potrzebny aby zdobyć dobrego samca. Trzymając się Twoich przykładów wędkowanie dla mnie nie jest inspirującą pasją tylko bezsensownym zabijaniem żywych istot ( z doświadczenia wiem, iż bardzo rzadko wędkarstwo uprawiane jest z głodu i potrzeby zdobycia pokarmu ), driftowanie także mimo iż może być wykonywane profesjonalnie ( jak również robienie tipsów ), lecz jeśli nie wymagasz ( od obu płci ) więcej niż coś takiego to nie mamy co rozmawiać o pasji. Idąc dalej czytanie w busie czy tramwaju jest najczęściej zwyczajnym zabiegiem marketingowym pomagającym kobiecie się sprzedać, a raczej sprzedać swój wizerunek ( oczywiście nie mówię, że zawsze, jednak umówmy się, że są przyjemniejsze miejsca do czytania niż głośny bus ) i zapewniam Cię, że mężczyźni czytają znacznie więcej wartościowych książek niż kobiety i kobiety wcale tutaj nie wygrywają ( z resztą statystyki są tutaj bezlitosne ). No właśnie, wartościowych. Bo wg mnie czytanie o Greyu od czytania rozwijających, mądrych książek różni się tym, że kobiety czytają tego Greya bo chcą emocji, szukają tam podniet i emocji których najczęściej nie mają w własnym życiu a podświadomie ich pragną ( chociaż świadomie bardzo często temu zaprzeczają ). I znowu, jeśli w opozycji uważasz za ważne czy mądre rozmawianie o nowej strategii w polityce zagranicznej USA, nowym Bugatti itd. to również mamy inne pojęcie rozwijania się, dla mnie takimi tematami jest np. poznawanie samego siebie, zgłębianie i nauka o podświadomości, zmiana swoich nawyków, habituacja i masa innych wartościowych tematów.
Kumasz czy prościej ?
Zakładki