"związek bez jakiegoś zaangażowania z mojej strony"
jak byś to nazwał?
Wersja do druku
"związek bez jakiegoś zaangażowania z mojej strony"
jak byś to nazwał?
"podniesienie swojego ego, niech się o mnie stara i walczy o mnie, wtedy będzie dobrze!"
dajcie mu spokuj :)
mercury nie przejmuj sie dawaj ja
A co ma się nie udać, laska po pijaku się łasi do gości, to nie będzie pić, proste rozwiązanie XDDDD abstynentka aż do ślubu hahaha XD
Taką rozkminę mam XD śmiechłbym ostro, jakby kiedyś się zdarzyło, że jakiś typ/typiara wpadła na torga i ogarnęła, że w tym temacie jej połówka pisze o problemach z nią, tak jak teraz Ty tutaj mercury xd
btw/ dalej nie kminię tego, że dopiero jak ją olałeś odezwały się jej "uczucia", ale no cóż. Albo życzyć powodzenia albo jak ma się rozjebać, to im szybciej, tym lepiej ;P
http://torg.pl/showthread.php?442435...t=#post8913992
w sumie do dzisiaj nie wiem czy to był troll, ale pan marcel po tej akcji napisał 1 posta i juz tu nigdy nie zawitał xD @Hipotermia ;
No nie mogę, jak ja to przegapiłem? xD nie dziwię się, że gość się zapadł pod ziemię
Cieszę się, że kiedy postowałem z podobnymi dylematami mnie dziewczyna nie wyczaiła. Ale pamiętam za to, jak trafił się tu koleś, co się żalił, że spotkał miłość swojego życia, ale nie mógł jej później odnaleźć, a okazało się, że to o moją dziewczynę wtedy chodziło ;d
żyćko takie trudne
Spanie po kątach z obcymi ludźmi na pewno normalne nie jest.
Inne rzeczy mogą przeważyć, ale takie wybryki zdecydowanie na minus.
Seks może mieć poważne konsekwencje i dla mnie taka osoba jest po prostu lekkomyślna.
Nie mówiąc już o IV zasadzie dynamiki: "Ciało puszczone raz puszcza się cały czas".
czyli menson Ty bys nie przespal sie bedac wolnym z laskom na imprezie na ktora masz ochote? no tak big love musi byc najpierw
Osobiście nie mam nic do lasek i gości, którzy śpią ze sobą na imprezach, do tego po %, to czy ktoś potem ich nie będzie/będzie przez to akceptował, to już inna sprawa. Więc tu Menson sorry, ale jak się nie ma nikogo, to laska tam samo chce się dupczyć, jak facet, choć sam bym na pewno za taką, co chla do braku kontaktu i potem się rucha NA POWAŻNIE się nie brał, to na pewno ;P
Ale już w sytuacji, do której powinien odnieść się Menson, by inaczej go zrozumieć (a dosyć ogólnie do tego podszedł, czyli tak jak opisałem w zdaniu wyżej), gdzie to raczej nie jest normalne, że typiara jak ją olewa wypierdala z wielkim uczuciem do niego, a wcześniej sypia z typkiem na dżamprie, i chuj że była wtedy "niby" (bo dla mnie wolny związek, to po prostu dalej fwb i bez uczuć raczej, a nie związek) wolna, ale sorry - ja na jego miejscu w takiej sytuacji na pewno bym niczego z taką nie próbował, a jak się to potoczy to już czas pokaże ;p nie, żebym źle życzył ;P