Pingwinq napisał
Od pewnego czasu strasznie podoba mi się dziewczyna z kierunku na studiach, znam ją tylko z widzenia, mam z nią tylko kilka wykładów, nazwijmy ją x, no to jak zobaczyłem że siedzi na kampusie z koleżanką to podbiłem i zaprosiłem je na domówkę do siebie w sobotę. Z tego co zauważyłem to x jest strasznie nieśmiała, trzyma się właśnie tylko z tą jedną koleżanką, jak podszedłem to speszyła się, prawie wcale nie patrzyła w oczy (raczej nie kwestia tego że jestem brzydki :D), jej koleżanka powiedziała że chętnia by przyszła, ale że właśnie x ciężko namówić, stanęło na tym że miały mnie znaleźć na fejsie i tam miałem im podać szczegóły, o ile koleżanka była chętna, to wydaje mi się że nie uda jej się namówić x i nie odezwą się, co robić w takiej sytuacji, jak to rozegrać ? Napisać do nich samemu w sobotę zagadując coś czy w stylu czy są już gotowe, napisać dzisiaj do x że wiem że mnie nie zna i może mieć jakieś obawy co do tej imprezy, ale w takim razie zapraszam na spacer żeby się lepiej poznać, może jeszcze coś innego ? Jak postępować z taką nieśmiałą dziewczyną, żeby nabrała do mnie zaufania, boje się że trochę się przestraszyła tej imprezy, że zaprasza ją jakiś nieznajomy koleś :D
haxigi Ci dobrze napisał : poczucie humoru jest dobre na takie sytuacje, zawsze troche luzuje atmosfere. Co do imprezy to nawet jeśli nie przyszła to warto było spróbować :D Najważniejsza jest w takiej sytuacji cierpliwość, musisz delikatnie do tego podchodzić, powoli nawiązywać kontakt, jeśli masz jej fejsa to możesz najpierw zagadać tam, potem stopniowo na realu nawiązując np do jakiejs rozmowy z fejsa. Jeśli serio jest bardzo nie smiała to nie zmienisz tego jedna czy dwoma rozmowami ani imprezą, nie staraj sie robic wszystkiego żeby ją "oswoić" tylko zachowuj sie normalnie, naturalnie, jakbyś rozmawiał z koleżanką i daj jej szanse samej sie do Ciebie przekonać ;) Jeśli pokażesz się z dobrej strony i przypadniesz jej do gustu, to nieśmiałość sama minie i wszystko sie już dalej potoczy ;)
Zakładki