Powstanie Gorylskie napisał
jak byłem na banicji to wyrwałem fajną suke i zaprosiłem na nastepny wieczor do siebie
siedzimy, ona pije winko ja piwo bezalkoholowe gadamy, sluchamy muzyczki i kurwa
juz po 30 minutach wiedziałem że to zakiszenie ogóra w jej waginie będzie mnie drogo kosztować
cały czas pierdolenie o jakis raperach kurwa jakies kubany bedoesy i guziory, o tym ostatnim to bitą godzine, aż sam zacząłem mieć chęć żeby go wyruchać
juz z 10 razy jej majtki zdejmowałem, stanik był już dawno zrzucony ale dopiero po 3-4 godzinach dała
o ja pierdole jak tylko rano sie obudzilismy to suke spakowałem i odwiozłem bo nie da sie z polkami pogadać kurwa,no siedzi ci taka suka i gada coś albo o raperach albo o zielsku albo o tym że była w grecji ze znajomymi