Nie wiem na co oni liczą w takiej sytuacji, no ale są ludzie i taborety...
Wersja do druku
Nie wiem na co oni liczą w takiej sytuacji, no ale są ludzie i taborety...
Ludzie chyba po prostu boją się samotności i że nikogo nie znajdą dlatego są w stanie wybaczyć nawet zdradę co jest dla mnie kompletnie nie do zaakceptowania zawsze w głowie będziesz miał przez całe życie że zostałeś
Zdradzony
To prawda, ale nie wiem jaką trzeba być pizdą, żeby temu strachowi tak dać się ponieść. Jak można zrezygnować z własnej godności?
Przesadzacie. No kazdemu sie zdarzy. :kappa
ps. jakies 40% z populacji torga i tak zostanie zdradzonym predzej czy pozniej, a nie wspominam nawet o jakims niewinnym flirciku na imprezce sluzbowej, pocalunkach czy wiadomosciach bo tego % nawet wiekszy bedzie takze kurwa nawet nie handlujcie. Czego oczy nie widza tego sercu nie zal hehe pdk jlb dranie.
dobrze ze sa jeszcze porzadni ludzie :D
gdyby moj kolega takie cos odjebal to chyba zaraz unfriend kurwa xd
no tak powinno sie budowac relacje "na serio", od glebszej znajomosci; to ze zyjemy w spierdolonych czasach i odbiega to od powszechnosci nie znaczy ze jest przegrywem xD no chyba ze jaraja cie niezobowiazujace znajomosci to daj sobie spokoj. dobry kontakt w relacji jest bardzo wazny, skoro czerpiesz z waszej relacji przyjemnosc i czujesz jakis pociag do tej osoby to jest to troche ksiazkowa definicja tego czego sie boisz, w sumie strach i niepewnosc to tez norma w takich sytuacjach. tak ze tego, niech sobie to trwa i zobaczysz jak sie naturalnie rozwinie, byle nie robic czegos wbrew sobie
@Astinus Zauważyłem spadek formy kultury wypowiedzi. Podejrzewam, że to przez dużą ilość dyskusji z użytkownikami Master, Poncjusz_pilat.
Zażalenia proszę składać do mojego PRu.
Ja po prostu z czasem robię się coraz bardziej cyniczny i dochodzę do wniosku, że nie ma co się starać.