http://pl.wikipedia.org/wiki/NATO
Wersja do druku
Jestem inny niż inni, każdy kto mnie zna tak mówi. Możesz powiedzieć że jestem jeden w swoim rodzaju. Nie chwalę się tym, po prostu jak to mówi niejaki Max: mówię jak jest.
Jeśli chcesz się kłócić o definicję ok. Stan faktyczny jest taki że Polska to określenie miejsca na ziemi które zamieszkują konkretni ludzie, tyle.
Jeśli od jutra żadne kary nie obowiązywały w polsce, to serio oszczędzałbyś 3 miechy by kupić sobie nowy telewizor? Serio? Oszukuj się dalej. Ty myślisz o sytuacji jaką mamy obecnie, ja piszę o sytuacji gdzie NIEMA prawa, gdzie nic cię nie chroni, gdzie jesteś zdany tylko na siebie.Cytuj:
Ale nie każdy byłby szczęśliwy zabijając, gwałcąc i kradnąc. Więc mów za siebie, a nie za innych.
Przecież mówimy o państwie a nie o Polsce.
Pozwól kurwa że to ja będę mówił za siebie. Może ty byś gwałcił i zabijał, gdybyś mógł pozostać bezkarny, ale to nie znaczy, że KAŻDY by tak robił. Pojmujesz to?Cytuj:
Jeśli od jutra żadne kary nie obowiązywały w polsce, to serio oszczędzałbyś 3 miechy by kupić sobie nowy telewizor? Serio? Oszukuj się dalej. Ty myślisz o sytuacji jaką mamy obecnie, ja piszę o sytuacji gdzie NIEMA prawa, gdzie nic cię nie chroni, gdzie jesteś zdany tylko na siebie.
Przecież gdyby KAŻDY gwałcił, zabijał i kradł, to ludzkość nigdy by się nie rozwinęła pod żadnym względem i nikt by nie wpadł na pomysł, że stworzyć prawo. Pomyśl czasem.
A polska to nie państwo. GENIUS.
Twoja nie umiejętność używania wyobraźni jest imponująca. Tobie się wydaje że ludzie usiedli w kółku i stwierdzili: Teraz zróbmy prawo. Jesteś jeszcze bardziej tępy niż mi się wydawało. Ludzie mordowali, kradli i będą to robić. Jesteś idealnym przykładem osoby która zginęłaby w pierwszych godzinach apokalipsy. Kiedyś za krzywdę którą ktoś wyrządził twoim bliskim zabijano z zimną krwią, państwa rozwijały się tylko dlatego że ktoś silniejszy najebał słabszemu i zabrał jego zasoby. Nawet gdy nie było państwa to każdy wiedział że zabijając sprowadzi na siebie gniew ludzi którzy nie odpuszczą mu śmierci tego kogo zabił. Stąd powstało prawo, by kontrolować naturalne ludzkie odruchy, np zabójstwo za śmierć bliskiego.Cytuj:
Pozwól kurwa że to ja będę mówił za siebie. Może ty byś gwałcił i zabijał, gdybyś mógł pozostać bezkarny, ale to nie znaczy, że KAŻDY by tak robił. Pojmujesz to?
Przecież gdyby KAŻDY gwałcił, zabijał i kradł, to ludzkość nigdy by się nie rozwinęła pod żadnym względem i nikt by nie wpadł na pomysł, że stworzyć prawo. Pomyśl czasem.
Polska to kraj, państwo to Rzeczpospolita Polska, i jedno od drugiego się różni.
To fajnie. Ale mimo to twierdzenie, że gdyby nie prawo to każdy by gwałcił, kradł i zabijał każdego (każdy prócz ciebie) jest nieco śmieszne. Zwłaszcza, że zaraz komuś wytykasz, że jakby nie chciał zabijać i kraść to jest idiotą...
Yy, tak, bo jakbym chciał go podpierdolić to właściciel sklepu by mnie zastrzelił (bo tak to mniej więcej wygląda w razie braku prawa, albo jesteśmy dla siebie mili, albo napierdalamy do siebie z kałachów).
Wprowadzając w zamian karę śmierci.
To jest to samo, ja pierdole XD. Pełna nazwa kraju to RP więc państwo to co innego, następny geniusz XD
Takich rzekomych idiotów po prostu szybko by usunięto, bo by nie przeżyli w takich warunkach.Cytuj:
To fajnie. Ale mimo to twierdzenie, że gdyby nie prawo to każdy by gwałcił, kradł i zabijał każdego (każdy prócz ciebie) jest nieco śmieszne. Zwłaszcza, że zaraz komuś wytykasz, że jakby nie chciał zabijać i kraść to jest idiotą...
Masz rację, albo jesteśmy dla siebie mili albo nie.Cytuj:
Yy, tak, bo jakbym chciał go podpierdolić to właściciel sklepu by mnie zastrzelił (bo tak to mniej więcej wygląda w razie braku prawa, albo jesteśmy dla siebie mili, albo napierdalamy do siebie z kałachów).
Wtedy każdy mógł być karany, dzisiaj nie wszyscy trafiają na np. krzesło elektryczne.Cytuj:
Wprowadzając w zamian karę śmierci.
@down
Ty porównujesz pokonanie garnizonu do pokonania państwa, więc nie śmiej się z innych XD
Tak zauważyłem, że na Torgu lwia część użytkowników lubuje się w odpowiadaniu na niemerytoryczne argumenty. ;>
Tak bardzo sarkazm, cynizm i ad personam ;)
Państwem jest Rzeczpospolita Polska i to Rzeczpospolita Polska jest podmiotem prawa międzynarodowego, a nie "Polska". Umowy międzynarodowej nie zawiera między sobą Francja i Polska tylko Rzeczpospolita Polska i Republika Francuska, a mówiąc jedynie "Francja" bądź "Polska" mamy na myśli pewne krainy geograficzno-historyczne. Na terenie obszaru określanego jako "Polska" istniały różne państwa, które sprawowały tam władzę(np. kiedyś na terenie dokładnie tego samego obszaru mieliśmy kiedyś nie Rzeczpospolitą Polską, a Polską Rzeczpospolitą Ludową), a państwo utożsamia się z krajem jedynie w języku potocznym, to są dwie różne sprawy. RP nie jest nazwą kraju tylko państwa - zorganizowanej formy społeczeństwa która sprawuje władzę na jakimś terenie.
Osobiście staram się już nie wnikać w rozmowy polityczne/gospodarcze na tym forum, ale pragnę przypomnieć, że pomimo, że macie racje co do technicznego podziału pomiędzy terminami "Polska" a "Rzeczpospolita Polska", i mylenie tych dwóch pojęć w formalnych pismach jest kategorycznym błędem, ale dyskusja na forum nie musi być na poziomie wspomnianych umów narodowych, nie ma nawet formatu dyskusji formalnej, a czasami nawet merytorycznej i napisanie "Polska" kiedy faktycznie ma się na myśli "Rzeczpospolita Polska" jest po po prostu najmniejszym problemem, szczególnie, że dokładnie wiemy o co konkretnie chodzi, ponieważ zakładamy, że jak ktoś mówi o wydatkach Polski w wysokości 139 mld zł na zbrojnie do 2020 roku, to nie ma na myśli I Rzeczypospolitej czy II, albo PRL...
Przestańcie udawać, że wszystkie rozumy pozjadaliście i czepiać się o słowa.
Owszem, jeśli nie ma to żadnego znaczenia dla kontekstu, to w mowie potocznej można używać tych pojęć zamiennie, tyle że w tym wypadku MIAŁO to duże znaczenie, gdyż zaczęło się od tego, że Vegeta napisał oczywistą bzdurę:
A gdy go poprawiono, to zaczął rzucać inwektywami na lewo i prawo.
Jest dokładnie tak, jak napisał Boryna: Polska, Czechy i Anglia to kraje, a Rzeczpospolita Polska, Republika Czeska i Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej to państwa - organizacje stanowiące prawo i sprawujące władzę w tych krajach. W tym wypadku ma to duże znaczenie, bo owszem Polska nie mogłaby wywołać wojny, ale już RP tak.
Nie twierdziłem, że nie macie racji, twierdziłem, że czepianie się takiego błędu jest po po prostu nadgorliwością z waszej strony. Jakby Vegeta napisał Co ty pieprzysz... Państwo to twór, a nie istota... Wojny wywołali ludzie, nie państwa. Kraj to nic innego jak określenie na jakiś kawał ziemi. To i tak każda osoba nie miałaby problemu z zrozumieniem wiadomości płynącej z posta. Tym bardziej, że nawet jak powiesz Polska wypowiada wojnę to i tak każdy zrozumie, że chodzi o RP, (no chyba, że dyskusja jest na poziomie historycznym), ale jak się dyskutuje o obecnej zbrojeniówce to jak napiszesz "Rzym się dozbraja" to nie myślisz o Cesarstwie Rzymskim, czy o Państwie Kościelnym tylko o Włoszech.
Rozmowa jest na forum dyskusyjnym, a wy już mu krawat Styłopina zakładacie za pomylenie terminu państwa z krajem, gdzie i tak błędne użycie nie zmienia faktycznej treści wynikającej z posta. Zresztą już nie będę nt. temat pisać, teraz sam się przyczyniam do rozwinięcia tego tematu. Zwykły lapsus językowy, a wy imo robicie z igły widły.
Vegeta podczas apokalipsy to ty zostałbyś pierwszy odstrzelony za chęć dokonania gwałtów i zabójstw. Żaden szanujący się człowiek nie chciałby żyć koło takiego śmiecia.
Chciałeś powiedzieć: Żaden człowiek który nie chciałby przeżyć ;). Serio myślisz że w czasie gdy nie wiadomo czy dożyjesz jutra przeżyje ten który ma moralność? Czy ten który jest zaradny i bezwzględny? Tak samo, serio myślisz że wtedy zajmowano by się starcami? Oni pierwsi poszli by na odstrzał, strata lekarstw, żarcia i innych rzeczy których trzeba szukać. Jestem śmieciem TERAZ, w twoich oczach bo Ty postrzegasz świat jakim JEST TERAZ a nie jaki byłby wtedy, po apokalipsie.
na papierze taki hajs będzie wydany, faktycznie będzie wydane może 1/3 tego reszta w łapy ;)
już duuuuuużo razy w Polsce przerabialiśmy temat w którym "jest hajs na dofinansowanie czegoś" a potem okazuje się, że kupują rzecz wartą 50 tys za 500 tyś