nieNAmiejscu napisał
Najsmutniejsze jest to, że są jeszcze tym kraju takie osoby, które żyją przeszłością zamiast zając się swoją przyszłością i nie oglądać tej zjebanej telewizji. Ludzie co Wy macie po 50 lat, że przeżywacie tak to wszystko? I Stalin, i Hitler byli wielkimi zbrodniarzami i chuj mnie obchodzi czy jeden zabił x ludzi, a drugi xxx. Ale ukazuje się tutaj taka polaczkowa mentalność - no szkoda, szkoda :/
ty mnie tak samo rozpierdala jak ktos obcina mandzur z pakietu motajacego sie. idz lepiej obrabiaj krzaki schowane, zamiast kupowac ziolo na ulicy cebulaku, bo ukazujesz polaczkowata mentalnosc.
milo by ci bylo, gdybys cos wielkiego zrobil dla swojego narodu, a jakis typek kilkadziesiat lat pozniej pierdolilby na forum, ze chuj kogo to obchodzi, zyjcie przyszloscia, hajs najwazniejszy, odlozcie te jebane przedpotopowe tradycjonalne, narodowe i zasciankowe przekonania i cieszcie sie zyciem. propaganda robi sieczke z mozgu ludzom do tej pory i zamiast z tym walczyc to lepiej wylozyc na to lache jak wyzej zacytowany uzytkownik. nie, najlepiej to w ogole spierdolic za granice i zostawic wszystko w pizdu. jak ludzie chca zeby w tym kraju sie cokolwiek poprawilo, skoro kazdy sobie albo cos olewa, albo spierdala za granice, albo w ogole wylewa najwieksze zale w internecie i potrafi wyjsc na ulice tylko wtedy, gdy trzeba walczyc o wolny internet (smieszne manifestacje w sprawie ACTA). w innych krajach manifestacje sa naglasniane tylko wtedy, gdy wiadomo, ze poniosa kleske. o zwycieskiej manifestacji antyrzadowej na Islandii nie uslyszelismy w Europie nigdzie. Stalina wybielaja, bo 80% dzisiejszych mediow, to potomkowie agentow SB, czlonkow PZPR, dziennikarzy prostalinowskich, jakichs smiesznych lacznikow komunistycznych na Bahamach itp.. kazdy to wie, ale nikt nic z tym nie robi. to nawet nie problem pokomunistycznej Polski, w wiekszosci krajow zachodniej Europy (nie wymieniam wschodu, bo tam to codziennosc) wszyscy zwracaja sie ku komunizmowi, niektorzy otwarcie, spotyka sie to ze sprzeciwem obywateli, ale jest to zbyt maly procent, zeby kto kolwiek sobie zawracal tym glowe. dobro wygrywa ze zlem, ale chyba tylko w bajkach ;)
Zakładki