_Ryzy_ napisał
To typowa ohydna demagogia. No jasne, że "wygeneruje dochody". Może wygenerować nawet 100 miliardów dochodów! Wystarczy, że podwyższy różnorakie podatki i opłaty. Przecież generowanie dochodów to w większości rabowanie w różnoraki sposób.
Tak!!! Zdyskredytujmy wszystko co tylko się da! Całe obecne państwo spalić i posypać solą. Sprywatyzować wszystko co jest możliwe do sprywatyzowania, zlikwidować debilne prawo i głupie regulacje. Cieszy mnie to, że zauważyłeś że jest taka możliwość. Można wystarczy chcieć. Zostawmy to co konieczne, a resztę zdyskredytujmy. :D
Jasne, że nie możliwe, ale kurde nie ważne! Co z tego, nawet jeśli było by możliwe, bo byśmy zatrudnili milion kolejnych urzędników co by obliczyli wszystko co do grosza. Pytam się po co? Po co za moje pieniądze ma to się dziać?
Oczywiście że tak jest. Dlatego warto by w Waraszawie sprywatyzować jak najwięcej instytucji. Słusznie zauważyłeś prowadzenie własnych wydatków jest prostsze niż niczyjego molochu. Wpuśćmy setki prywatnych firm, w miejsce publicznego badziewia. Firm ludzi którzy dbają o nie jak o własne (w końcu sami je stworzyli)
Deficyt jest ogromny, ponieważ ogromne są przychody i wydatki. Zgadzasz się ze mną że jeśli HGW wydała by tylko 1,4 miliona złotych rocznie, to deficyt by był na poziomie ok. stu czterdziestu tysięcy złotych?
Poza tym już przestańcie o tym deficycie jakby to było najbardziej istotne. Najważniejsze jest to ile nam zabiorą w tym roku, a nie deficyt(czyli ten miliard który wydali, ale nie zdążyli go jeszcze zrabować). HGW powinna wstydzić się tego, że zbudowała molocha co wydaje 13 miliardów, a nie że zrobiła deficyt. Jakby zrabowali nam 15 miliardów to cieszył byś się że HGW zrobiła miliardową nadwyżkę budżetową?
Niestety im większe państwo tym więcej strat. Żonglować nieswoimi miliardami każdy głupi potrafi.
Oczywiście by nikt nie zrozumiał mnie źle, racja to nie jest tak, że HGW zabrała Warszawiakom 13 miliardów, nie dając nic w zamian. Dała im dużo rzeczy, nie wszystko zostało rozkradzione i zmarnowane. Są tam jakieś autobusy, szkoły i parę innych atrakcji. Po prostu chodzi tu o to, że wiele rzeczy mogą robić prywatne firmy, które robią coś lepiej i taniej.
Z tezą, że prywatna firma jest wydajniejsza od państwowej, żaden lewicowiec nie chce dyskutować (bo po stronie prywatnej firmy stoi logika i fakty). Dodatkowo miliony sprawozdań i dokumentów poświadczających o tym; miliardy naocznych świadków, którzy porównują jakość prywatnej, a państwowej firmy. Tymczasem za państwową firmą stoją tylko lewicowi krzykacze i dzieło Marksa.
Wiadomo HGW nie jest ani tam specjalnie o wiele gorsza czy o wiele lepsza od jej podobnych. Jest zła z natury, jak każdy socjalista. :D
Primo, nadużywasz słowa demagogia, radzę zajrzeć do słownika, ponieważ najprawdopodobniej wszystko co jest niezgodne z twoim światopoglądem nazywasz demagogią. Secundo, nie zamierzam już któryś tam z rzędu dyskutować nt. dzikiej kapitalizacji. Temat dotyczy referendum, prezydenta miasta Warszawa i działalności HGW w ramach tego urzędu, a nie ogólnego systemu, prywatyzacji, zasadności opodatkowania itd. itd., aczkolwiek od siebie poleciłbym ci książkę Ekonomia (w 2 tomach) P. Samuelsona, dowiedziałbyś się co nieco nt. podstaw makroekonomii, mimo iż jest lekko obszerna w materiał jest to ciekawa lektura dla osób zainteresowanych makroekonomią.
Tertio, co do faktycznego odwołania się do Warszawy, nie uważam, że zrobiła aż tak mało jak większość uważa np.
W programie dotyczącym dróg i mostów do najważniejszych inwestycji ujętych w planie
inwestycyjnym należy zaliczyć: modernizację Al. Jerozolimskich odc. Rondo Zesłańców
Syberyjskich – Łopuszańska, modernizację ul. Górczewskiej na odc. ul. Młynarska - granica miasta,
przebudowę (rozbudowę) ul. Prostej na odc. Rondo Daszyńskiego - Rondo ONZ, modernizację
ul. Świętokrzyskiej, modernizację ciągu ulic Marsa - Żołnierska odc. węzeł Marsa - granica miasta,
budowę Trasy Siekierkowskiej, budowę Trasy Mostu Północnego, budowę Trasy Świętokrzyskiej
na odc. od ul. Wybrzeże Szczecińskie do ul. Zabranieckiej, przebudowę estakad w Trasie
Łazienkowskiej na węźle Warszawskim (Ł19- Ł20- Ł21- Ł22- Ł23- Ł24- Ł25- Ł26) oraz na węźle
Praskim (Ł35), budowę ul. Nowolazurowej na odc. od Al. Jerozolimskich do Trasy AK, budowę
szlaku rowerowego wzdłuż Wisły na obszarze m.st. Warszawy "Nadwiślański Szlak Rowerowy".
W programie dotyczącym komunikacji zbiorowej planuje się w szczególności: kontynuację prac
związanych z realizacją centralnego odcinka II linii metra, dokonanie płatności z tytułu refundacji
wydatków na zakup taboru na potrzeby projektu "II linia metra w Warszawie - Prace
przygotowawcze, projekt i budowa odcinka centralnego wraz z zakupem taboru ", budowę linii
tramwajowej na Tarchomin i układu drogowego ul. Światowida i Projektowanej - prace
przygotowawcze i pozyskanie nieruchomości, budowę parkingów strategicznych "Parkuj i Jedź"
(P+R)- II etap.
I tutaj jeszcze raz podkreślę, nie mieszkam w Warszawie, nie wiem na jakim etapie jest wykonanie tego planu, ale jak na same inwestycje ogólnomiejskie to jest ich całkiem dużo, jak na 1 rok. I przyznam szczerze, że plany budżetowe, na które rzuciłem okiem, wyglądają lepiej niż w moim mieście,a przypomnę, że Szczurek ma poparcie rzędu 95%, więc nic go z fotela ruszyć nie może. No i jeszcze dodam, że te inwestycje kosztują ok 4 mld zł. Pozostałe 10 są przeznaczane na wydatki bieżące. No i oczywiście wisienka na szczycie tortu, na administrację publiczną rocznie wydaja ok. 40 mln zł, jest to statystycznie 1,49% wydatków rocznych, tak więc twoja teoria o "rozgrabianiu i kradzieży" dla swoich milionów urzędników tutaj ma swój koniec, ponieważ jeśli z tego co dostają od podatników wydają na siebie 1,5% tzn., że pozostałe 98,5% + dodatkowy 1 mld zł oddają do społeczeństwa. I nie, nie dają na pomoc społeczną, dla nierobów, ponieważ pomoc społeczna to ok 0,96% rocznego budżetu. Najwięcej idzie na transport 76%. W najwyższym przypadku możesz ich oskarżyć o niegospodarność, ale nie o kradzież. Co do tematu niegospodarności, to mam ogólne pojęcie jak przeprowadzane są konkursy na inwestycje publiczne powyżej jakiś większych kwot, gdzie głównym kryterium jest niestety cena, tak więc firmy prześcigają się w mocniej wyśrubowanych propozycjach cenowych, przez co od czasu do czasu mamy kompletne fiaska jakościowe, nie wspominając o tym, że jakiekolwiek wahania na rynkach potrafią takie firmy wybić z płynności finansowej, aczkolwiek to nie wina HGW, tylko sposobu w jaki są rozpisywane zamówienia publiczne w ogólności.
P.S. Zajrzę tutaj pewnie dopiero za tydzień lub dwa, jak czas pozwoli, więc odpowiem jeśli temat jeszcze będzie aktualny.
Zakładki