JA pierdole. Poszedłem dzisiaj na ten dzień próbny do knajpy. wyszedłem z domu tak, żeby dojechać 8.40, w razie korków. no i co :D jeden autobus nie przyjechał, luzik, jadę drugim, będe na styk.
Na 4 przystanki przed celem laska mdleje w autobusie. autobus nie jedzie, pasażerowie wypeirdalać, czekamy an karetkę :D dojechałę mdo pracy z 40 minutowym opóźnieniem, luzik. przebieram się, wbijam do kuchni na pełnej kurwie z nożem w łapie, gotowy do zapierdolu.
A szefowa kuchni co...my w ofercie mamy codziennie jedną opcję wege. Pan nam dzisiaj zrobi wege lunch.......... No kurwa, patrze na nią jak na debila i mówie...do-do-dobra :D
Stoje przy swoim stanowisku, krew do głowy uderzyła ze strachu i kminie co by tu zrobić :D
wziąłem zioła jakies, pokroiłem zblendowałem. domyślnie miała wyjsc salsa verde, wyszło jakieś gówno :D 10 minut w plecy. zaczynam od nowa. gotuje ciecierzycę, kroje cukinie, blenduję czerwoną fasolę, wrzucam grzyby mun, kroję miętę, dodaję cynamon i inne przyprawy wyrabiam masę i lepie gejowskie bezmieśne kotlety.
baba na mnie patrzy, trochę stresu już wyparowało. kotlety mam gotowe. no to lecimy sos i sałatkę. co by tu zrobić. chodzę jak ciota od skrzynki do skrzynki. obrałem gruszki, przesmażyłem, dolałem wina i cukru i poddusiłem, wymieszałem to z jogurtem naturalnym i miętą siekaną i wyszło zajebiście. do tego wrzuciłem sałatkę z czerwonej kapusty i drugą ze szpinaku cykorii i jabłka z miodowym vingretem.
wybija 12. przychodzą ludzie lunczowi. luzik, myślę sobie, że może kurwa ktoś by tego spróbował, czy coś. a baba nie, lecimy z wydawką :D koniec końców talerze wróciły puste więc chyba git :D Ciekawe czy mnie przyjmą, do piątku mają dać znać.
no i patrze sobie na fp wrzucili do menu moje danie chujki. jak mnie nie wezmą, to zabrionie im to serwować :D
Menu z fB
"Pooniedziałek. Zaczynamy dobrze.
Zestaw za 22:
- słodka zupa z pieczonej dyni z ostrym paluszkiem z ciasta francuskiego oraz
- casserole kurczaka z papryką i cytrynami, ryżem jaśminowym i pikantną sałatą lub
- warzywne kotlety z ciecierzycy i czerwonej fasoli z jogurtowo-miętowym sosem z gruszką, z sałatą ze szpinaku, cykorii i jabłka.
Zupy:
- krem z pora i pomarańczy z rukolą i pikantnymi grzankami /12 zł/,
- cytrusowa zupa z wódką i krewetkami /16 zł/,
Dania:
- kotlety z kaszy jaglanej z kukurydzą, grzybami mun i papryką z puree z taro i sałatą /25 zł/,
- orzotto z karmelizowanymi burakami, kozim serem i malinami /31 zł/,
- kacza noga confit z buraczanym orzotto i sałatką z cykorii i granata /39 zł/,
- dzik z grzybami i śliwkami, kopytkami i sałatką ze szpinaku /41 zł/,
- stek rybeye z puree z białych warzyw, blanszowana sałata rzymska, sałatka z fenkułu /56 zł/.
Desery:
- ciasto czekoladowe z musem czekoladowym / 12 zł/,
- tarta cytrynowa z bezą / 12 zł/,
- sernik królewski ze skórką z pomarańczy i bezą na czekoladowo-orzechowym spodzie /14 zł/."
Zakładki