Temat: Wstyd, hańba i żenada - kolejne wybryki narodowców.

Wyjątki z biografii Baumana:

"Po rozpoczęciu wojny, we wrześniu 1939 wraz z rodzicami uszedł do Związku Radzieckiego. Tam w 1943 rozpoczął studia na uniwersytecie w Niżnym Nowogrodzie (wówczas noszącym nazwę Gorki). Wkrótce potem został zmobilizowany i wcielony do radzieckiej milicji. Przez kilka miesięcy służył w Moskwie, regulując ruch na jej ulicach. Służył w wojskach NKWD.

Po wstąpieniu do LWP w 1944 pełnił funkcje oficera polityczno-wychowawczego, służąc w szeregach 4 Dywizji Piechoty im. Jana Kilińskiego. Członek PPR/PZPR do 1968 roku. W latach 1945–1953 był oficerem Wojska Polskiego w Korpusie Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Pełnił też m.in. funkcję instruktora w zarządzie polityczno-wychowawczym KBW. W wieku dziewiętnastu lat podpisał zobowiązanie do współpracy jako agent-informator Informacji Wojskowej o pseudonimie "Semjon". Część zachowanych raportów określa "Semjona" jako bezwartościowe i niechętne do współpracy źródło informacji, z kolei według innych był dobrze wyszkolonym i cennym analitykiem.

W wypowiedzi dla brytyjskiego dziennika The Guardian z 28 kwietnia 2007 Bauman potwierdził podane wcześniej informacje o swojej służbie w 4 Dywizji Piechoty, oddziałach KBW oraz o trzyletniej współpracy z Informacją Wojskową. Swoją pracę w KBW Bauman opisał jako niezwykle nudną, polegającą na pisaniu ulotek propagandowych dla żołnierzy. Stwierdził, że za swoją ówczesną działalność bierze pełną odpowiedzialność, zaznaczając, że podejmowane decyzje uważał w tamtym czasie za słuszne. Zwrócił jednocześnie uwagę na swoje wieloletnie przywiązanie do ideałów komunizmu i socjalizmu, z którego nigdy nie czynił tajemnicy. Jego zdaniem w okresie powojennym program polityczny partii komunistycznej stanowił najlepsze wówczas rozwiązanie krajowych problemów. Porównał również walkę komunistycznych władz z podziemiem w powojennej Polsce z walką z terroryzmem prowadzoną współcześnie."




And so, at 19, "when I hadn't even started my life", he became a member of the Communist party, and, by an accident of history, he says - because the Fourth Division was co-opted for the job, rather than, say, the second or third - became a member of the "internal army" - the force charged with "suppressing terrorism inside the country - the equivalent of that fashionable phrase now, 'the war against terrorism'.


http://www.guardian.co.uk/books/2007...ighereducation

Bauman przyrównał walkę z podziemiem antykomunistycznym do współczesnej walki z terroryzmem

weź ty chłopie jebnij się w ten pusty łeb

Porównujesz Hitlera, który nakazał wymordować cały naród do kogoś innego?XD

Ja nie wiem o co tobie chodzi, ale tak jak w innych tematach wypowiadałeś się normalnie, tak tutaj błaznujesz po całości. Usiłujesz powyciągać jakieś fragmenty moich postów z kontekstu, przy tym w ogóle chyba tego kontekstu nie łapiesz, i zadajesz głupkowate pytania.

Pierwszy dzisiejszy przykład:
Drugi dzisiejszy przykład:
Edytowałeś swój post (i dopisałeś w nim coś) po tym, jak już na niego odpowiedziałem, a następnie napisałeś nowy o takiej treści:
I teraz trzeci raz.
Zachowujesz się w tym temacie dokładnie tak jak pezet~.

A co twojego pytania, to nie porównałem Baumana do Hitlera i jeśli twoim zdaniem jest inaczej, to po prostu nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Podałem przykład hitlera, żeby pokazać, że jedne czyny mają większą wagę niż inne i tym samym większy wpływ na ocenę całokształtu. Hitler mógł być dobrym malarzem, ale milion razy ważniejsze jest, że "kazał wymordować cały naród". I analogicznie u Baumana, który może nie kazał wymordować całego narodu, ale ma co innego na sumieniu (pewnie zaraz napiszesz po raz n-ty "also czekam na dowody") i to jest o wiele ważniejsze od np. tego że ma tytuł profesora.

A nawiasem mówiąc, to nazizm i komunizm chociaż teoretycznie stały w opozycji do siebie i niektóre ich założenia mogły się różnić, to w praktyce były tym samym. Hitleryzm = stalinizm, szkoda że mało kto o tym pamięta, a ludzie którzy starają się przypominać, sami są wyzywani od nazistów.

O, to.
Ale co z tego, że o tym napiszesz sto razy, jak i tak ktoś wejdzie i nazwie cię nazistą (bo przecież wszystko co narodowe to nazizm - logika lewaków).

nie, to nie jest poprawne tłumaczenie kawałka wywiadu, który wkleiłeś. Mało tego, jest to perfidne i celowe przeinaczanie sensu tego zdania.

Na prosbe darkana przeczytalem fragment tego wywiadu dla 'The Guardian' i stwierdzam ze tlumaczenie Deagle'a jest bledne oraz wyrwane z kontekstu.

To nie narzekaj później na kogoś kto ma ten kraj w dupie i zajmuje stołek, żeby się nachapać. Tak to już jest jak człowiek nie ma żadnych wartości moralnych.
Bauman działał przeciw POLSCE - zróbmy odrazu z niego bohatera. Może nagrodźmy pośmiertnie zabójców z Katynia?
Nie, nie jestem nacjonalistą :) Po prostu wjazd na grupę ludzi, którzy pokrzyczeli jest trochę głupi, porównując do czynów po drugiej stronie.
Uwazam tez, ze TROCHE... T. R. O. C. H. E. radykalizmu naszemu społeczeństwu by się przydało.

'
NKWD to więksi zbrodniarze niż SS.

Jak najbardziej się zgadzam. Natomiast nie uważam, że porównywanie członka NKWD(o którego działalności dalej się nie dowiedziałem nic) do Hitlera to dobry pomysł.

Jeśli waszą? wartością moralną jest wyklinanie każdego o innych poglądach niż wasze to naprawdę bardzo blisko tutaj do ideologii hitlerowskiej.

I jesteś jedynym, który gdzieś tu takie porównanie widzi. A nie dowiedziałeś się nic, bo nie miałeś takiego zamiaru. Masz chociażby na poprzedniej stronie post użytkownika Ishy. Próbowałeś się do niego odnieść? Nie, więc skończ już.
W ogóle wg mnie takie posty się ewidentnie kwalifikują do warna. Piszesz 5 razy, że chcesz się czegoś dowiedzieć, ktoś ci 5 razy podaje informacje, wkleja linki, nie odnosisz się do tego w ogóle, po czym znowu piszesz że mamy ci coś podać (już pomijając to, że gdybyś naprawdę chciał, tobyś sobie sam wygooglał).
Poza tym:


Przestań ciągle powtarzać te pierdoły o "innych poglądach", bo jakkolwiek będziesz usiłował tak spłycić ten problem i przedstawić jakby tu chodziło o jakąś tam różnicę w poglądach, to ci się to nie uda, bo zwyczajnie tak nie było.
Chyba że wg ciebie wyklinanie zbrodniarzy, to "wyklinanie każdego o innych poglądach", to gratuluję. Jak ktoś ci zabije matkę i go wyklniesz, to też będziesz bydłem do odstrzału, które nie toleruje osób o innych poglądach?
A tak swoją drogą, likwidowanie opozycji było w co najmniej równym stopniu też domeną komunistów, ale akurat napisałeś o hitleryzmie. Przypadek? No kurwa nie sądzę ;/

Nawet tego nie skomentuję.

Akurat tutaj nie stawiałbym sprawy w ten sposób. Porównywanie NKWD i SS poprzez umiejscowienie ich na jakiejś 'skali zła' jest bez sensu, bo po prostu dla obu brakuje skali.