A kto ustala definicje, i czym sie kieruje?
Wersja do druku
To nie teorie, tylko logiczne wnioski. Jeśli masz w dupie logikę, to nie wiem jak mamy dyskutować. Argumenty odwołujące się do religii = źle, bo ciemnogród. Argumenty odwołujące się do nauki = źle, bo nauka się może mylić. Argumenty odwołujące się do logiki = źle, bo masz w dupie. Argumenty odwołujące się do moralności = źle, bo każdy ma swoją.
To, czy coś jest faktem, nie jest zależne od punktu widzenia.Cytuj:
No własnie problem w tym, że z punktu widzenia ofiary gwałtu to jest intruz! I jak sam psizesz "możesz mówić co cchesz, ale faktu nie zmienisz". Dyskutujemy nad tym, że matka ma zrezygnować ze swojej wolności na rzecz wolnosći tego intruza, czy nie...
?Cytuj:
Przyszedł Harry Potter, zrobił czary mary i robią to nieświadomie.
Nie możesz, jeśli wyrzucenie wiąże się z zabiciem. Załóżmy, że mieszkasz na szczycie bardzo stromego płaskowyżu. Cała powierzchnia szczytu jest twoją własnością, a dostać się tam można tylko helikopterem, nie da się ot tak wejść po bardzo stromym zboczu. Ktoś zeskoczył z helikoptera na twoją posiadłość. I co teraz? Żeby go wyrzucić ze swojej własności, musisz go zepchnąć w przepaść. Zrobisz to? Przecież to intruz, więc masz takie prawo, tak? A może jednak pozwolisz mu "naruszać swoją własność" do czasu, gdy przyleci helikopter go zabrać?Cytuj:
(ech).. To jest tylko przykład. Nie jest istotna intencja z którą to robią. Dopóki są u mnie siła i ja ich nie chce u siebie to moge ich wyrzucić.
Jak można być tak okrutnym i bezlitosnym dla bezbronnego dziecka...Cytuj:
Bez komentarza. Chcialbym, żebys kiedys porozmawiał z taką pokrzywdzoną matką. Swoją droga. Jak katolik może być taki okrutny i bezlitosny dla skrzywdzonej kobiety? Pytanie retoryczne, bo nie mam zamiaru obrażać religii ani prowokować kótni.
Większa krzywda dzieje się dziecku. Wolisz stracić pracę, czy zostać zabity? To masz odpowiedź co jest gorsze.Cytuj:
Cześciowo się zgodzę. To, że matka ciepri jest faktem niezależnie od Twojej opinii.
Gdy matka stwierdzi, że dziecko narusza jej wolnosć jest faktem. Ona to stwierdza. Bo to jej dzieje sie krzywda. Twoja opinia, ze jest inaczje nic tu z nie zmieni.
A faktem w tamtym wypadku było to, że aborcja jest zła.
Właśnie, twój jakby cenniejszy. Bo mniej używany XDCytuj:
Ale mózgi mamy inne!
Niektórzy gotowi są łamać zasady moralne dla swojej własnej wygody.Cytuj:
Cały czas staram Ci się wytłumaczyć, że jest! Jesteśmy indywidualnymi ludźmi, jednostkami! To że jakiś filozof sobie wymyślił swoja teorie nie zmieni faktu, że mamy różne mózgi!. Istnieją sytuację, w ktorych ludzie uznają, że coś jest złe. Ale w przypadku aborcji jest inaczej. Mamy ogromny podział. To jest doskonały dowód istnienia róznic! I nie zmieni tego twoja opinia, że każdy ma myśleć tak jak Ty. Dlatego wychodzę na przeciw - niech każdy martwi się o swoją moralność, ale odwali się od innych!
I nastąpi naruszenie czyjejś wolności. Widzisz, relatywizm moralny sam do tego prowadzi.Cytuj:
Konflikt. Każdy zrobi to co uważa.
Nastąpi naruszenie czyjejś wolności, j.w.Cytuj:
I vice versa. Nasza dyskusja jest idealnym dowodem na to, że mamy w spoleczenstwie konfilkt. Jedynym senswonym rozwiazaniem, jest brak takich regulacji bo wtedy ja postepuej zgodnie z moja morlanoscia a Ty z twoją. Ja nie ingeruje w twoja a ty nie masz prawa w moją.
Dlatego zasady są potrzebne.
Nie i tak.Cytuj:
To czy aborcja jest zła czy dobra jest konsekwencja opinii i jest rzecza subiektywną
To, że drzewo istnieje to jes fakt niezalezny od opinii.
EOT
Ustalane jest raczej wyrażenie odpowiadające danej definicji, a nie na odwrót.
Taka jest idea. Nie tworzy się słów, ot tak, po to żeby później wymyślać im znaczenie. Jeśli mamy jakiś dłuższy opis czegoś, wówczas wymyślane jest słowo, które ma ten opis zastąpić.
Oczywiście, że jeśli ktoś sobie napisze coś w jakiejś tam książeczce, to nie musi to być prawda. Ale jeśli tak podaje wiele niezależnych źródeł (w tym encyklopedie, słowniki i książki naukowe), to jednak inna sytuacja.
Zajrzałeś w ogóle pod link, który podałem? Wątpię, jak zwykle. A do wykłócania się o pierdoły to pierwszy.
no i nadal czekam aż znajdziesz mi inne sensowne źródło podające inną definicję ludzkiego zarodka
W Ameryce za wtargnięcie na Twój teren, możesz kogoś takiego zabić bez konsekwencji. Więc czemu kobieta, nie może zabić "intruza" który dostał się "na jej teren", bez jej zgody? (czyt. gwałt) Przecież włamywacz też jest żywym człowiekiem, to pozwól się obrabować, a najlepiej mieszkaj z nim przez rok bo to przecież człowiek.
Tak, dziecka które nie myśli, nie wie że jest, w danym momencie jest zlepem komórek, nie ma ani pół narządu. Ile jeszcze Ci trzeba tłumaczyć, że choćbyś miał płód za człowieka, to NIGDY nie będzie bardziej wartościowy od dorosłego człowieka?Cytuj:
Jak można być tak okrutnym i bezlitosnym dla bezbronnego dziecka...
No dziecko też na pewno nie chce zostać zabite. Szkoda tylko, że nawet nie wie co to znaczy zostać zabitym, bo nie myśli, nie czuje, nie wie nic. No ale lepiej przyrównać zabicie świadomego, dorosłego człowieka, do zabicia płodu i uważać, że to to samo.Cytuj:
Większa krzywda dzieje się dziecku. Wolisz stracić pracę, czy zostać zabity? To masz odpowiedź co jest gorsze.
A używanie Twojego zapewniło Ci tytuł vicedurnia na tym forum. Widocznie z Twoim mózgiem też nie jest za dobrze.Cytuj:
Właśnie, twój jakby cenniejszy. Bo mniej używany XD
Wolność płodu jest o wiele mniej ważna niż wolność matki.Cytuj:
I nastąpi naruszenie czyjejś wolności.
To jak możesz uznawać kogoś za gorszego tylko dlatego, że jest zwolennikiem "zabicia człowieka" w ramach aborcji, skoro sam jesteś zwolennikiem morderstw?
Może odpowiedz na tamto pytanie. Uważasz, że zrzucenie tego intruza w przepaść nie byłoby złe?
To nie ma znaczenia za co ja mam płód. Płód po prostu jest człowiekiem. Jest osobnikiem gatunku "człowiek rozumny" w okresie zarodkowym. Przyjmij to do wiadomości i nie kłóć się z nauką. I nikt nie mówi, że życie płodu jest bardziej wartościowe od życia dorosłego człowieka. Natomiast życie płodu jest warte więcej od np. kariery dorosłego człowieka. Możliwość robienia kariery jest zależna od tego czy żyjesz czy nie - i już samo to oznacza, że życie jest większą wartością.Cytuj:
Tak, dziecka które nie myśli, nie wie że jest, w danym momencie jest zlepem komórek, nie ma ani pół narządu. Ile jeszcze Ci trzeba tłumaczyć, że choćbyś miał płód za człowieka, to NIGDY nie będzie bardziej wartościowy od dorosłego człowieka?
Nawet jeśli nie to samo, to nadal jest to zabicie człowieka i nadal jest to złe. Nawet jeśli "mniej złe", to nadal złe.Cytuj:
No dziecko też na pewno nie chce zostać zabite. Szkoda tylko, że nawet nie wie co to znaczy zostać zabitym, bo nie myśli, nie czuje, nie wie nic. No ale lepiej przyrównać zabicie świadomego, dorosłego człowieka, do zabicia płodu i uważać, że to to samo.
"Są całe epoki, w których uznanie przynosi wstyd."Cytuj:
A używanie Twojego zapewniło Ci tytuł vicedurnia na tym forum. Widocznie z Twoim mózgiem też nie jest za dobrze.
Wolność płodu jest o wiele mniej ważna niż wolność matki.
"Jeśli spośród opinii panujących w danej epoce wykluczymy opinie inteligentne, to pozostanie 'opinia publiczna'."
Dodam jeszcze taką ciekawostkę: 2 dni temu w innym dziale pomagałem komuś z jego programem w C++. Pisał do mnie później pw z prośbą o wytłumaczenie paru rzeczy. Jak się okazało, ta osoba głosowała na mnie wcześniej na durnia roku. Jakie to przewrotne
Ile razy mam powtarzać, że tutaj nie ma wyboru między wolnością i wolnością albo życiem i życiem? Tu jest wybór między życiem i wolnością. Życie jest większą wartością.Cytuj:
Wolność płodu jest o wiele mniej ważna niż wolność matki.
Raczej za to, że jest zwolennikiem "zabicia niewinnego człowieka" - to znacząca różnica.
Co do całej sprawy to też zależy od poczucia wartości - dla mnie jednak życie nie może być stawiane na równi z "wolnością". (zresztą to słowo jest w tym wypadku nadwyrężone, bardziej życie vs wygoda)
Uniemożliwienie zgwałconej kobiecie prawa do aborcji to skandal i tyle.
Możecie sie obrzucać przykładami, teoriami, ideami i filozofia - prawda jest jednak taka, że zajście w ciąże to poważna sprawa która potrafi zmienic cale zycie - poczynajac od najprostszej rzeczy - koniecznosci tlumaczenia sie kobiecie, kim jest ojciec - tymsamym, informujac o swoim gwalcie, co, jezeli sie nie myle, jest jedna z trudniejszych rzeczy dla kobiety po czyms takim.
Do tego dochodzi wiele rzeczy o ktorych pisze Haan na tych ostatnich paru stronach i z ktorymi w wiekszosci sie zgadzam.
Nikt nie powinien miec prawa zmuszac kobiete do noszenia nie zaplanowanego, nie chcianego dziecka - zwlaszcza, jezeli taka kobieta moze byc w ogole nie przygotowana do wprowadzenia dzieciaka w swiat.
Nigdy tak nie napisalem, za to napisalem o fakcie: ciąża to powazna sprawa i potrafi zmienic zycie.
Jezeli jestes w stanie odeprzec ten argument, to slucham - jezeli nie, wowczasz spamujesz i offtopicujesz.
Czytaj ze zrozumieniem, a nie interpretujesz wg wlasnego widzimisie, bo jestem innego zdania niz Ty.
Zgadzam się, że ciąża to poważna sprawa i potrafi zmienić życie. Nic jednak nie zmienia życia bardziej niż śmierć, a w przypadku aborcji dochodzi do śmierci człowieka (tylko nie wyskakuj teraz z tekstem, że płód to nie człowiek, bo pokażesz swoją ignorancję)
To ty przejrzyj może cały temat, a nie wyskakujesz z jakimiś rewelacjami, które były już 3785365734653654 razy szeroko komentowane.Cytuj:
Czytaj ze zrozumieniem, a nie interpretujesz wg wlasnego widzimisie, bo jestem innego zdania niz Ty.