Jasne, że widziałem, wy natomiast pewnie jesteście specjalistami od identyfikacji ciał. W 99% wypadków samochodowych, nawet tych, w których ludziom urywa i miażdży kończyny, ofiary są poznawane po dokumentach.
Tak swoją droga, nosikamyk, to trzeba naprawdę być idiotą, żeby mając pod ręką google, nie sprawdzić tego co się wymyśla.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Identyfikacja_cia%C5%82a
+++ Gazeta Prawna:
Prokurator generalny opisał m.in. procedurę, jaka była stosowana po katastrofie smoleńskiej w odniesieniu do ciał ofiar. Jeszcze przed przewiezieniem do Moskwy znalezione na miejscu katastrofy zwłoki lub ich fragmenty oznaczano symbolami składającymi się z numeru sektora, w którym znaleziono ciało oraz numeru samych zwłok. "Te informacje umieszczano w protokole oględzin miejsca katastrofy z opisem wyglądu zwłok i znalezionych przy zwłokach lub w ich pobliżu przedmiotów,
dokumentów; wykonywano również fotografię zwłok" - powiedział prokurator generalny
Zakładki