Moze to nie cebula w 100%, ale jakas tam jest.
Jakis czas temu, nasza pani z Geografi wystawiala proponowane oceny, i taka moja kolezanka Natalia miala miedzy 3 a 4, pani zalezalo zeby miala 4, wiec powiedziala nam, ze jak Natalia sie nauczy na piatek i dostanie dobrą ocene i zda na to 4, to calej klasie kupi cukierki. Nauczyla sie i zdala, to pani nam mowi ze wezmie nas na lody, dzis poszlismy, niedaleko mamy sklep, nas w klasie jest 28 osob, z czego troche nie bylo, moze z 12 nieobecnych. Wiadomo, kazdy wybral sobie jakiegos normalnego loda, typu big milka ktory kosztuje te zlotowke z groszami, nikt nie wyberal magnumy za piątke, ale oczywiscie znalazl sie taki, co wzial sobie loda w kubeczku, nieee... sory, nie w kubeczku, w KUBKU wartego 5-6zl, wiekszych juz nie bylo. Troche wstyd mi sie zrobilo za niego.
Zakładki