Jaanek napisał
U mnie w technikum (porządnym co prawda) nigdy nie było takich akcji. Prawie każdy zawsze miał fajki i raczej paliło się w stałych grupach więc jak jakaś osoba nie miała to inna go bez problemowo częstowała nawet cały dzień wiedząc, że jak następnym razem nie będzie mieć fajek to od tamtej osoby zawsze dostanie. W sumie chyba nigdy nie miałem tak, że jak chciało mi się palić, a nie miałem fajek to miałem problem. Polecam.
Anyway w listopadzie rzuciłem palenie. Pół roku nie paliłem i znowu zacząłem, ale już od 6 dni nie palę (jedna przerwa na imprezie) i kolejna przerwa się szykuje.