Z Ikei ludzie tez czesto biora po 5 olowkow xD
Wersja do druku
No raczej. Jakby mi ktoś wisiał stówę to miałbym w dupie ile mam kasy, tysiąc miesięcznie, dwa tysiące od rodziców - to nieistotne. Wisi to ma oddać, nie jestem instytucją charytatywną. Jeśli ta druga osoba tego nie rozumie, to ona jest największym burakiem i cebulą. I tak, mam prawo się upominać jeśli ktoś cały czas unika tematu i zwodzi mnie byle tylko nie oddać forsy (bo jaki to ja bogaty nie jestem!).
Długi sie oddaje, to jest przykazanie szanującego sie człowieka. A linijki i ołówki po wizycie w ikei, mmm. :D
nieeeeeeeeee, typ nie może być "cebulą", tylko cebulakiem, robakiem, biedakiem, polakiem :( testo nie byłby z was dumny
Nie wiem czy ktos podawal, ale istnieje stronka na ktorej sa opisane przerozne historie, w wiekszosci polactwa cebulactwa www.piekielni.pl, wchodze tam rzadko, bo jak mi sie zdarzy to najchetniej bym kogos zajebal na ulicy, za to co tam czytam. Tam nie pisza historii zwiazanych tylko z pieniedzmi, ale tez jest duzo historii zerowania na ludzkiej krzywdzie, slabosci i biedzie. Polecam lekture i nie pisza tam tylko nastolatkowie, tylko tez osoby juz bardzo dojrzale i jest naprawde co poczytac.
@topic
Nic specjalnego, ale zawsze cos doloze do watku, niech wszyscy wiedza, ze w kazdym zakatku Polski zyja cebulaki, niezaleznie od wieku czy statusu spolecznego. Bardzo bliska kolezanka mojej dziewczyny, ktore znaja sie od dziecka, jest strasznym przykladem cebulaka. Mamy takie bliskie grono znajomych. Ja, moja dziewczyna, moj brat, jego dziewczyna, paru kolegow i pare kolezanek. Jak chodzimy na impreze, to zawsze bierzemy Pezeta, tak ja nazwijmy po inicjalach P.Z. Gdzie nie wyjdziemy tam pokazuje swoje cebulactwo. Na imprezie nic nie kupi, kazdy chlopak jebnie sobie z 4-6 piwek po 6-7 zeta, to ja mojej kupie drinka za okolo 20 zeta, pozniej cos jeszcze dokupic, bo pragnienie po potancowce srogie, a Pezet nigdy, ale to nigdy nic nie kupuje. Nawet jak czwartek wszystko po 2 zlote, to zal hajsu wydawac, lepiej od kolezanki lyka wziac, bo przeciez nie odmowi, nie bedzie chamska. Wychodzimy do pizzerii, kazdy cos bierze, dajmy na to 6 osob ma cos do jedzenia, ona jako jedyna siedzi z boku i patrzy jak szczerbaty na suchary. Oczywiscie pytamy sie w trakcie zamawiania posilku, Pezet nie jestes glodna? -Nie, nie jestem. W trakcie jedzenia nie boi sie zapytac czy moze jedna frytke, a jak powiesz, ze mowila ze nie jest glodna, to odpowie, ze nie jest ale i tak wezmie. Najlepsze jest to, ze nie jest biedna. Poprostu tak ja matka wychowala, na takiego pospolitego cebulaka. Nie kupi sobie bizuterii, bo lepiej samemu zrobic, perfum tez nie kupi, bo powie ze uczulona jest, nie zje na miescie, zeby bylo milo chociaz loda za 5 zlotych, bo lepiej zjesc obiad przed samym wyjsciem na miasto. Ile razy moja dziewczyna jej uwage zwracala, czy jej nie wstyd i glupio jest czasami bedac taka skapa na wszystko? Oczywiscie ignore mode wlaczony i wyjebka. Naprawde nie wiem skad sie tacy ludzie biora, a najlepsze, ze nie jest tak tylko w Polsce. Europa zachodnia, az kipi na odleglosc cebulactwem, bo sami "bogacze", ale oczywiscie latke cebulaka przypnie sie polakowi, bo stereotypy robia swoje.
Inny taki portal to na przykład YAFUD. I tak, wiele sytuacji jest zmyślonych. Była kiedyś przykładowo opcja, że kogoś policja złapała jak pił Lecha Shandy i jednak nie mogli mu wystawić mandatu, bo podobno można pić do 2.5-3% alk. Co jest gówno prawdą, bo dopuszczalna jest do 0.5% alk w napoju. Tak samo wiele sytuacji z 'brawami w autobusach bo ktoś tam coś powiedział' itd.
Nie wiem czemu, ale ludziom się nudzi i wymyślają takie rzeczy i wrzucają do neta ;)
Na yafudzie jak i na bashu to akurat prawda, że większość jest zmyślonych, albo tak nieudolnie przetłumaczonych z angielskiego, że aż oczy bolą, bo się po polsku wszystko gryzie, ale na piekielnych większość historii to prawda. A przynajmniej jeśli chodzi o tych, którzy piszą ich dużo i na jeden temat, jak np. SecuritySoldier, który pisał dużo o pracy jako ochroniarz. Dawno nie byłem na piekielnych, a on chyba już zmienił zawód, ale kiedyś pisał dużo o ochronie. Ale swoją drogą, jeśli chodzi o piekielnych to mogliby te historie posegregować, bo niektóre są ok, ale niektóre aż odrzucają, tzn, nie wiem dlaczego, ale nie mogę czytać wszelkich historii o lekarzach/szpitalach/pacjentach bo mi to wieje wielkim bólem dupy.
Z sadistica:
Cytuj:
Dzisiaj z kolegami byliśmy w kinie i wymyśliliśmy wspaniały sposób jak w 5 osób (A,B,C,D,E) wejść do kina na 2 bilety :)
1. dwie osoby A i B kupują po bilecie dla siebie i wchodzą do sali
2. osoba A wychodzi z powrotem przed sale z 2 biletami (jeden pokazuje, drugi ma w kieszeni) mówiąc ze musi iść jeszcze do toalety.
3. osoba A która wyszła idzie do toalety i daje bilet (ten z kieszeni) swojemu koledze C.
4. wchodzi osoba A a po minucie C ( w tym momencie są 3 osoby w kinie A,B,C)
5. zataczamy tak kolo żeby 5 osób weszło
dzisiaj w cinemacity w Warszawie tak zrobiliśmy i się udało :amused:
warunek-toaleta musi być przed bramką w której są sprawdzane bilety
Co i tak odpada na próbie wejścia pana C bo przy wchodzeniu przedzieraja bilety i dupa zbita kolega C nie wejdze z przedartym biletem.
@down
No kurwa rzeczywiscie ^^